Recenzja

GaGaalinG - ALICE

27/03/2012 2012-03-27 00:01:00 JaME Autor: Kay Tłumacz: neejee

GaGaalinG - ALICE

Cztery chwytliwe rockowe utwory pokazujące wspaniałe zdolności muzyczne GaGaalinG.


© GaGaalinG
Minialbum CD + DVD

ALICE

GaGaalinG

ALICE to wydany w listopadzie 2008 roku minialbum, na którym znalazły się cztery nowe utwory. To jasne, że zespół w tym czasie nie koncentrował się jedynie na swoich japońskich fanach, ale pamiętał także o tych z innych krajów, jako że książeczka do płyty zawierała z jednej strony japońskie teksty utworów, a z drugiej ich transkrypcję w romaji. Stanowiło to miły gest w stronę niejapońskich zwolenników.

Singiel rozpoczyna się CHANCE, ognistą i szybką piosenką doprawioną rapem A-Da. Utwór płynie gładko, płynnie przechodząc od zwrotki do refrenu i z powrotem. Rapowane partie dobrze łączą się z głosem MYM, dodając całości nieco pikanterii. W sumie piosenka jest niesamowicie chwytliwa, a jej kuszący rytm może skłonić się do tańca.

Następny jest utwór tytułowy, ALICE. Rozpoczyna się szybkim beatem, kilkoma elektronicznymi efektami oraz statycznym dźwiękiem harfy. Ten barokowy instrument jeszcze kilkakrotnie pojawia się w trakcie trwania utworu i nawet jeżeli nie pasuje do nowoczesnej rockowej muzyki, to w tym przypadku się sprawdza. Jednakże, pomimo dodatku wpadającego w ucho, szybkiego rocka, tej piosence jakoś brakuje chwytliwości CHANCE i może ona mniej przypaść słuchaczowi do gustu. Dlatego umieszczenie ALICE na drugiej pozycji na traciliście, zamiast na pierwszej, jakby się można tego było spodziewać, wydaje się być dobrą decyzją.

Kolejna Kowaremono posiada charakterystyczne dla GaGaalinG brzmienie: radosne i mocne. Tym razem rola instrumentów w zwrotkach została zredukowana do minimum, co pozwala na wydobycie głosu MYM. Cięższe refreny ciekawie kontrastują ze zwrotkami, podobnie jak przejście, w trakcie którego ponownie słychać rapowanie A-Da.

Minialbum kończy DESTINY, który jest bardziej wyciszony niż pozostałe kawałki i zbliża się do ballady. Ogólnie rzecz biorąc, ma smutny nastrój, aczkolwiek melancholię lepiej oddają instrumenty - szczególnie gitary - niż głos MYM. Jej wokal bardziej pasuje do czegoś z szybszym, cięższym beatem. Piosenka kończy się niespodziewanie, po prostu urywając się bez żadnego stopniowego wyciszania dźwięku czy jakiegokolwiek outro.

Na ALICE GaGaalinG oferuje cztery znakomite utwory, ukazujące zarówno umiejętności członków zespołu, jak i charakterystyczne dla nich brzmienie. Jakość wszystkich kompozycji jest dosyć wysoka i trudno uwierzyć, że ten zespół powstał zaledwie kilka lat przed wydaniem tego minialbumu. ALICE to krążek zdecydowanie wart polecenia, szkoda zatem, że GaGaalinG nic już więcej nie nagra.
REKLAMA

Powiązani artyści

Powiązane wydawnictwa

Minialbum CD + DVD 2008-11-05 2008-11-05
GaGaalinG
REKLAMA