Relacja

BLOOD, Tokami i Misaruka na koncercie w Ikebukuro Cyber

01/04/2012 2012-04-01 00:01:00 JaME Autor: polina Tłumacz: Gin

BLOOD, Tokami i Misaruka na koncercie w Ikebukuro Cyber

Grupka znajomych z jednej wytwórni, Starwave Records, uraczyła tokijską publiczność dzikim występem.


© Starwave Records - JaME - Yuliya Libkina
W ramach obchodów drugiej rocznicy powstania wytwórni Starwave Records, BLOOD, Tokami i Misaruka zagrały darmowy koncert w Ikebukuro Cyber, który odbył się 16 lutego. Sala koncertowa była zapełniona publicznością obu płci, która przyszła mimo śniegu, oczekując rozrywki podczas tego występu.


Misaruka

Podnosząca się przy akompaniamencie baśniowego SE kurtyna ujawniła członków Misaruki w obszernych kostiumach, którzy otworzyli imprezę melodyjnym Merrow -Sin-. Przechylając się w stronę publiczności, rui zdawał się śpiewać do każdego na widowni z osobna, spoglądając z czułością wymalowaną na twarzy. Kiedy rin wyszedł na przód sceny, by zagrać jedną ze swoich charakterystycznych, płynnych, długich solówek, fani klęknęli, wyciągając ręce w jego kierunku w wyrazie uwielbienia. Następne było cięższe -Tory- o mocnych brzmieniach i symfonicznym zacięciem. "Weźcie się za ręce", poprosił wokalista, a fani podążyli za jego radą, chwytając za ręce przyjaciół i obcych, łącząc się w jedno ciało i przestępując z prawa na lewo do melodii.

Podczas MC sawah zaproponował, że nauczy wszystkich tańczyć do następnej piosenki, -FORBIDDEN-, którą można było pobrać za darmo ze strony zespołu. Kiedy gitarzysta śpiewał, rui demonstrował, jak wykonać choreografię, żartobliwie prawiąc mu komplementy w związku z jego umiejętnościami wokalnymi. Wraz z rozpoczęciem się piosenki fani byli gotowi tańczyć razem z wokalistą, ponownie trzymając się za ręce, przesuwając się w przód i w tył, wymachując ramionami w powietrzu i machając głowami do szybkiego rytmu, nadawanego przez perkusję uśmiechniętego vetchiego. Przejście do -Gilii- i jej spiesznych romantycznych melodii było szybkie, a tłum zaczął moshing. Członkowie zespołu zmieniali się miejscami i ponaglali publiczność, by więcej się ruszała.

"Dobry wieczór, syrenki", przywitał tłum rui i wyznał miłość do fanów, którzy czekali i przybyli do tej sali poprzez śnieg. Następnie zapowiedział pojawienie się gościa, skrzypka z zespołu Rose Noire, Louie'ego. Współpracował on z Misaruką podczas nagrań i teraz przybył, by w następnej piosence publiczność mogła posłuchać jego gry na żywo. -Jester- rozpoczął się dramatycznym intrem, rui czytał wprowadzającą narrację do utworu, którego tekst był niczym baśń. Śpiewał go subtelnie, snując historię pierrota i wiedźmy. Po duecie między wokalistą i skrzypkiem, który wykonali, okazując sobie nawzajem sympatię, nastąpiła solówka Louie'ego, której melodię podchwycił rin podczas swojej solówki. Instrumenty budowały własną opowieść. Dziękując tłumowi, skrzypek zszedł ze sceny, a Misaruka grała dalej, prosząc publiczność, by uczyniła tę imprezę wspaniałą, mimo że występ dobiegał końca. Finałowa piosenka -Rosary- zaczęła się od mrocznego intra, złowieszczej narracji ruiego przy akompaniamencie wyraźnej linii basu azamiego, która tworzyła bazę tego utworu. Fani złączyli się w headbangingu, potem nagle pierwszy rząd klęknął przy scenie, a rzędy ludzi z tyłu zaczęły się na niego pchać, ciągnięci za ręce ku przodowi przez wokalistę. Pozostali członkowie zespołu prowokowali publiczność do większego szaleństwa. Fani krzyczeli i wyciągali ramiona ku scenie, kiedy piątka muzyków ustawiła się w rzędzie i ukłoniła przed nimi, żegnając się.

Setlista:

-SE-
01. Merrow-Sin-
02. -Tory-
-MC-
03. -FORBIDDEN-
04. -Gilia-
-MC-
05. -Jester-
06. -Rosary-


Tokami

Następnie zagrało Tokami, zespół raczej w mrocznych klimatach, czego zapowiedź można było zobaczyć przed rozpoczęciem występu na wyświetlonej na kurtynie projekcji. Kiedy scena została odsłonięta, członkowie grupy wyszli jeden za drugim przy wtórze ciężkiego SE, pozdrawiając drącą się publiczność. "Bądźmy jednym, aż do ostatniej piosenki", powiedział Agato. "Pokażcie mi swoją siłę!" Publiczność odpowiedziała na te słowa, machając dziko głowami do ciężkiego CLIFF EDGE. Przy intensywnym, wolniejszym, ale wciąż silnym brzmieniu Ruler of chaos, tłum krzyczał jednocześnie, podczas gdy członkowie zespołu zagrzewali go, podchodząc do skraju sceny i zmieniając się miejscami, a Ichika klepał fanów po głowach.

"Jesteśmy Tokami", zawołał K, a gdy krzyki ucichły, Agato przywitał tłum i zapowiedział wydanie w maju pierwszego albumu z najlepszymi przebojami. "Pierwsze dwie piosenki były na rozgrzewkę, teraz pora się wsłuchać." Występ trwał dalej w spokojniejszym klimacie Fuhai to shinshoku, kurikaesu yami ni toikaketa kotae. Członkowie stali nieruchomo na słabo oświetlonej scenie. Silny głos Agato przeszywał powietrze, następnie zmienił się w rytmiczny rap, natomiast K wykonał jedną ze swoich szybkich solówek, która na każdym koncercie ma nowe brzmienie, jako że dodawane są do niej elementy improwizacji. "Wznieście pięści!", krzyknął wokalista. "Nie opuszczajcie! To nie wystarczy!" Fani nie mieli chwili wytchnienia, machali głowami i skakali do poruszającego brzmienia Vendetty.

Opuszczając mikrofon, wokalista krzyknął: "Pozwólcie się usłyszeć! Nie słyszę was!". Fani odpowiedzieli entuzjastycznie, wydając z siebie głośny krzyk. Podążając za przykładem Agato, tańczyli do bardziej melodyjnego Crimson Sky. Wokalista śpiewał do Shige, który odpowiadał, bezgłośnie wymawiając słowa piosenki, ale kiedy Agato skierował ku niemu mikrofon, gitarzysta uśmiechnął się wstydliwie i wykręcił od tego. W połowie utworu dodano wstawkę, którą można usłyszeć tylko na koncertach zespołu, a która zawsze witana jest przez fanów z entuzjazmem. Fani krzyczeli zagrzewani przez wszystkich muzyków, którzy zmieniali miejsca i wchodzili w kontakt z publicznością. Ludzie na widowni złączyli ręce i, tworząc okrąg, machali głowami, stojąc lub klęcząc, skacząc lub uprawiając moshing. Osoby z tyłu sali wpadały na fanów w bliższych rzędach, klęczących przy scenie. Wtedy raczej wymagający i surowy wokalista pokazał swą delikatniejszą stronę, mówiąc w kółko: "Tylko się nie porańcie, ok?". Niedługo potem był znów sobą i kiedy jedna z dziewcząt zrobiła w jego kierunku gest serca, krzyknął: "Żadnych serc, głupia, wymachuj głową!". Gładkie przejście do Crimson Sky uspokoiło rozgrzaną publikę.

Występ zamknęło Crisis in the future. 1000 grał na perkusji, wstając i zagrzewając publiczność. Pozostali członkowie podchodzili do samego brzegu sceny, by wejść w kontakt z szalejącym tłumem. Nieposkromiona atmosfera tej brutalnej piosenki zdawała się zacierać granice pomiędzy sceną a płytą. "Dzięki, jesteście najlepsi!", krzyknął wokalista. Przy wiwatach ze strony publiczności zespół opuścił scenę.

Setlista:

01. CLIFF EDGE
02. Ruler of chaos
03. Fuhai to shinshoku, kurikaesu yami ni toikaketa kotae
04. Vendetta
05. Crimson Sky
06. Crisis in the future


BLOOD

Członkowie ostatniego zespołu tego wieczoru, BLOOD, pojawili się na zaciemnionej scenie, która została udekorowana czaszkami i migocącymi światełkami, witani głośnymi krzykami pełnej oczekiwania publiczności. Counting Rhymes ruszyło z ciężkimi, intensywnymi brzmieniami, przy których fani zaczęli moshing i poklękali na scenie, by machać głowami. Już w pierwszej piosence Hayato stracił pierwszą część stroju, a miał się potem pozbyć i kolejnych. Szaleństwo rozpętało się podczas ciężkiej Bathory, kiedy to wokalista, otoczony fanami z pierwszego rzędu, zaczął ciągnąć za ręce tych, którzy stali dalej i wkrótce cała rzesza ludzi ruszyła ku przodowi z samego końca sali.

"Dajecie radę?", zapytał wokalista, a fani głośno mu odpowiedzieli. "Cóż, ja się trochę zmęczyłem", zwierzył się, wywołując salwę śmiechu. Kiwamu przejął MC, mówiąc o trasie zespołu po kraju, drugiej rocznicy Starwave Records i zapraszając wszystkich na zbliżający się samodzielny koncert BLOOD. Żartował też z wokalistą, który szybko odnowił siły. Występ kontynuowano spokojniejszy, utworem Lost Sky. Silny, głęboki głos Hayato oczarował publiczność. CHAIN sprawiło, ze publiczność skakała i kręciła ręcznikami w powietrzu do wtóru mrocznej, ale chwytliwej i dynamicznej melodii, przy której nikt nie mógł pozostać niewzruszony. Kiedy Kiwamu, Kazuha i azami podskakiwali wraz z publicznością, zagrzewając ją, wokalista kręcił długimi czerwonymi warkoczykami niczym wiatrak. Imponujące, że nie przeszkadzało mu to w bezbłędnym jednoczesnym śpiewaniu. Następnie była kolejna ciężka piosenka, zatytułowana Sweet Disease. Publiczność znów pospieszyła, by otoczyć muzyków. Hayato śpiewał, na wpół stojąc, a potem leżąc na fanach, którzy mocno się go uczepili. Coraz więcej ludzi podchodziło, uderzając w tych stojących bliżej sceny przy wtórze dzikiego, szybkiego bębnienia Dory.

Wysłuchawszy głośnych krzyków tłumu, Hayato obwieścił: "Świetne uczucie! Zbliżamy się do końca, ale czy macie jeszcze siłę?". Publiczność go nie rozczarowała: podczas Elizabeth wykonywała headbanging i moshing, a potem tańczyła. Jeszcze więcej machania głową było w trakcie szybkiej elektronicznej melodii Unseen the new world. Hayato stracił kolejną warstwę ubrań i zanurkował w publiczność, która na moment pochłonęła go w swoich brutalnych ruchach. Wkrótce znów pojawił się na tyłach sali, zachęcając coraz to więcej osób do moshingu. "Jesteście tacy gorący", wyrzucił z siebie powróciwszy na scenę. "Mnie, nawet bez bielizny, jest gorąco. Tylko nie przyglądajcie się za bardzo!" Kazuha nie posłuchał i wyjrzał zza pleców wokalisty, przyglądając się stronie z wiązaniami jego lateksowych spodni. Obwieścił: "On rzeczywiście nie ma jej na sobie!", za co zarobił uderzenie w głowę.

Zespół przeszedł do ostatniej piosenki Vice, rozpalając publiczność. Fani wznosili pięści do szybkiego, elektronicznego brzmienia z nieco symfonicznym posmakiem. Na scenę zaproszono członków innych zespołów - najpierw vetchiego i 1000, potem Ichikę i azamiego, który miał ręce pełne roboty, bo grał tego wieczoru na basie dla dwóch zespołów. Obaj muzycy podeszli na przód sceny, pozdrawiając tłum. Następni byli K i rin, a potem Hayato zapowiedział: "Teraz dwaj śmieszni goście!". sawah i Shige z miejsca zanurkowali w tłum, zajmując miejsca w pierwszym rzędzie. Fani z tyłu pospieszyli ku nim. W końcu na scenie pełnej ludzi pojawili się rui i Agato, a Hayato raz jeszcze wskoczył w publiczność, śpiewając w tej pozycji. Podział na scenę i publiczność teraz zdawał się całkowicie znikać, członkowie zespołów machali głowami wspólnie z fanami, ciągnąc ich za ręce, obijając się o nich. Kiedy piosenka się skończyła, zmęczony, spocony, ale szczęśliwy tłum zaczął wykrzykiwać imiona muzyków. "Kocham was!", wyznał Hayato. Kiedy był zajęty pozdrawianiem fanów, Agato zakradł się za jego plecy i udał, ze chce mu ściągnąć spodnie, co nieźle przestraszyło niedoszłą ofiarę. Hayato szybko się pozbierał i przytulił, a nawet pocałował obydwu wokalistów, co spotkało się z dużym entuzjazmem ze strony publiczności. Uśmiechnięci i wyraźnie zadowoleni, członkowie zespołów powoli opuszczali scenę. azami, przy wtórze ciepłego śmiechu fanów, skomentował na koniec ten obfitujący w wydarzenia wieczór: "Niebezpiecznie nie nosić bielizny".

Setlista:

01. Counting Rhymes
02. Bathory
-MC-
03. Lost Sky
04. CHAIN
05. Sweetest Disease
-MC-
06. Elizabeth
07. Unseen the new world
-MC-
08. Vice
REKLAMA

Galeria

REKLAMA