Relacja

MONORAL w Shibuya O-EAST

16/12/2008 2008-12-16 08:47:00 JaME Autor: Non-Non Tłumacz: jawachu

MONORAL w Shibuya O-EAST

Cyrk MONORAL przybył do Shibuyi na coroczną halloweenową imprezę pełną zabawy, figli i świetnej muzyki.


© VAMPROSE
W 2008 roku MONORAL zorganizował w Shibuya O-EAST ósmą odsłonę swojej corocznej, halloweenowej imprezy, przyciągając rozmaitych ludzi, którzy albo naprawdę się przebrali, albo założyli różnorodne ludowe kostiumy. W tle leciał amerykański rock, a kolorowe światła przebłyskiwały jak gwiazdy poprzez cienką kurtynę. Słychać było także dźwięki organów, kreujące prawdziwie halloweenowy nastrój. Kiedy dźwiękowe efekty stopniowo stawały się coraz głośniejsze, a głos Anisa zaczął odbijać się echem w całej sali, fani klaskali i wiwatowali. Wtem, kurtyna została usunięta, odsłaniając członków zespołu ubranych w halloweenowe kostiumy. Wtedy to owacja tłumu zmieniła się w okrzyki zadowolenia.

Ideą przewodnią tej imprezy był cyrk. Anis założył biały kostium jednorożca, basista Ali Jokera, gitarzysta Akira był lalką, gitarzysta Mikio wyglądał bardziej jak kosmita, ale w rzeczywistości był robakiem, natomiast perkusista Daigo przebrał się za klowna. Scena została udekorowana kolorowymi światłami zwieszającymi się z sufitu, a stanowiąca tło czerwona kurtyna sprawiała wrażenie, że wszyscy znajdują się w namiocie cyrkowym.

Koncert zaczął się efektownym gitarowym rockiem Like you, publiczność podniosła ręce i skakała w rytm muzyki. Podczas Pocketful of joy tłum klaskał w dłonie i odpowiadał na zaczepki perkusji. "Witajcie! Tak wielu przyszło was dzisiaj. Nie spieszmy się dzisiaj, gdyż jest to nasz ostatni solowy koncert w tym roku! Nie mogę się zbyt dobrze ruszać, ponieważ mam na sobie bardzo obcisły kostium, ale wy ruszajcie się za mnie!", powiedział Anis w uroczym i zabawnym MC. Wokalista zapytał: "Dzisiaj jest wtorek?" i zaczęło się Tuesday, a publiczność klaskała w ręce w rytm muzyki. Visions in my head wystartowało zaczepnymi gitarowymi riffami. Fani ruszali się spontanicznie, otoczeni chwytliwymi melodiami i bujającymi rytmami. Healthy Sick Bastard był potężnym rockowym utworem, w którym rozbrzmiewały nisko nastrojone bas i perkusja. Kolejna piosenka Let me in wytworzyła tajemniczy nastrój dzięki cyfrowo wzmocnionym elektronicznym dźwiękom, a wibrujący głos Anisa brzmiał bardzo dramatycznie. Perkusja i gitara dołączyły w cudownie dobrym momencie, potem zaczęła się Costa Rica. Kolejne były smutna, wolna ballada Nothing more Nothing less i optymistyczna Safira. W muzyce MONORAL każdy instrument jest wyraźnie oddzielony od innych, co jednak dobrze brzmi razem, uwypuklając dobre strony wszystkich.

Mniej więcej w połowie koncertu MONORAL zapowiedział, że nowy album Via (którego produkcja zajęła rok) zostanie wydany 29 października i że tego grudnia zagra trasę po Ameryce Południowej, co publiczność przyjęła gromką owacją. Potem wolną balladą Kiri zaczęła się następna część koncertu. Wyraźne dźwięki gitary Akiry rozrzucone były na pięknym wokalu Anisa. Podczas żywego kawałka Perfect Gold publiczność klaskała, odpowiadała na zaczepki członków grupy i skakała razem z nimi do głównej melodii. W optymistycznej Weird kind of swings niskie dźwięki basu Aliego i śpiewający z megafonem wokalista wytworzyli ciekawy nastrój. W trakcie radosnej, żywej Shenanigans muzycy zachęcali fanów do tańca w błyskających światłach. Potem zespół przeszedł do Tangled i szybkiej Kick out the jams, coveru MC5 - cały koncert przepełniała energia.

Anis zawołał "arabski metal!" i zaczęła się ostatnia piosenka Casbah. Jest to ciężki kawałek, w którym perkusja, bas i gitara czasem brzmią unisono. "Dziękujemy bardzo! Do zobaczenia wkrótce!", powiedział wokalista i muzycy opuścili scenę. Publiczność, której entuzjazm jeszcze nie opadł, zaczęła wołać o encore i głośno klaskać. Pojawił się perkusista Daigo i rozbrzmiała ciężka, dzika piosenka Welcome to the jungle, cover kawałka Guns N’Roses. Muzycy ruszali się swobodnie po całej scenie wśród kolorowych, błyskających świateł. Podczas Sparty fani unieśli ramiona i skakali do wtóru zadziornych, gitarowych riffów. Na koniec koncertu wszyscy podskoczyli radośnie, trzymając się za ręce.

Mimo że światła w sali zapłonęły i rozlegało się zawiadomienie, że koncert dobiegł końca, wołania o bis nie ucichały. Muzycy byli wspaniali i pojawili się na scenie jeszcze raz, by zagrać cover piosenki The Beatles Helter Skelter. Cała publiczność dołączyła do refrenu. "Na razie! Peace!", powiedział Anis i muzycy ostatecznie opuścili scenę. Był to koncert, podczas którego wszyscy mogli cieszyć się czystym rockiem, bez znaczenia, czy zachodnim, czy japońskim - cała publiczność świetnie się bawiła.


Setlista:

01. Like you
02. Pocketful of joy
03. Tuesday
04. Visions in my head
05. Healthy Sick Bastard
06. Let me in
07. Costa Rica
08. Nothing more Nothing less
09. Safira
10. Kiri
11. Perfect Gold
12. Weird kind of swings
13. Shenanigans
14. Tangled
15. Kick out the jams
16. Casbah
17. Welcome to the jungle (cover Guns N'Roses)
18. Sparta
19. Helter Skelter (cover The Beatles)
REKLAMA

Galeria

Powiązani artyści

REKLAMA