Relacja

the studs w Thundersnake Atsugi

22/11/2008 2008-11-22 07:30:00 JaME Autor: polina Tłumacz: jawachu

the studs w Thundersnake Atsugi

Relacja z jednego z pierwszych koncertów trasy "Tour'08 creepy crawly'.


© Free Will - JaME - Polina Kogan
Stosunkowo mały klub w Atsugi wypełniony był różnorodnymi fanami the studs. Wiele dziewcząt ubranych było w ciemne, punkowe ciuchy, inne wyglądały bardziej elegancko i efektownie, a niektórzy męscy uczestnicy prezentowali się mocno metalowo. Wszyscy w podekscytowaniu czekali na koncert.

Gdy światła w sali przygasły, koncert rozpoczął się rozbrzmiewającą z głośników melodią. Tłum klaskał i krzyczał, gdy muzycy wychodzili, wyglądając fajnie, choć mniej wystylizowanie niż na najnowszych zdjęciach. Rozbrzmiała nowa piosenka, spidernest, i fani pospieszyli do przodu, ruszając się dość agresywnie jak na japoński koncert. Kawałek był cięższy, dosyć energiczny, z typowym dla the studs charakterem. dread kontynuował to poczucie pędu: zespół ruszał się żywo, a publiczność skakała i śpiewała do wtóru. Daisuke podszedł na sam brzeg sceny - robił to praktycznie przez cały koncert, starając się być tak blisko tłumu, jak tylko mógł. Podczas szalonej disclosure aie i yukino podążyli za przykładem wokalisty, zachęcając potrząsającą pięściami publiczność do ruszania się jeszcze bardziej.

Po krótkiej przerwie tempo zmalało troszkę podczas unslightly stupid, ale okazyjnie można było zobaczyć trochę szaleństwa. Głos Daisuke przeszywał powietrze, poruszając fanów swoją mocą. Przy następnej piosence as it is atmosfera stała się jeszcze spokojniejsza i wydawała się być bardziej pozytywna. Gdy aie śpiewał chórki delikatnym głosem, czasem nieco fałszując, wokalista skończył piosenkę na kolanach. Publiczność wtórowała przy kolejnej zrównoważonym utworze, nageku akairo, jak sobie tego zażyczył Daisuke, uwodzicielsko oblizując palec. W miarę rozwoju piosenki można było zobaczyć nieco więcej ruchu zarówno na scenie, jak na widowni. Napięcie wzrosło jeszcze bardziej podczas creepy crawly, a dziewczyny zaczęły unisono wykonywać furitsuke. Podczas gdy yukino rzucał publiczności przeszywające spojrzenia, Daisuke po raz kolejny podszedł niebezpiecznie blisko do brzegu sceny.

Podczas następnej przerwy, gdy tłum krzyczał do muzyków, wokalista i gadatliwy gitarzysta, spędzili trochę czasu, pozdrawiając publiczność i żartując, co skłoniło fanów do śmiechu i wrzeszczenia jeszcze głośniej. W trakcie hyouryuu no hana ludzie przycichli, od czasu do czasu w dalszym ciągu wykonując furitsuke. Pomagali też w refrenie, śpiewanym także przez yukino i aie. Ich przyjemne i czyste głosy kontrastowały z lekką szorstkością głosu Daisuke. Kolejny był nowy utwór grupy, tobari, po którym rozbrzmiało shakunetsu wa reido, kiedy to publiczność, oślepiona światłami, zamarła i nic nie zakłócało nurtu utworu. Podczas łagodnej, wzruszającej ano oto Daisuke przykucnął na samej krawędzi sceny, śpiewając intymnie do fanów i patrząc im prosto w oczy. Spokojny nastrój panował także podczas missing vain. W tej ciszy stało się bardziej zauważalne, że główny wokal i chórki są lekko dysharmonijne. Pod koniec piosenki członkowie zespołu ustawili się razem przed ożywionym Hibikim - zwyczaj ten powtarza się podczas wszystkich koncertów grupy.

W trakcie przerwy fani krzyczeli, klaszcząc głośno, a Daisuke zdjął marynarkę i rozpiął koszulę - glosy stały się jeszcze bardziej entuzjastyczne. Nastrój ociepliły żywe rytmy gaze i pięści bijące powietrze. Podczas tonight is the night yukino wyglądał szczególnie elegancko, przyjmując wyluzowane pozy i gładko grając na basie, a wokalista zachowywał się wyjątkowo teatralnie. Kolejna była false the skin, podczas której można było zobaczyć strumienie potu spływające po twarzach muzyków. Jednak wciąż wyglądali oni na świeżych i pełnych energii, śpiewając słowa utworu czy nawiązując kontakt wzrokowy z publicznością. Wraz z niji no iro tłum jeszcze bardziej się ożywił, wykonując furitsuke i machając rękami, podczas gdy zespół dawał z siebie wszystko, wykonując tę pozytywną, żywą piosenkę.

Po kolejnej przerwie nastąpiła gwałtowna i zaskakująca zmiana atmosfery koncertu, który zaczął się dosyć niemrawo. Zespół i publiczność jakby wybuchli podczas jeszcze niewydanej, ale sprzyjającej zabawie keishou. Gdy yukino uderzył basem o ścianę, Daisuke wyciągnął ramiona w kierunku oszalałego tłumu, który prawie ściągnął go ze sceny, i zdjął koszulkę, flirtując z basistą ku uciesze fanów. Zespół zaczął grać advanced insane - cała trójka muzyków stanęła na samej krawędzi sceny, bawiąc się z publicznością, podczas gdy Hibiki energicznie machał rękami. Następna była toketsu, dostępne do kupienia tylko na koncertach wydawnictwo, dobrze znane stałej publiczności, jako że grupa gra je stosunkowo często. Fani skakali i potrząsali gwałtownie pięściami do nieregularnego rytmu tej szybkiej i chwytliwie pełnej emocji piosenki. Gdy aie zagrzewał publiczność, yukino wskoczył na duży bęben i grał na basie na jego szczycie, zwrócony twarzą do Hibikiego. Na początku Thursday Daisuke skoczył w tłum i zaczął śpiewać pochłonięty przez niego. Znalazłszy się z powrotem na scenie, podszedł do gitarzysty, by, po nawiązaniu kontaktu wzrokowego, dać mu pełnego pasji całusa z języczkiem, jakby była to najzwyczajniejsza rzecz na świecie. Skłoniło to obecne na widowni dziewczyny do krzyku. Kontynuując szalone tempo, wokalista rozpiął spodnie, drażniąc się z tłumem, a aie wydobywał dźwięki z gitary, ocierając ją o ścianę. Wraz z finalną nutą utworu koncert dobiegł końca i muzycy, oblani potem, ospale opuścili scenę.

Publiczność wołała o encore i po chwili wyszedł yukino, wyglądając na cokolwiek zaskoczonego, że nikt inny nie podąża za nim. Pozostali w końcu dołączyli do niego i aie ogłosił, że tego dnia jeden z członków zespołu ma urodziny. Publiczność momentalnie zaczęła śpiewać Happy Birthday dla rozpromienionego Hibikiego, ale Daisuke nie przepuścił okazji, by podroczyć się z perkusistą, kończąc świętowanie w zabawny sposób. Encore zaczął się wolną rain drop - muzycy grali ten kawałek, wyglądając na bardzo zadowolonych. Gdy się skończył, Daisuke i Hibiki zamienili się miejscami, by wykonać następną piosenkę, co był ewidentnie zaplanowane, ale aie i yukino zdecydowali się spontanicznie zrobić to samo. W tym oryginalnym składzie - Hibiki na wokalu, yukino na gitarze, aie na basie i Daisuke na perkusji - grupa wykonała chwytliwe toketsu, wyraźnie dobrze się bawiąc. Szczególnie dużą frajdę miał uśmiechający się szeroko, ryczący wokalista Hibiki. Pogubiwszy się mniej więcej w połowie, muzycy powrócili na swoje pozycje i szczęśliwie zakończyli utwór, a publiczność skakała i wiwatowała. Zespół opuścił scenę, uśmiechając się i machając fanom na pożegnanie. Ostatni wyszedł Hibiki, który rzucił w tłum garść płyt.

Tłum nie chciał pozwolić zespołowi zniknąć po tak gorącym encorze i cały czas krzyczał o więcej. Muzycy pojawili się na scenie i Daisuke ogłosił, że nic na to nie poradzą, ale fani są dzisiaj tak uroczy, że muszą zagrać jeszcze jedną piosenkę, którą okazał się być Thursday. Zespół i publiczność jeszcze raz eksplodowali energią, uwalniając swoje szaleństwo, widocznie wyczerpani, ale zadowoleni. Na zakończenie koncertu Daisuke po raz kolejny wskoczył w tłum, aie rzucił w publiczność swoją gitarę i wszyscy muzycy pozdrowili fanów, po czym zeszli ze sceny.

Z początku wydawało się, że koncert nie będzie niczym specjalnym - fajny i zabawny, ale dosyć średni. Jednakże w miarę rozwoju zmienił się w niezwykłe tornado emocji, porywające każdą osobę z publiczności. the studs zawsze udaje się zaskoczyć i pokazać, że jest nie tylko grupą wysoce wykwalifikowanych muzyków, lecz także wspaniałym zabawiaczem, który zaleje każdą salę swoją energią.


Setlista:

01. spidernest
02. dread
03. disclosure
04. unsightly stupid
05. as it is
06. nageku akairo
07. creepy crawly
08. hyouryuu no hana
09. tobari
10. shakunetsu wa reido
11. ano oto
12. missing vain
13. gaze
14. tonight is the night
15. false the skin
16. niji no iro
17. keishou
18. advanced insane
19. toketsu
20. thursday

Encore 1:
21. rain drop
22. toketsu (special)

Encore 2:
23. thursday
REKLAMA

Galeria

Powiązani artyści

REKLAMA