Recenzja

GPKism - Sublimis

13/10/2012 2012-10-13 00:05:00 JaME Autor: d Tłumacz: jawachu

GPKism - Sublimis

Debiut GPKISM to oda do wysublimowanego piękna nocy.

Minialbum CD

Sublimis

GPKISM

Sublimis to pierwsze wydawnictwo tej unikalnej grupy. GPKism tworzy GPK (wokal, miksowanie i syntezatory) w połączeniu z gitarzystą Kiwamu (BLOOD). Składająca się z elektronicznych symfonii najczarniejszej nocy i gotyckich piosenek miłosnych, muzyka grupy jest zwodniczo żywa, z pełnymi nostalgii melodiami, tkającymi pokręcony ideał romansu. Wydawnictwo to jest wrotami do elektronicznego, barokowego królestwa GPK, zanurzającego słuchacza w świat swojej twórczości.

OMNIA tęsknie wita kojącym, delikatnym refrenem. Potem narasta przeszywający beat SYNTHESIS, w pełni przedstawiający nowo odnaleziony świat baroku. Mimo że rytm pozostaje mocny, prowadzenie obejmuje mroczna melodia, a potężny głos GPK wspiera tę bogatą kompozycję. Ale uwaga: nie jest to ponura czerń kruka Edgara Allana Poe, lecz pełna chwały ciemność, czcząca muzykę i radość samej kompozycji.

Dość nagłe zakończenie prowadzi do METEMPSYKOSIS, kolejnego mrocznie zabarwionego kawałka, którego długość przekracza siedem minut. Tempo zwalnia, a wokale stają się spokojne i wyraźne. Jednakże pociągający smutek gitarowych partii, przeplatający się z optymistycznymi, elektronicznymi częściami, czynią całość interesującą. Następna jest IMMACULATIS, której refren, melodie gitary, perkusja i przytłaczający wokal nadają epickiego charakteru. Piosenkę łagodzą delikatna gra skrzypiec i krystalicznie odbijające się echem elektroniczne dźwięki.

Następnym utworem jest THANATOSIS, co można przetłumaczyć jako ”akt umierania”. Atmosfera gęstnieje odpowiednio, a w tworzeniu apokaliptycznego, posępnego obrazu wspomaga ją poetycki tekst. Ta piękna, solidna kompozycja stanowi idealne przejście do najjaśniejszego momentu albumu, SUBLIMIS. Ten żywy klejnot gładko łączy w sobie wszystkie elementy charakterystyczne dla GPKism. Przez cały kawałek gitara jest wyraźnie obecna, elektroniczne wstawki eleganckie i wygładzone, a głos GPK w jak najlepszej formie. Niestety, piosenka kończy się zbyt szybko, a szepty ostatniego kawałka, SANKTUS, cichną i potężnieją, kończąc album.

Każde posłuchanie Sublimis pozostawi mocne, słodko-gorzkie uczucie. Efekt ten jest częściowo możliwy ze względu na odpowiednią aranżację każdego utworu. Prosta, ale elegancka okładka płyty wraz z pięknymi grafikami wszechstronnie utalentowanego GPK wzmacnia melodyjną melancholię tego wydawnictwa. Sublimis udowadnia, że zespół ma to trudne do zdefiniowania coś, dzięki czemu nie można go zignorować.
REKLAMA

Powiązani artyści

Powiązane wydawnictwa

Minialbum CD 2008-01-09 2008-01-09
GPKISM
REKLAMA