Relacja

Relacja z koncertu TOMIKITA w Londynie

21/07/2008 2008-07-21 13:00:00 JaME Autor: sianface Tłumacz: milith

Relacja z koncertu TOMIKITA w Londynie

Relacja z pierwszego występu TOMIKITA w angielskim The Peel.


© TOMIKITA - KoME
Choć TOMIKITA regularnie pojawiali się na scenach w Korei I Stanach Zjednoczonych, szóstego czerwca 2008 roku wystąpili po raz pierwszy w Wielkiej Brytanii, w klubie The Peel w londyńskim Kingston. KoME postanowiło tam być.

Klub zaczął się wypełniać tak naprawdę dopiero, gdy na scenie pojawił się pierwszy zaplanowany na ten dzień zespół, a gdy nadszedł czas na TOMIKITA wszystkie miejsca były prawie zajęte. Ze względu na pewne problemy techniczne koncert się nieco opóźnił, lecz to pomogło zbudować napięcie.

Trzyosobowy zespół TOMIKITA pojawił się jako pierwszy (a za nimi także Seranko oraz koreańskie legendy Y.B). Występ zaczął się elektroniką (którą serwował nam perkusista Chung z małego syntezatora przymocowanego do jego perkusji) zanim zabrzmiała charakterystyczna rockowa muzyka zespołu. Po pierwszej piosence napięcie nieco opadło, światła przygasły, a grupa zagrała spokojniejszy kawałek, IN DREAMZ. Pierwsze przemówienie do publiczności nastąpiło po koreańsku i angielsku dzięki czemu muzycy mogli komunikować się z obiema publikami, co było także pewnego rodzaju trendem kontynuowanym przez pozostałe koreańskie zespołu występujące tego wieczoru.

Następnie wybrzmiała piosenka LOLLIPOP, kolejny wolniejszy kawałek, który zachęcił publiczność do pokiwania się w jej rytm i otrzymał ciepłe przyjęcie od wszystkich zgromadzonych. Basista AI był szczególnie energiczny w trakcie tej piosenki, przez co zasłużył sobie na dawkę krzyków od małej grupki fanek pod sceną. Następna piosenka ANGELICA, która pojawiła się na amerykańskim albumie zespołu, była najbardziej energiczną z całej set listy, co publiczność doceniła i dobrze się do niej bawiła.

Na początku następnego numeru, Hanyeon bi, Tomi (wokal/gitara) miał techniczne problemy z gitarą, pękła jedna ze strun. Nie zraziło go to jednak i po prostu grał dalej żartując przy tym: „gitara się zje**ła”, co publiczność skwitowała rozbawionymi okrzykami. Pod koniec występu zespół zagrał popularną koreańską piosenkę Sarang, którą większość koreańskiej publiczności tego wieczoru rozpoznała i zaśpiewała razem z grupą.

Ostatnią na liście była utrzymana w wysokich oktanach punkowa piosenka o najpopularniejszym z koreańskich przysmaków: kimchi. W słowach piosenki pojawia się „Give me kimchi”, które wybrzmiały sentymentalnie echem wśród publiczności. Gdy zespół opuszczał scenę, Tomi skierował gitarę ku publiczności i pozwolił fanom zagrać ostatnie nuty utworu.

Pomimo radosnego i interesującego występu publiczność domagał się więcej krzykami proszącymi o bis. Zespół spełnił ich prośbę wykonując utwór Areumdaun sarang. Piosenka pasowała idealnie na zakończenie występu, gdyż pojawiły się w niej koreańskie wstawki skandowane przez publiczność.


Set Lista

ROSE
IN DREAMZ
LOLLIPOP
ANGELICA
Hanyeon bi
Sarang
Kimchi

Encore:
Areumdaun sarang
REKLAMA

Galeria

Powiązani artyści

REKLAMA