Wywiad

Wywiad z B'z

26/09/2012 2012-09-26 09:14:00 JaME Autor: Kay Tłumacz: Gin

Wywiad z B'z

Rozpoczynając swoją nową trasę po Stanach Zjednoczonych, B'z znalazło trochę czasu, by odpowiedzieć JaME na kilka pytań.


© B'z
Rok po odbyciu trasy koncertowej po Stanach Zjednoczonych, B’z powraca do Ameryki. To już czwarty raz. JaME dowiedziało się, co członkowie zespołu myślą o tej trasie, nadchodzącej dwudziestej piątej rocznicy istnienia B’z oraz ostatnio wydanym anglojęzycznym albumie.

Po raz pierwszy JaME ma sposobność przeprowadzić z wami wywiad. Czy możecie się więc przedstawić naszym czytelnikom i opowiedzieć o tym, jak się poznaliście?

Tak: Jestem Tak Matsumoto, w B’z gram na gitarze. Producent przedstawił mnie Koshiemu, kiedy szukałem wokalisty dla mojego własnego zespołu. Poznaliśmy się dwadzieścia cztery lata temu w Tokio.
Koshi: Cześć, jesteśmy B’z. Tak komponuje muzykę i gra na gitarze, ja piszę teksty i śpiewam. Tak współpracował już z wieloma japońskimi artystami, ale chciał mieć swój własny zespół. W 1988 roku jego manager dał mu do posłuchania moje demo i tak się to wszystko zaczęło.

Tej jesieni będziecie koncertować po Stanach Zjednoczonych. W zeszłym roku też odbyliście trasę po tym kraju. Możecie podzielić się z nami jakimiś wspomnieniami z tamtego czasu?

Tak: W Stanach zawsze się fajnie występuje! Zupa z małży, którą jadłem w San Francisco była fantastyczna!
Koshi: Świetnie było mieć świadomość, że ludzie przybywają na nasz występ z daleka. Fajnie było też zobaczyć, jak Amerykanie śpiewają nasze piosenki po japońsku.

Czego oczekujecie po tej trasie? Jakich momentów najbardziej wyczekujecie?

Tak: Ta trasa będzie dla B’z czwartą po Stanach Zjednoczonych, ale do tej pory nigdy nie byliśmy na Wschodnim Wybrzeżu. Minęło trochę czasu, od kiedy odwiedziłem Nowy Jork, dlatego nie mogę się doczekać, kiedy tam będziemy, a także odwiedzenia nowych miast podczas tej trasy.
Koshi: Tak świetnie się bawiliśmy rok temu podczas trasy po Ameryce Północnej. Dla mnie to czysta przyjemność, dawać koncerty i widzieć, jak ludzie na nie przychodzą. Zawsze cieszy mnie to uczucie podekscytowania i spotykanie ludzi tam mieszkających.

Czym różni się dawanie koncertów w Stanach od robienia tego w Japonii?

Tak: W Stanach gramy w mniejszych lokalach, ale ja to naprawdę lubię, bo nie wymaga to takich nakładów produkcyjnych. Mogę się skoncentrować wyłącznie na graniu, mając wyłącznie gitarę i wzmacniacz.
Koshi: Publiczność jest bardzo blisko, więc mogę usłyszeć głosy ludzi i zobaczć wyraz ich twarzy. Przez to jestem bardzo podekscytowany.

B’z jako pierwsze spośród azjatyckich artystów zostało zaproszone, by zostawić swoje odciski dłoni i podpisy na Hollywoodzkiej Alei Sław - zdecydowanie jest to osiągnięcie i zaszczyt. Możecie powiedzieć czym jest to doświadczenie dla B’z?

Tak: Dla mnie było to jeden z niezapomnianych momentów. Czuję się bardzo dumny z tego, że zostałem uhonorowany miejscem w Hollywoodzkiej Alei Sław jako członek japońskiego zespołu rockowego.
Koshi: Pan Steve Vai zarekomendował nas, byśmy się tam znaleźli. Mieliśmy szczęście i zaszczyt tam być.

Czy macie jakieś zwyczaje czy rytuały, które są wam niezbędne przed wyjściem na scenę?

Tak: Tuż przed samym wyjściem na scenę krzyczymy wszyscy: "Namaiccho - Yorokonde!" To znaczy coś w stylu: "Z przyjemnością damy wam najlepszy koncert B’z".
Koshi: Zespół zbiera się w kółku i krzyczymy to razem.

Jakich gitar używasz podczas amerykańskiej trasy?

Tak: Oczywiście używam mojego własnego modelu, Gibson DC.

Możecie opisać proces powstawania waszego anglojęzycznego albumu? Jak zdecydowaliście się, które piosenki będą wyprodukowane na nowo i uwzględnione na nim?

Tak: Pomyślałem, że nadszedł czas, by B’z wydało swoje piosenki po angielsku. Zaczęliśmy nagrywać w lutym, razem z Shanem Gaalaasem, który pomaga nam jako członek wspomagający. Jest wspaniałym perkusistą i utalentowanym muzykiem. Nigdy nikomu nie pozwalałem zajmować się produkcją dla B’z, ale jemu zaufałem, że wykona kawał dobrej roboty z piosenkami po angielsku. On zna dobrze muzykę B’z.
Koshi: Wybraliśmy piosenki z naszego zbioru, dodaliśmy im teksty po angielsku i nowe aranżacje, a następnie nagraliśmy je ponownie. Nasz perkusista, Shane, bardzo mi pomógł. Dyskutowaliśmy o tym, które piosenki będą się najlepiej nadawać, by mieć angielski tekst.

W przyszłym roku świętujecie dwudziestopięciolecie B’z. Jakie macie plany na tę rocznicę?

Tak: Sądzę, że w przyszłym roku ruszamy w trasę po Japonii z okazji dwudziestej piątej rocznicy.
Koshi: Będziemy mieć trasę po Japonii z okazji naszego dwudziestopięciolecia.

Jakie są wasze plany na przyszłość?

Tak: Dokładnie jeszcze nie wiemy, ale będziemy się dalej starać robić dobrą muzykę jako B’z.
Koshi: Nie ograniczając się tylko do Ameryki Północnej, chciałbym móc występować wszędzie, gdziekolwiek się da na świecie.

Na koniec, proszę, przekażcie jakąś wiadomość zagranicznym fanom.

Tak: Dzięki bardzo, że o nas czytacie. Proszę, sprawdźcie naszą nową EP-kę i do zobaczenia na koncertach!
Koshi: Dzięki za wasze wsparcie! Jeśli czujecie się zainteresowani B’z, proszę, przyjdźcie na nasz koncert! Mam nadzieję, że się tam zobaczymy!

Dziękujemy za ten wywiad!
REKLAMA

Powiązani artyści

Powiązane wydawnictwa

Album Format cyfrowy 2012-07-13 2012-07-13
B'z
REKLAMA