CANTOY to zespół rockowy wywodzący się z Tokio, który miesza rock oraz lżejszy metal ze słodkim nosowym wokalem miri-pow, tworząc unikalne brzmienia. 25 czerwca ukazał się drugi minialbum tego zespołu, -KILL-, zawierający osiem piosenek.
Album otwiera SAMURAI GIRL, w którym zadano sobie wiele trudu, by odzwierciedlić samurajski motyw przewodni poprzez wykorzystanie w tekście starszych form języka japońskiego. Zauważalne jest użycie w ostatniej linijce każdego refrenu szorstko brzmiącego "de gozaru", formy pochodzącej z klasycznej gramatyki japońskiej. Również emocjonalne intro jest recytowane niczym tradycyjny poemat. Później, tuż przed solówką na gitarze, HAGA-Chang każe słuchaczom wymachiwać głowami, ale komendę wypowiada w starojapońskim, zamiast użyć zwyczajnej formuły - warte zapamiętania, jeżeli chodzi o rockowy zespół. Poniżej można będzie obejrzeć teledysk do SAMURAI GIRL.
Następnym utworem jest TENAKIPPIN, mający znacznie więcej wigoru. W tym kawałku znów łączą się słodki, nosowy głos miri-pow i kontrastujące z nim mroczniejsze, punkowe brzmienie.
Kolejny to CREPE LOOP, a lekki dance’owy rytm miesza się w nim z charakterystycznymi dla CANTOY rockowymi klimatami. Tekst jest tu zaskakująco uroczy, bo omawia, jakże to naleśniki są luźnym wyrażeniem idei miłości. Słodkości dodaje mu jeszcze przesłodzony wokal miri-pow.
ALCOHOLIC PEOPLE zaczyna się od słów: "mizu choudai" (dosłownie: "podaj wody"), będące desperacją prośbą, błaganiem o pomoc. Skontrastowanie mrocznych gitarowych riffów pasujących do metalu z wokalem miri-pow dodaje tej piosence szaleństwa, jakby słuchacz odurzał się w trakcie jej słuchania. Powołując się na jeden z wywiadów, można wspomnieć, że muzycy często imprezują po koncertach i dużo piją, więc ALCOHOLIC PEOPLE może właśnie z tego się wywodzić i pozwala mieć wgląd w życie członków zespołu.
-KILL- zamyka utwór NEW WORLD, zaczynający się od powolnego, ciężko rozbrzmiewającego intro na fortepianie, które równie dobrze pasowałoby do popowego kawałka. Zaraz jednak przerzuca się na punk rock, lekko ocierający się w zwrotkach o metal. Partie wokalne są częściowo rapowane, a refren pogodniejszy.
W sumie -KILL-to tygiel różnych gatunków pomieszanych ze sobą. Miejscami CANTOY to zwyczajny czteroosobowy, punkrockowy zespół, podczas gdy w refrenach zaczyna brzmieć podobnie do, powiedzmy, nano.RIPE i wielu innych grup indies gnieżdżących się w Tokio. Ale to zwrotki jego piosenek sprawiają, że wyróżnia się spośród reszty paczki.
