Relacja

Koncert 12012 w Osace

11/01/2009 2009-01-11 11:41:00 JaME Autor: Non-Non Tłumacz: jawachu

Koncert 12012 w Osace

12012 z hukiem podsumowało 2008 rok koncertem w Osaka Big Cat.


© 12012
Klub znajdował się w Shinsaibashi w Osace. Ulice udekorowane były pięknymi, świątecznymi iluminacjami i tłoczno było od młodych par i rodzin, cieszących się weekendem. Prosta muzyka rozbrzmiewała w przestrzennej sali koncertowej, a ludzie rozmawiali swobodnie, czekając na rozpoczęcie koncertu. 12012 istniało już około pięciu lat, więc jego repertuar, tak samo jak popularność i umiejętności, się powiększały.

Światła na scenie zmieniły barwę na czerwoną i publiczność zaczęła klaskać, na co pojawili się członkowie zespołu. Kiedy wszedł wokalista, Miyawaki, owacja stała się jeszcze głośniejsza. Koncert zaczął się rockowym I BELIEVE..., by potem pomknąć ku żywemu CYCLONE. Świeciły kolorowe lasery, a muzycy stali z brzegu sceny i zachęcali publiczność do tańca. Fani unieśli ręce i machali nimi w takt muzyki, gwałtownie potrząsając głowami. "Dalej! Osaka!" Podczas DISPUTE tłum skakał energicznie, wołając "Hi! Hi!". "Podnieście ręce! Chcę słyszeć wasze głosy!" W trakcie breaking the modern society publiczność machała rękami, głowami, skakała i odpowiadała na krzyki muzyków. Kawauchi mocno uderzał w perkusję, bas Enyi pomrukiwał nisko, Suga skakał i ostro łoił na gitarze, a Sakai przegiął się, grając dziko.

"To nasz ostatni koncert w 2008 roku. Idziemy na maksa!" Mippeisareta hi zaczęła się gitarową partią, a Miyawaki potrząsnął tamburynem i wspaniale zaśpiewał o tłumionych uczuciach chłopca. KALEIDOSCOPE, zawierającym japońskie melodie i elementy gitarowego rocka, opowiadał realistycznie o gorzkiej, namiętnej miłości. W trakcie my room agony publiczność machała głowami do eksplozji i czerwonego błyskającego światła, co dawało wrażenie szalejącej w klubie burzy. Miyawaki dobrze wykorzystał swój rapowany wokal i deathmetalowy głos, a gitara Sakaiego płakała żałośnie. "Słyszycie mnie!? Chcę słyszeć głos każdego z was. Chcę widzieć twarz każdego z was. Dam wam moc nas wszystkich!" - rozpoczął się Venom. Kawauchi zagrał perkusyjne solo, Sakai gwałtownie machał głową i grał na gitarze. Miyawaki od czasu do czasu śmiał się szaleńczo, śpiewając deathmetalowo i krzycząc.

Zmienił się nastrój - wokalista nucił tajemniczo, w towarzystwie żeńskiego chóru, potem w czerwonym świetle rozpoczęło się THE MOON. Miyawaki śpiewał piękną melodię, czasami nucąc i wyciągając ręce, jakby starał się dosięgnąć księżyca, lecz nigdy mu się to nie udawało. Bębny Kawauchiego westchnęły i rozpoczęła się utrzymana w średnim tempie Wana, a cała publiczność zaczęła skakać. Bas Enyi brzmiał nisko i tajemniczo. Wokalista ruszał seksownie biodrami i śpiewał o wspaniałej miłości, nucąc niskim głosem. Potem muzycy przeszli do żywego, rockowego survival i wszyscy fani wznieśli pięści w błyskającym świetle. Impet nie zmniejszył się w utworze o uczuciach siedemnastoletniego chłopca, Hello, seventeen. Wszyscy klaskali, ciesząc się tempem. Kolejna była żywa, optymistyczna SHINE, podczas której kolorowe laserowe promienie błyskały z ciemnej sceny.

W środku koncertu niskie SE ryknęło w ciemnej sali i cichym, pięknym fortepianowym intro zaczęło się Aitaikara..... Enya zagrał palcami basowe intro, tworząc ciepły nastrój, Suga wygrywał delikatne dźwięki na akustyku, a elektryczna gitara Sakaiego brzmiała boleśnie. Miyawaki śpiewał oświetlony reflektorem, jego szczere słowa trafiały bezpośrednio do serc. Następna piosenka Orion, także będąca balladą o smutku ze względu na koniec miłości, zaczęła się cichymi dźwiękami smyczków oraz czystymi dźwiękami gitar i talerzy. Utwór dramatycznie wspiął się na wyższe rejestry i przeszedł w przebojową balladę LOVERS. Tęczowe laserowe promienie przylatywały od ciemnej sceny, a Miyawaki wyśpiewywał swoje serce, opowiadając o wspomnieniach utraconej miłości. Gitara Sugi brzmiała boleśnie. Dojmujący smutek oblewał fanów, dopóki nie zazgrzytała gitara i nie rozpoczęło się Over.... Wokalista śpiewał radosną rockową piosenkę o niepokojach społecznych, opiniach młodego pokolenia, co skłoniło publiczność do wtórowania. Kiedy utwór dobiegł końca, został nagrodzony oklaskami.

"Zaczynamy! Poszalejmy jeszcze raz!" Druga część koncertu zaczęła się żywym rockiem SECRET FESTIVAL. Potem rozbrzmiała Shigure, w której dobrze mieszały się japońskie słowa i rockowe brzmienia, a Suga wykonał funkowe gitarowe solo. Atmosfera rozgrzała się ponownie bardzo szybko. W Shinshoku wybuchły potężne bębny Kawauchiego, a bas Enyi ryczał nisko. Muzycy biegali po scenie, na co publiczność uniosła pięści i wołała: "Hej!Hej!". W kolejnej piosence, Heart, fani machali głowami i skakali, podczas gdy laserowe promienie fruwały po scenie. Miyawaki powiedział: "Wydamy w styczniu singiel As, a w lutym Hallelujah. Dajcie mi swoje najlepsze uśmiechy." Podczas chwytliwego, radosnego MERRY GO WORLD, srebrne taśmy wystrzeliły w powietrze, świecąc wspaniale i błyszcząc w kolorowym świetle.

Po przerwie muzycy zmienili kostiumy na czarne koszulki i opowiedzieli trochę o swoich planach na kolejny rok. Podczas lekkiej, chwytliwej Taiyou fani śpiewali, uśmiechając się radośnie. W trakcie hardrockowych newspaper i vomit całą salę ogarnął sztorm headbangingu. Bas Enyi mruczał nisko i ciężko, a zniekształcone, przesterowane dźwięki gitar Sugi i Sakaiego tworzyły tajemniczy nastrój. Miyawaki prezentował różnorodną wokalną ekspresję - falset, deathmetalowy ryk i krzyki. "Ostatni! Dajcie z siebie wszystko! Wyrzućcie 2008 rok!" Zadzwonił basowy bęben i rozpoczęła się utrzymana w średnim tempie [6]party. Publiczność klaskała, obijając się o siebie i najwyraźniej świetnie się bawiąc.

"Dalej, wszyscy! Poszalejmy dzisiaj! Dajcie mi wszystko!" Muzycy odpowiedzieli na prośby o drugi bis i zagrali ostatni kawałek Boku no Kara kara. Ten ciężki rock opowiadał o uczuciach zaburzonego emocjonalnie chłopca, który chciał być kochany przez innych. Członkowie zespołu zachęcali fanów do zabawy, a ci śpiewali głośno. Była to imponująca scena, po tak długim, trwającym prawie trzy godziny, koncercie.

Realistyczne teksty, wraz z gitarowym rockiem i japońskimi melodiami, bezpośrednio docierały do serc słuchaczy, mając moc wprawiania ich ciał w ruch. Zespół od marca 2009 roku zacznie krajową trasę i wierzymy, że będzie orzeźwiającą sensacją w całej Japonii, a także, miejmy nadzieję, za granicą.


Setlista:

01. I BELIEVE…
02. CYCLONE
03. DISPUTE
04. breaking the modern society
05. Mippeisareta hi
06. KALEIDOSCOPE
07. my room agony
-venom SE-
08. Venom
09. THE MOON
10. Wana
11. survival
12. Hello, seventeen
13. SHINE
14. Aitaikara....
15. Orion
16. LOVERS
17. Over…
18. SECRET FESTIVAL
19. Shigure
20. Shinshoku
21. Heart
22. MERRY GO WORLD

Encore 1
23. Taiyou
24. newspaper
25. vomit
26. [6]party

Encore 2
27. Boku no Kara kara
REKLAMA

Galeria

Powiązani artyści

Powiązane wydawnictwa

Singiel CD 2009-01-21 2009-01-21
12012
Singiel CD 2009-02-18 2009-02-18
12012
REKLAMA