Felieton

j-rentgen #20

28/07/2013 2013-07-28 01:00:00 JaME Autor: Martyna "Gin" Wyleciał

j-rentgen #20

DIR EN GREY pod lupą, czyli jakie demony siedzą w głowie Kyo.


© DIR EN GREY
Nota od autora:
Artykuł ten powstał jako praca zaliczeniowa na jeden z przedmiotów na moich studiach. Postanowiłam go jednak przerobić, by pasował do charakteru tego serwisu, i opublikować na JaME, gdyż zapewne podobna analiza może zainteresować fanów japońskiej muzyki, a szczególnie fanów DIR EN GREYa. Prezentowałam go również szerszej publiczności na tegorocznym Krakonie.
UWAGA: w tekście pojawiają się tematy kontrowersyjne i brutalne, a także wulgaryzmy.


DIR EN GREY

Zespołu zapewne nie trzeba przedstawiać nikomu zaznajomionemu ze sceną visual kei, jednak warto przypomnieć kilka faktów istotnych dla tego tekstu. DIR EN GREY funkcjonuje już od 1997 roku, zaczynał jako grupa z gatunku visual kei, a więc gustująca w efektownych wizualnie strojach i fryzurach, jednocześnie nie stroniąca od makabry i obskurności. Z czasem element visualu zaczął ustępować miejsca bardziej zachodnim brzmieniom. W końcu panowie całkiem zarzucili przebieranki, stawiając na jakość swojej muzyki, czym starają się zaskarbić uznanie fanów sceny metalowej w kraju i zagranicą. Udaje im się to z powodzeniem, szczególnie na Zachodzie, gdzie są gwiazdą wielu ważnych festiwali metalowych.

Muzyka DIR EN GREYa stoi na najwyższym poziomie, bazuje na wysokich umiejętnościach każdego z członków. Za teksty natomiast od początku odpowiedzialny jest wokalista Kyo. Właśnie na tym aspekcie skupię się w niniejszym artykule: przyjrzę się niektórym piosenkom DIR EN GREYa i zagłębię się w ich teksty, odkrywając, jakie demony w nich siedzą.

Kyo, który pisze teksty dla zespołu, zwykle chwyta się tematów kontrowersyjnych i trudnych. Jego piosenki bywają przesycone brutalnością i wulgarnością, ale środki te nie są wykorzystywane bezmyślnie. Zachowuje on głęboką poetyczność w swoich teksach oraz nie pozwala sobie na dosłowność. Jego prace są trudne w interpretacji poprzez nagromadzenie środków stylistycznych i artystycznych obrazów.


Toż to skandal!

Zacznijmy może od tego, co stanowi chyba najbardziej wyróżniającą się cechę w tekstach DIR EN GREYa. Otóż zespół „poszczycić się” może tym, że jego piosenki w dużej mierze są bardzo wulgarne i bez owijania w bawełnę traktują o tematach tabu. Podobnie jest z teledyskami, w których DIR EN GREY bez oporów pokazuje sceny orgii, rozczłonkowane ciała, wymiotującego wokalistę, członków zespołu zjadanych przez szarańczę… i tak dalej.

Kontrowersje wywołują i treści poruszane w piosenkach. Za przykład może posłużyć utwór Obscure, szczególnie w jego pierwotnym wydaniu (piosenka została potem przerobiona przy okazji innego albumu, zmieniając jednak nieco znaczenie). W oryginalnej wersji mamy mnóstwo brutalnych obrazów związanych ze zbiorowymi gwałtami czy aborcją. W teledysku znaleźć można orgiastyczne sceny z udziałem kobiet stylizowanych na demoniczne gejsze, a także obrazy kobiety w kimonie zjadającej główkę dziecka zerwaną z drzewa. Podobnie postaci muzyków są tu mocno zniekształcone i przedstawione w makabryczny sposób.

Bardzo ciekawym tekstem, a jednocześnie poruszającym kontrowersyjny temat, jest piosenka mazohyst of decadence. Napisana została z perspektywy… płodu, który ma zostać usunięty w wyniku aborcji. I w tym przypadku warto wspomnieć o teledysku, w którym przedstawiono wizytę młodej dziewczyny w gabinecie ginekologicznym i rozmowę, brzmiącą mniej więcej tak:

„- Czy na pewno pani tego chce?
- Tak.
- Który to dla pani raz?
- Pierwszy.
- Zabiłem niezliczoną ilość dzieci. Czy wybaczy mi pani?
(brak odpowiedzi)
- Spytam jeszcze raz. Czy na pewno pani tego chce?
- Tak.
- Czy jest pani gotowa?
- Tak.
- A więc zaczynajmy.”


Scena ta brutalnie kontrastuje z tekstem piosenki, w której nieświadome dziecko, rozrywane przez przyrządy używane przy aborcji, nadal „mówi” o miłości do matki i chęci dalszego życia.

Inny kontrowersyjny temat, który poruszał Kyo w swoich tekstach, to kwestia wypaczonych kontaktów rodzinnych. W piosence embryo przedstawiona jest historia rodziny: matka powiesiła się, zapewne pod presją męża, zostawiając z nim córkę, na której mężczyzna dopuszcza się gwałtów. W końcu dziewczyna zabija ojca, uwalniając się od terroru. Utwór -karasu- stanowi natomiast wyznanie chłopaka/mężczyzny, który zgwałcił własną siostrę. Taka tematyka patologicznych rodzin przewija się w twórczości zespołu wielokrotnie.


Niepoprawni politycznie

Równie często pojawiającym się tematem, który może wzbudzać kontrowersje, jest krytyka rządów i działań politycznych. Nie dotyczy to tylko polityki Japonii, bo DIR EN GREY porusza także kwestie międzynarodowe, które w większym lub mniejszym stopniu wypływają na społeczeństwo. Politykę, państwo i wojnę bardzo ostro i dobitnie skrytykowano w THE IIID EMPIRE. W tekście do "Yokusou ni DREAMBOX" arui wa seijuku no rinen to tsumetai ame znajdujemy problem relacji między wolnością człowieka a wojną i koniecznością zabijania. W piosence RED SOIL ostrymi, ale i metaforycznymi obrazami przedstawiona zostaje kondycja polityki, opisana wprost jako „prostytucja dla dzieci, którym wszystko wpada jednym uchem, a wypada drugim”.

Czasem oskarżenia są mniej jednoznaczne, jak w DIFFERENT SENSE. Bardzo ciekawy jest teledysk do tej piosenki, odnoszący się do samej Japonii. Utwór powstał w okresie po trzęsieniu ziemi i katastrofie nuklearnej z marca 2011 roku i zbiegł się z akcją „SCREAM FOR THE TRUTH” zespołu. Większość scen z tym teledysku to wycinki przedstawiające wszelakie ludzkie dewiacje (na przykład fragmenty anime z gatunku hentai albo drzeworyty z gatunku shunga) albo sceny eksperymentów na ludziach. Najbardziej dobitnym fragmentem tutaj jest przedstawienie mapy Japonii, z której z miejsca awarii elektrowni atomowej w Fukushimie wychodzą macki rozchodzące w kierunku reszty świata.

Wiąże się to wszystko z działalnością wspomnianej strony internetowej, „SCREAM FOR THE TRUTH”, na której manifestowano miedzy innymi, że rząd zataja prawdę o poziomie promieniowania i nawoływano do tego, by szukać prawdy i powstrzymać zakłamanie. Ma to swoje podłoże w tym, że po wydarzeniach z marca 2011 roku wśród Japończyków pojawiły się domniemania, że są oszukiwani przez rząd, który zataja przed opinią publiczną istotne informacje związane z katastrofą nuklearną, poziomem napromieniowania i innymi zagrożeniami wynikłymi po trzęsieniu ziemi i tsunami. Strona dziś już nie istnieje, jednak pozostało wideo dostępne na oficjalnym kanale YouTube, w którym muzycy z DIR EN GREYa wypowiadają się na ten temat oraz list otwarty wystosowany przez grupę.


Rzecz o kondycji współczesnego społeczeństwa

Powiedzmy sobie szczerze, obraz świata kreowany poprzez teksty DIR EN GREYa jest mocno pesymistyczny, jeśli nie powiedzieć depresyjny. Nie chodzi tu wyłącznie o kwestie polityczne, o których wspomniałam, a głownie o kwestie przedstawienia stosunków międzyludzkich. Kyo stawia boleśnie prawdziwe pytania o kondycję społeczeństwa japońskiego (choć większość można przenieść na grunt międzynarodowy). DIR EN GREY w swoich tekstach pokazuje brutalnie obdartą ze wszystkich złudzeń rzeczywistość, w której przyszło nam żyć, bez ogródek mówi o problemach człowieka XXI wieku oraz o niedostatkach i zagrożeniach płynących z ludzkiej natury.

Ciekawy obraz rysuje się w piosence MACHIAVELLISM, gdzie ludzie biorą udział w "WRIST-CUT SHOW" (dosł. show z podcinaniem nadgarstków). Z jednej strony mamy tu człowieka, który stracił sens życia w takim stopniu, że chce być gwiazdą takiego przedstawienia i podcinać sobie żyły na oczach ludzi, a z drugiej: inne osoby, które przechodzą obok tego obojętnie, udając, że nie widzą krzywdy drugiego człowieka.

Piosenka MARMALADE CHAINSAW to natomiast wypaczona wersja rozmowy kwalifikacyjnej, czyli czegoś bardzo ważnego w życiu każdego Japończyka. Kyo wyśmiewa ten system i tym zniekształconym obrazem pokazuje, jak ludzie poświęcając wszystko dla pracy, tracą to co najważniejsze. Pracodawca jest tu pokazany jako szalony psychopata prowadzący casting, a kandydat do pracy jest skłonny zrobić i poświęcić wszystko, by dostać pracę.

Zakłamanie mediów i hipokryzję ludzi odsłania piosenka MR NEWSMAN. Dodatkowo tekst ma jeszcze walor artystyczny, jako że w zapisie tej piosenki celowo wymieszano zwrotki, żeby uwydatnić sposób, w jaki media mieszają odbiorcom w głowach.


Miłość, śmierć i nienawiść

To nie tak, że wszystko, co nagrywa DIR EN GREY, ma na celu łamanie tematów tabu, krytykowanie rządu, systemu pracy, wojny, podatków, zawarcie jak największej ilości przekleństw w linijce tekstu czy zniesmaczenie co bardziej wrażliwych odbiorców. Przed Kyo trzeba uchylić kapelusza, bo jest przy tym wszystkim poetą i jego wrażliwość na to, co dzieje się wokół niego, jest niezwykła. Nie mam zamiaru przekonywać, że gdzieś pod tą warstwą makabreski kryje się przesłanie o tym, jaki to piękny jest ten nasz ziemski padół oraz że trzeba sadzić drzewa i walczyć o pokój na świecie. Wręcz przeciwnie. Kyo odsłania niedostatki tego świata, jednocześnie potrafi jednak oddać w swoich tekstach złożoność człowieka i jego emocji. To właśnie emocje grają tutaj pierwsze skrzypce. Są to głębokie, często bolesne i jakże prawdziwe uczucia, które zapewne kłębią się w każdym z nas, a Kyo jedynie ubiera je w słowa.

Wiele tekstów dotyczy miłości, nie obawiajmy się jednak: wśród ponurych wizji wcale nie pojawiają się nagle piękne wyznania i pastelowe wizje romantycznych uczuć. Miłość w wydaniu Kyo jest bardzo gorzka, często destruktywna, prowadzi do rozpaczy i smutku. O miłości w tekstach DEGa często mówi się z perspektywy osoby, która straciła swoją ukochaną bądź ukochanego, ewentualnie opisuje się miłość niespełnioną.

Takie teksty jak Ain’t afraid to die są przepełnione delikatnością, której można by się nie spodziewać po tak brutalnie nastawionym zespole. Czuć tutaj ból zakochanej osoby po śmierci ukochanego człowieka. Wydaje się, jakby nie była to "tylko” piosenka, a zapis prawdziwych uczuć. UNDECIDED to narracja człowieka, który pozwala ukochanej osobie odejść. Mimo że ona go zraniła, on nadal żywi do niej głębokie uczucia. Lata mijają, a on wciąż chce z nią być i ma nadzieję, że wciąż nie jest na to za późno. Yokan traktuje o zdradzie, która rani i jest bolesna dla obu stron. Mężczyzna boleje nad swoją głupotą i obawia się, że pozbawił się możliwości kochania kobiety. Kyo pokazuje również zimne wyrachowanie, które kryje się pod maską miłości, bycie ze sobą z obowiązku, kiedy wszystkie uczucia zostały zamrożone w temperaturze -180℃.

Już zostało powiedziane, że optymizmem DIR EN GREY nie grzeszy. Nawet w takim temacie jak miłość, a co dopiero, gdy pojawia się temat śmierci. Kyo mówi o tym dość otwarcie, w jego tekstach - powiedzmy sobie szczerze - zginęło całkiem sporo osób.

Samobójstwo jest częstym motywem w tekstach DIR EN GREYa. W przeciwieństwie do naszego kręgu kulturowego, w Japonii odebranie sobie życia nie jest poczytywane jako grzech czy coś godnego potępienia, dlatego też mówienie o tym nie jest tematem tabu. Kyo bardzo często dotyka tej kwestii, podmiot mówiący w jego utworach nierzadko pożąda śmierci. Opisywany bywa też moment tuż przed popełnieniem samobójstwa albo w trakcie.

W BOTTOM OF THE DEATH VALLEY para wsiada do samochodu i jedzie na wybrzeże, żeby wjechać prosto do oceanu, "bawiąc się w samobójstwo". W Kiri to Mayu podmiot liryczny popełnia samobójstwo po śmierci ukochanej osoby, a w Mushi rzeczywistość tak go przytłacza, że postanawia odebrać sobie życie. Kyo podjął się nawet tematu śmierci z powodu starości czy też choroby w sterylnie czystym, białym pokoju szpitalnym (304 GOUSHITSU, HAKUSHI NO SAKURA).


O formie

Rozważając twórczość Kyo pod względem formalnym zauważa się kilka rzeczy. Po pierwsze, oczywiście, widzimy, że nie przebiera on w słowach. Piosenki takie jak THE DEEPER VILENESS, grief czy Zomboid są pełne wulgaryzmów. Utwór the domestic fucker family zawiera określenia jak "Mr. Fucker ” czy “Japanese Fucker Thrash Psycho Family” do opisania kondycji współczesnej rodziny. Zadziwiać może też, kiedy podczas koncertu cała sala w euforii radośnie wykrzykuje za wokalistą słowa: " I'll rape your daughter on your grave" (zgwałcę ci córkę na twoim grobie). Fragment ten pochodzi z utworu Agitated Scream of Maggots, który jest prawdopodobnie najbardziej wulgarnym i brutalnym tekstem w dorobku DIR EN GREYa. Do niego nakręcono teledysk, w pełni animowany, gdyż przedstawiane w nim sceny nie mogłyby być nagrane z udziałem prawdziwych aktorów, między innymi ze względu na brutalność i obsceniczność.

Istnieje jeszcze jedna kategoria tekstów, które bardzo trudno omówić. Wiele piosenek w repertuarze DIR EN GREYa przypomina oniryczne wizje, jakby urwane koszmarne sny, w których często przewijają się obok siebie absurdalne elementy, tworząc mieszankę jak z horroru. Obrazy pojawiające się w takich utworach są często głęboko symboliczne, dlatego trudno je interpretować. Na przykład UMBRELLA to wizja kobiety zjadającej dzieci oraz występów "dziewięciu trojaczków" i "dziewięciu czworaczków". Trudno orzec, jaka jest tego symbolika.

SHOKUBENI opiera się na dziecięcej zabawie "kagome, kagome”. W tej grze jedna osoba z zakrytymi oczami stoi w środku, a reszta chodzi wokół niej, śpiewając piosenkę. Kiedy piosenka się kończy, osoba w środku zgaduje, kto w tym momencie stoi za jej plecami. Jest to dość makabryczna zabawa, bo ostatnie zawołanie "ushiro no shoumen daare?” (kto jest za moimi plecami?) można też interpretować jako "kto mnie zabije?”, ponieważ dawniej kat zawsze stawał za plecami ofiary, kiedy dokonywał wyroku. W piosence Kyo stawia za plecami dziewczyny demona, który żywi się ludzkim okrucieństwem. Motyw dziecięcych zabaw powraca często, ale są one wypaczone i przypominają raczej sceny z horrorów. W [KR]CUBE pojawia się zabawa "Onigokko” - jest to rodzaj berka, a osoba, która goni (podąża za dźwiękiem klaskania), jest nazywana "demonem”. Ten sam motyw kończy jeden z nowszych utworów zespołu, Rinkaku.

Oprócz motywów z japońskiego folkloru w piosenkach DIR EN GREYa pojawiają się też nawiązania do wydarzeń historycznych oraz popkultury - japońskiej i światowej. Odwołania do upadku Muru Berlińskiego, a także do historii popularnych w popkulturze pary Sida Viciousa i Nancy Spungen znajdują się w utworze JESSICA. Tytuł wspomnianego już MARMALADE CHAINSAW nawiązuje do "Teksańskiej masakry piłą mechaniczną”, a w tekście pojawiają się również nawiązania do "Mechanicznej pomarańczy” Stanleya Kubricka.

W piosenkach można odnaleźć również motywy osobiste. W większości przypadków raczej trudno utożsamiać podmiot mówiący w tekstach z z samym autorem. Jednakże czasami zdarzają się nader wyraźne odwołania do Kyo, jak w przypadku R TO THE CORE. Pojawia się tam nawiązanie do faktu, że wokalisty jest głuchy na lewe ucho. Jednakże przez większość czasu trudno powiedzieć, czy któryś z motywów jest biograficzny, czy też nie – choć w większości przypadków lepiej, żeby tak nie było.

Chociaż Kyo zazwyczaj nie przebiera w słowach i przekleństwa są tu na porządku dziennym, każdy z tekstów jest niezwykle przemyślany, zawiera niekonwencjonalne metafory, słowotwórstwo. Nawet jeśli teksty są po angielsku, widać, że ten język został wykorzystany z pełnym przekonaniem. W wielu przypadkach słowa utworów są poetyckie, pokazują prawdziwy kunszt autora i jego niezwykłą wrażliwość oraz zdolność do uchwycenia urywków świata.


Słowo podsumowania

Należy zadać sobie pytanie, czy teksty DIR EN GREYa są tylko i wyłącznie częścią wizerunku zespołu, który postanowił operować makabrą, ohydą, brzydotą i dotykać licznych tematów tabu, czy też Kyo w swojej twórczości zawiera problemy, które postrzega jako trawiące jego ojczyznę i ludzkość. Wydaje mi się, że kontrowersyjność przekazywanych treści, dobitne, bulwersujące obrazy oraz mówienie o trudnych tematach bez ogródek to po prostu sposób na zwrócenie na nie uwagi odbiorcy. DEG zdaje się za ich pomocą wytykać niedorzeczności i spaczenia we współczesnym świecie. Teksty Kyo są swego rodzaju oskarżeniami, ale to, jak odbiorca na nie zareaguje, to już inna historia. DEG nie oferuje żadnych rozwiązań. Owszem, między wierszami można wyczytać swego rodzaju kodeks czy raczej zbiór sugestii, jak według wokalisty należy postępować. Jednak to, jak odbiorca przyjmie rysowany w tych tekstach obraz świata i jakie wnioski wyciągnie z tego - to indywidualna sprawa każdego.

Moim zdaniem fakt, że teksty DEGa są tak brutalne i momentami odpychające, nie jest zwykłym widzimisię autora chcącego zszokować lub zdegustować odbiorcę. Kyo wydaje mi się artystą świadomym każdego słowa, które pisze, dlatego jego piosenki są głęboko symboliczne i nawet te najbardziej wstrząsające mają swoje przesłanie - chociażby takie, że zwracają uwagę na jakąś problematykę, skłaniają do zastanowienia się nad nią. Warto jeszcze nadmienić, że tak otwarte wypowiadanie się na temat problemów dotyczących Japonii w przypadku Japończyka zdaje się wręcz precedensem, gdyż naród ten nie ma w zwyczaju publicznie mówić o jakichkolwiek negatywnych sprawach, tym bardziej takich, które dotyczą własnego kraju.

Obraz świata, który kreuje Kyo, jest wyjątkowo pesymistyczny, ale artysta zdaje się dostrzegać nie tylko wypaczoną, zdegradowaną stronę ludzkiej egzystencji. Czasem zarysowuje obrazy przejmujące, smutne, ale także piękne. To wszystko udowadnia tylko, że jest on dobrym tekściarzem i świadomym artystą. Odbiór tekstów DIR EN GREYa nie powinien być powierzchowny. Mają one przesłanie i kiedy odbiorca się w nie zagłębi, ukaże mu się wizja współczesnego świata, może nie optymistyczna, ale za to w dużej mierze prawdziwa.
REKLAMA

Powiązani artyści

Powiązane wydawnictwa

Album CD 1999-07-28 1999-07-28
DIR EN GREY
Singiel CD 2000-06-07 2000-06-07
DIR EN GREY
Singiel CD 2001-04-18 2001-04-18
DIR EN GREY
Album CD 2002-01-30 2002-01-30
DIR EN GREY
Minialbum CD 2002-07-31 2002-07-31
DIR EN GREY
Album CD 2003-09-10 2003-09-10
DIR EN GREY
Singiel CD 2004-07-14 2004-07-14
DIR EN GREY
Album CD 2007-02-07 2007-02-07
DIR EN GREY
Album CD 2011-08-03 2011-08-03
DIR EN GREY
Singiel CD 2012-12-19 2012-12-19
DIR EN GREY

j-rentgen

j-rentgen #35 © JaME

Recenzja Na wyłączność

j-rentgen #35

Ubiegły rok był dla zespołu visual kei Scarlet Valse pełen zwrotów.

j-rentgen #34 © SEIKIMA-II

Felieton Na wyłączność

j-rentgen #34

Trzydzieści cztery lata temu Seikima II wydała album “From Hell With Love”.

j-rentgen #33  © The Stalin, Tokuma Japan Communications Co., Ltd., Political Records, BQ Records

Felieton Na wyłączność

j-rentgen #33

Trzydzieści siedem lat temu ukazał się „Go Go Stalin” – retrospektywa na temat kariery The Stalin i dzikiej bestii, jaką był Michiro Endo.

j-rentgen #32 © HEADWAX ORGANIZATION

Felieton Na wyłączność

j-rentgen #32

Dwadzieścia dwa lata temu ukazało się “Ja, Zoo” hide with Spread Beaver.

j-rentgen #31 © JaME

Felieton Na wyłączność

j-rentgen #31

Jedna z redaktorek JaME, anna, wspomina czas, kiedy podarowała sobie GACKTa na święta.

j-rentgen #30 © LUNA SEA. All rights reserved.

Felieton

j-rentgen #30

Dziesięć najlepszych utworów LUNA SEA.

j-rentgen #29 © JaME

Felieton Na wyłączność

j-rentgen #29

Dzisiaj Halloween, więc czas na odpowiednią muzykę!

j-rentgen #28 © JaME Polska

Felieton

j-rentgen #28

JaME Polska przedstawia najbardziej odrażające, ociekające krwią i przyprawiające o mdłości teledyski. W sam raz na Halloween!

j-rentgen #27 © Agata 'andi' Paz / Sarah Bürvenich

Felieton

j-rentgen #27

Najlepsze przeboje na wakacje od ekipy JaME Polska.

j-rentgen #26 © .iris & Setsuna

Felieton

j-rentgen #26

To nie jest visual kei dla starych ludzi.

j-rentgen #25 © .iris & Setsuna

Felieton

j-rentgen #25

Współcześni onnagata - ta kobieta to facet.

j-rentgen #24 © .iris & Setsuna

Felieton

j-rentgen #24

Inspiracjo moja droga!

j-rentgen #23 © BABYMETAL

Felieton

j-rentgen #23

BABYMETAL wystąpił w Europie - kawaii metal zaintrygował świat ciężkiej muzyki.

j-rentgen #22 © Kitarō

Felieton

j-rentgen #22

"Moja muzyka zawsze stanowi odbicie tego, gdzie jestem i kim jestem w momencie, kiedy ją piszę", czyli co kryje się w utworach Kitarō.

j-rentgen #21 © Avex Entertainment Inc.

Felieton

j-rentgen #21

Opowieść o tym, jak nie oceniać po pozorach.

j-rentgen #20 © DIR EN GREY

Felieton

j-rentgen #20

DIR EN GREY pod lupą, czyli jakie demony siedzą w głowie Kyo.

j-rentgen #19 © .iris & Setsuna

Felieton

j-rentgen #19

Najlepsze utwory z anime według zespołu JaME Polska.

j-rentgen #18 © Amuse, Inc. / BABYMETAL

Felieton

j-rentgen #18

Babymetal lub "Ach, ta Japonia!", czyli harmonia sprzeczności.

j-rentgen #17 © All rights reserved

Felieton

j-rentgen #17

Ekipa JaME dzieli się swoimi przemyśleniami o minionym 2012 roku.

j-rentgen #16 © JaME - milith

Felieton

j-rentgen #16

Sylwester po japońsku.

j-rentgen #15 © JaME

Felieton

j-rentgen #15

Zapraszamy na najlepszą halloweenową imprezę wszech czasów.

j-rentgen #14 © EAT YOU ALIVE

Felieton

j-rentgen #14

EAT YOU ALIVE - japoński Limp Bizkit?

j-rentgen #13 © An Cafe

Felieton

j-rentgen #13

Koncertowa lista życzeń, czyli co An Cafe powinno zagrać w Krakowie.

j-rentgen #12 © .iris & Setsuna

Felieton

j-rentgen #12

Dziewczyna muzyka visual kei.

j-rentgen #11 © .iris & Setsuna

Felieton

j-rentgen #11

Zastanawiacie się dlaczego wciąż wielu japońskich artystów omija Polskę mimo licznych koncertów u naszych sąsiadów? Przeczytajcie ten artykuł, by dowiedzieć się kto i co hamuje Polskę w staniu się atrakcyjną lokalizacją dla organizatorów tras.

j-rentgen #10 © Sony Music Entertainment / the GazettE

Felieton

j-rentgen #10

Dziesiąty j-rentgen na dziesiątą rocznicę the GazettE! Zapraszamy na podróż w czasie!

j-rentgen #09 © JaME - Set

Felieton

j-rentgen #09

Miłość niejedno ma imię, czyli ekipa JaME robi przegląd miłosnych piosenek.

j-rentgen #08 © JaME - milith

Felieton

j-rentgen #08

Masz problem z wyborem odpowiednich piosenek na sylwestrową imprezę? Pomożemy!

j-rentgen #07 © JaME - Set

Felieton

j-rentgen #07

JaME przedstawia: teledyski na Halloween. Dołącz do halloweenowej parady wraz z japońskimi muzykami!

j-rentgen #06 © BLOOD - Starwave Records

Felieton

j-rentgen #06

O przemianach BLOOD, które doprowadziły do stworzenia perły w ich dorobku. Czyli Bathory na tle dotychczasowej historii zespołu.

j-rentgen #05 © .iris & Setsuna

Felieton

j-rentgen #05

Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe, czyli o ciemnej stronie koncertów w Polsce.

j-rentgen #04 © JaME - Set

Felieton

j-rentgen #04

Japońska muzyka najlepsza dla zakochanych.

j-rentgen #03 © JaME - milith

Felieton

j-rentgen #03

Polska ekipa JaME dzieli się swoimi świątecznymi playlistami.

j-rentgen #02 © .iris & Setsuna

Felieton

j-rentgen #02

Japończycy lubią Chopina.

j-rentgen #01 © .iris & Setsuna

Felieton

j-rentgen #01

Cla vi us, czyli jazz w visual kei.

j-rentgen #00 © .iris & Setsuna

Felieton

j-rentgen #00

Artykuł pilotażowy wprowadzający w nadchodzącą serię artykułów autorskich.

REKLAMA