ALSDEAD - Separator

Mimo że członkowie ALSDEAD są jeszcze młodzi i nie znajdują się w czołówce ulubionych artystów fanów gatunku, to dość szybko złapali wiatr w żagle i po wydaniu minialbumu MODALITY oraz dwóch singli uszczęśliwili słuchaczy drugim pełnym albumem.

I chociaż płyta ta w całości jest nagrana w tradycyjnym dla muzyków stylu, "easy metalcore", to okazała się bardzo interesująca, przede wszystkim dzięki zdolnościom kompozytorskim MAKIego. Oczywistymi przykładami tego "firmowego” stylu można nazwać piosenkę Hackticvism oraz zaczynającą album Pandemic. Na dysku usłyszymy także typowy dla MAKIego "krzykliwy" śpiew, mocną grę gitarzysty Shinа i bas yosuke, nowego nabytku, który dopełnił swoją grą brzmienie ALSDEAD.

Nie należy jednak myśleć, że kwartet zajmuje się powtarzaniem tego, co już stworzył - grupa kontynuuje eksperymentowanie z post hardcorem, mnożąc dźwięki, ale zarazem dodając bardziej emocjonalne piosenki. Wytworem tych eksperymentów jest m. in. BLINK, który zadziwia miękkim wokalem i melodyjną linią. Kontynuuje on świetną sekcję rytmiczną, chociaż z niejasnych przyczyn perkusja Setsui ginie w starciu z podkładem ze względu na zbyt duży nacisk położony na gitarę.

Zatem można powiedzieć, że nowy album łączy w sobie bardziej tradycyjne brzmienie grupy z eksperymentalnymi, lżejszymi melodiami z minialbumu MODALITY. Właściwie to mamy do czynienia z rozwojem muzyki ALSDEAD. Fanów grup visual kei album nie powinien rozczarować, ale ogólne wrażenie może się nieco popsuć ze względu na praktycznie niesłyszalną perkusję.