Wywiad

Wywiad z ONE OK ROCK

31/10/2013 2013-10-31 00:01:00 JaME Autor: Shoichi Miyake (ONBU), Teresa Tłumacz: Gin

Wywiad z ONE OK ROCK

"Doszedłem do tego, wkładając w ten zespół całe swoje życie" - Taka.


© AMUSE Inc.
”Jinsei x Boku =” (Jinsei Kakete Boku Wa): tym brzmieniem ONE OK ROCK stawia światu wyzwanie. Da tych, co kochają rocka: ten jest całkiem OK.


Zespół ten był bez wątpienia siłą napędową sceny muzycznej w 2012 roku. W jego sukcesie nie ma śladu egotyzmu, to po prostu ludzie poszukujący sposobu na realizowanie wizji muzyki idealnej. Czwórka ta przelała całą swoją energię w pisanie utworów i nagrywanie, z najwyższą koncentracją i bez przestojów, przykładając się do procesu produkcji. Dlatego, w każdym kolejnym kawałku można zobaczyć przytłaczającą pasję i niezaprzeczalne wyczucie skali przy przechodzeniu na wyższy poziom. Wciśnijcie PLAY, a z każdą piosenką zacznie narastać podekscytowanie i zaskoczenie. Ostre brzmienia i słowa, obalające mdły nihilizm i cynizm, uświadamiają, że pozytywne nastawienie jest kluczowe do poradzenia sobie z tego typu sprawami. Rock jest ciągle żywy. Dlatego też, wielu słuchaczy jest przekonanych, że ONE OK ROCK należy się miejsce na piedestale.

Taka: Wspaniałe uczucie, prawda? Aż do teraz musieliśmy się bardzo skoncentrować na tym albumie, jednocześnie stawiając czoła nowym wyzwaniom. Ma się rzeczywiście wrażenie, że jesteśmy kompetentni, by robić to, co teraz robimy. Nie wiem, czy reszta świata zaakceptuje nasze brzmienie, ale przynajmniej spróbujemy zagrać koncerty za granicą. Bez wątpienia musiało do tego dojść - trzeba było zobaczyć, czy ludzie z całego świata słuchają naszej muzyki. Ale nie był to cel sam w sobie. Oczywiście, biorąc pod uwagę to, że jestem w zespole i to powiedziałem, to uczucie narasta. W związku z tym w kwestiach takich, jak sposoby nagrywania, i pod względem środowiska, w Japonii osiągnęliśmy już wszystko, co mogliśmy. Podjęcie się tego, by nasze brzmienie zostało zaakceptowane przez resztę świata, było nieuchronne.
Toru: Jeśli przyjrzymy się każdej piosence, zobaczymy, że każda ma swoją własną, zróżnicowaną barwę - bogate, ciężkie brzmienia, które tylko my mogliśmy stworzyć. Bez wątpienia to jest tak, jakbyśmy stali na zupełnie nowym gruncie, prawda? Od początku zbliżaliśmy się do konkretnego brzmienia, do którego dążyliśmy, odkryliśmy też sporo nowych rzeczy. Z wielu względów chciałbym, żeby mnóstwo ludzi posłuchało naszej muzyki.
Ryota: Moim zdaniem stworzyliśmy fajny album. Po raz pierwszy tyle czasu spędziliśmy na nagrywaniu i jako muzyk miałem możliwość wziąć pod uwagę to, czego zabrakło na Niche Syndrome i Zankyou Reference. Głos Taki i nasze umiejętności dały mi pewność, że będziemy w stanie stworzyć konkretne brzmienie, i to się bezpośrednio przekłada na wysokiej jakości dzieło.
Tomoya: To pierwszy raz, jak włożyłem tyle uczuć w każdą jedną piosenkę. W przyszłości ten album stanie się dla zespołu bardzo ważny. Są na nim różne typy piosenek, a ponieważ każda ma zupełnie inny klimat, wyzwaniem było, by "barwa” każdej z nich się wyróżniała. Osobiście czuję się spełniony, wiedząc, że jako perkusista zrobiłem wszystko, co mogłem. Jeśli chodzi o zespół, to osiągnęliśmy coś naprawdę wielkiego.

Trzynaście utworów. Dynamizm i kreatywność mieszają się w ciężkim brzmieniu tego albumu. Tekstura i ruch pełnych koloru melodii wpływa na większą popularność poszczególnych utworów. Otwierając się na nowe możliwości, zespół zmierza coraz wyżej, nie porzucając własnego podejścia. Ta ewolucja w muzyce będzie dla ONE OK ROCK wyznacznikiem, jaką drogą ma podążać. John Feldmann, Chris Lord-Alge i Tue Madsen, trzej dźwiękowcy zajmujący się miksowaniem, znani ze swojego “światowego brzmienia”, dostarczyli intensywnego, imponującego brzmienia. Więc co się właśnie kryje za tym lakonicznym tytułem, ”Jinsei x Boku =”?

Taka: Mam niefajny kompleks i akceptuję go, ujawniając wszystko … po raz pierwszy sądzę, że czuję się spełniony. Bycie w tym zespole to bardzo ważna rzecz w moim życiu. Nie jestem może bystry i nie umiem się uczyć, ale mogłem dotrzeć aż tutaj, wkładając całe swoje życie w ten zespół. Krótko mówiąc, to właśnie chciałem przekazać. Pomijając interpunkcję w ”Jinsei x Boku =” , to tak powstał pomysł na ten tytuł.


Wkrótce ONE OK ROCK znów ruszy w trasę - tym razem odkryje nowe terytoria. Poniżej parę słów od Taki i Toru.


Gratulujemy drugiej trasy po Azji i pierwszej trasy po Europie! Jak się z tym czujecie?

Taka: Nie mogę się doczekać, by odwiedzić kraje, w których nigdy nie byłem i zobaczyć się z ludźmi, którzy nigdy wcześniej nas nie widzieli!
Toru: Czekam, by zobaczyć się ze wszystkimi, którzy na nas czekali! Myślę, że to zaszczyt występować za granicą.

Na co najbardziej czekacie podczas tej trasy?

Taka: Mam nadzieję, ze będzie to fantastyczna trasa, i dla publiczności, i dla nas. Chcę też mieć trochę zabawy z językami i zwiedzaniem!
Toru: Po raz pierwszy pojadę do Europy, więc moją uwagę na pewno zwrócą widoki, jedzenie i inne rzeczy.

Czy możecie przekazać wiadomość dla naszych czytelników?

Taka: Spotkajmy się na koncercie!
Toru: Będziemy na was czekać na scenie!
REKLAMA

Powiązani artyści

Powiązane wydawnictwa

Album CD 2013-03-06 2013-03-06
ONE OK ROCK
REKLAMA