Recenzja

SHINee - Juliette [jap.]

29/09/2011 2011-09-29 16:33:00 JaME Autor: Himeko

SHINee - Juliette [jap.]

Drugie japońskie wydawnictwo lśniącej grupy SM Entertainment.


© S.M. Entertainment
Singiel CD + DVD

JULIETTE (Normal Edition)

SHINee

Debiut SHINee w Japonii bez wątpienia okazał się sukcesem. Nic więc dziwnego, że szybko rozpoczęto przygotowania do promocji drugiego japońskiego wydawnictwa. Tym razem jest to japońska wersja ich czwartego koreańskiego singla wydanego w 2009 roku- Juliette.

Singiel został wydany 29 sierpnia 2011 roku w trzech wersjach: Limitowanej A i B oraz Normalnej. Wersja limitowana tak jak w przypadku debiutu zawiera 60-stronicowy booklet z sesją zdjęciową, DVD z teledyskiem, wersją taneczną i teaserem oraz losowo wybraną kartę z jednym członkiem zespołu. Do wersji limitowanej A dołączona jest również przypinka, która gra japońską wersję Juliette. Wydanie normalne zawiera 45-stronicowy booklet, a DVD oprócz teledysku zawiera filmik z planu.

Jak to było w przypadku Replay, przy drugim singlu również nie obędzie się od porównywania od pierwotnej wersji. Singiel ten jest szczególnie istotny dla Jonghyuna, gdyż napisał tekst do koreańskiej wersji. Grupa z japońskim radzi sobie wręcz świetnie. Tekst jest dopasowany do melodii, a i atmosfera piosenki jest bliska pierwotnej wersji. Najwięcej linijek do śpiewania ponownie dostał najmłodszy z SHINee, Taemin. Na duży podziw zasługuje rap Minho. Wydaje mi się, że można z czystym sercem powiedzieć, że Flaming Charisma poczynił duże postępy jeśli chodzi o język Kraju Kwitnącej Wiśni.

Klip silnie nawiązuje do pierwowzoru. Charakterystyczne maski, kolorowy ubiór i oczywiście tytułowa Juliette, którą zagrała Go Ah Ra, znana między innymi z teledysku DBSK (Before U Go).

Drugą piosenką na singlu nie jest tym razem kolejna przeróbka znanego utworu SHINee. Kiss Kiss Kiss jest zupełnie nową piosenką, przygotowaną specjalnie dla japońskich fanów. Bardzo spokojna, urocza ballada, której albo się nienawidzi, albo uwielbia. Niektórzy mówią o Kiss Kiss Kiss jak o kolejnej słodkości dla małych Japonek, jednak osobiście uważam, że utwór ma w sobie to coś. Cały czas czekam na coś japońskiego na miarę Lucifera czy Ring Ding Dong, ale na razie pozostaje słuchać "jedynie" japońskich wersji tych hitów.

Na dużą pochwałę zasługuje booklet do drugiego japońskiego singla SHINee. Sesja jest lepsza niż ta do Replay, bardziej dopracowana, emanująca lekkością i świeżością, czego przy debiucie nie udało mi się wyczuć.

Juliette nie odniosło takiego sukcesu jak debiut SHINee. Dzień po premierze singiel był pierwszy w rankingu Oriconu, jednak później spadł i już nie powrócił na pierwsze miejsce. Prawdopodobnie jest to efektem zbyt szybkiej promocji, chociaż bardziej obawiam się premiery Lucifera, która nastąpi już 12 października 2011 roku, ledwo miesiąc po premierze Juliette. Miejmy nadzieję, że zespół powali nas na kolana, bo z każdym kolejnym krokiem w Japonii stają się niewątpliwie coraz lepsi.
REKLAMA

Powiązani artyści

Powiązane wydawnictwa

Singiel CD + DVD 2011-08-29 2011-08-29
SHINee
Singiel CD + DVD 2011-08-29 2011-08-29
SHINee
REKLAMA