Recenzja

SOUL'd OUT - Cozmic Travel

31/03/2015 2015-03-31 00:05:00 JaME Autor: Kiri Tłumacz: Beata Magdalena

SOUL'd OUT - Cozmic Travel

SOUL`d OUT wskakuje w rakietę i stawia czoło przestrzeni kosmicznej, eksplorując nieznane niczym Krzysztof Kolumb.

Singiel CD

COZMIC TRAVEL

SOUL'd OUT

Cozmic Travel jest trzecim z kolei, sprawnie wyprodukowanym, wydawnictwem rapującej ekipy SOUL`d OUT. I, podobnie jak inne, jest ono nieco dziwaczne.

Cozmic Travel rozpoczyna się od niespodziewanego, jasnego niczym błysk, brzmienia instrumentów dętych. Do kłujących dźwięków wkrótce dołączają sporadyczne, hałaśliwe odgłosy Diggy Mo, układające się w szaleńczą melodię. Znakomity rap Diggy Mo nie jest przytłumiony przez sekcję dętą - obie ścieżki uzupełniają się, co w efekcie mogłoby stworzyć piosenkę, od której trudno byłoby się uwolnić. Jednak podczas zwrotek kawałek całkowicie gubi ów potencjał. Totalny spadek tempa plus połączenie instrumentów z niezdarnym rymowaniem sprawiają wrażenie chaosu.

Bro. Hi radzi sobie nieznacznie lepiej niż Diggy Mo, ale nie za bardzo. Na szczęście, refren znów poprawia klimat, dzięki porywającemu tempu i ciekawej kombinacji instrumentów kontynuujących temat dęciaków. Do tego pojawiają się klawisze elektryczne - refren zapada w pamięć. Nawet gdyby nie był aż tak dobry, piosenka byłaby godna polecenia: Diggy Mo ma niespotykany nawyk powrzaskiwania "Christopher Columbus" w przypadkowo wybranych momentach. Nie ma to sensu w kontekście tekstu japońskiego (jeszcze dziwniej brzmi w PV), ale jest to fantastycznie niepasujący akcent, który sprawia, że Cozmic Travel dostarcza błyskotliwych (dziwnych jednakowoż) doznań.

Na elementy losowości natrafiamy także w piosence Tank, w której można usłyszeć, przeszkadzające poniekąd, krótkie, seksualne jęki. W odróżnieniu od ryczących dźwięków Cozmic Travel, w Tank doświadczamy raczej wrażenia zamroczenia. Melodia wyróżnia się chilloutowym, relaksującym hiphopowym beatem. Zaczyna się brzmieniem przyciszonej perkusji, a rapujące głosy odbijają się echem ponad muzyką. Momentami Tank staje się bardziej żywiołowy - zwrotki są dość agresywne, pojawiają się nagłe przyśpieszenia tempa podczas refrenu. To działa. Takie zabiegi nie zawsze wychodzą utworom na dobre, ale tutaj zmiana szybkiego rytmu na wolny zgrywa się przyjemnie z kontekstem piosenki. Także rap w zwrotkach jest płynniejszy niż w Cozmic Travel. Bardziej przypomina typowy jrap, a rzeczone fragmenty brzmią przyjemnie, mniej sztucznie. Jako utwór na stronie b Tank brzmi więc całkiem przyzwoicie, choć osobliwe zawodzenie Diggy Mo może zniechęcać do zbyt głośnego odtwarzania go w towarzystwie.

Zmiksuj Cozmic Travel z beatem techno o otrzymasz Psycho Travel – „psycho” z nazwy i z charakteru. Pierwotne, nieporadne brzmienie pierwszej zwrotki otwiera przed nami zupełnie nowy świat owej nieporadności, a partie rapu są co nieco niezsynchronizowane z beatem. Zwrotki wykonywane przez Bro. Hi brzmią dobrze w remiksie, ale niekończące się powtarzanie „revolution” sprawia nie za dobre wrażenie zaciętej płyty. Do tego brak przygodnych pokrzykiwań "Christopher Columbus" powoduje chęć ominięcia tej piosenki.

Trudno uniknąć pytania o to, pod wpływem czego byli członkowie SOUL'd OUT w trakcie pisania tych piosnek. A może wykazują się oni tak kapitalnym, ironicznym poczuciem humoru? W każdym razie, jeśli lubicie jrap z surrealistycznym posmakiem, sięgnijcie po ostatnie nagranie tej grupy. Warto także poszukać PV – stary dobry Krzysztof Kolumb już nigdy nie będzie taki sam!
REKLAMA

Powiązani artyści

Powiązane wydawnictwa

Singiel CD 2007-11-28 2007-11-28
SOUL'd OUT
REKLAMA