Podczas drugiego dnia 10. edycji reggaelandu w Płocku po raz pierwszy w Polsce wystąpił japoński zespół Tokyo Ska Paradise Orchestra. 11 lipca 2015 roku, zaraz po koncercie Kamila Bednarka, na scenę ponownie weszli prowadzący imprezę, by zapowiedzieć kolejny zespół i wręczyć wszystkim tort z okazji 10. rocznicy tej płockiej imprezy. Nie obyło się bez drobnej wpadki. Prowadzący zapowiedział Tokyo Ska Paradise Orchestra jako jamajski zespół, jednak szybko się poprawił.
Po występie Kamila Bednarka, tłum zgromadzony przed sceną raptownie się rozszedł. Tylko nieliczne osoby zostały na plaży nad Wisłą. Jednak gdy rozpoczął się występ Tokyo Ska Paradise Orchestra, ludzie zaczęli wracać i już po chwili znów plaża była zapełniona, a wszyscy tańczyli i dobrze się bawili do muzyki Japończyków.
Miłym zaskoczeniem było to, że na samym początku zespół przywitał się i przedstawił w języku polskim, a także spytał czy wszyscy się dobrze bawią.
Tokyo Ska Paradise Orchestra bardzo się wyróżniali na tle pozostałych artystów. Samym strojem już zwracali na siebie uwagę: artyści wyszli na scenę w białych koszulach i garniturach. Podczas któregoś z energicznych utworów jeden z członków zespołu rzucił swoją marynarkę na scenę i podwinął rękawy w koszuli.
Kolejną rzeczą, która wyróżniała Tokyo Ska Paradise Orchestra, była muzyka przez nich grana. Na reggaelandzie, gdzie, jak wskazuje nazwa imprezy, jest grane reggae, raptem wyszedł zespół grający ska z elementami jazzu i licznymi solówkami poszczególnych muzyków. Zespół dysponował bardzo dużym zapleczem instrumentalnym, a utwory, mimo że w większości nie posiadały zbyt wiele tekstu, i tak wytwarzały pozytywną energię i sprawiały, że chciało się ich słuchać więcej.
Występ Tokyo Ska Paradise Orchestra był wydarzeniem nietypowym na tego rodzaju imprezie i na pewno pozytywnie zapadł wszystkim w pamięci.
Poniżej można obejrzeć nagranie z występu zespołu:
