W ramach projektu na dwudziestopięciolecie,
LUNA SEA była organizatorem dwudniowego festiwalu odbywającego się w Makuhari Messe Convention Center 27 i 28 lipca. Należące do różnych pokoleń zespoły, ze względu na swój szacunek dla gospodarza, wzięły udział w
LUNATIC FEST., nie tylko po to, by świętować rocznicę powstania grupy, ale także by tchnąć trochę życia w kulturę japońskiego rocka. Członkowie
LUNA SEA rozumieją, że ich zespół może odgrywać ważną rolę jako łącznik między młodym a starszym pokoleniem na scenie muzycznej w Japonii. W rzeczy samej, pierwszy dzień
LUNATIC FEST. był przeglądem dorobku japońskiego rocka. Na trzech oddzielnych scenach noszących nazwy popularnych piosenek
LUNA SEA:
FATE,
SHINE oraz
MOON, wystąpiło dwanaście zespołów – od ambitnych początkujących po żywe legendy.
Oto kolejność występowania:
LUNACY,
9mm Parabellum Bullet,
the telephones,
TOKYO YANKEES,
coldrain,
LADIES ROOM,
SIAM SHADE,
Fear, and Loathing in Las Vegas,
DIR EN GREY,
DEAD END,
X JAPAN oraz
LUNA SEA.
LUNACY – SCENA FATE
LUNACY to nazwa, pod którą występowała
LUNA SEA w swoim okresie indies. Pięciu członków zespołu, ubranych w dekadenckim stylu, pojawiło się na scenie przy wielkich owacjach. Zagrali na początek
CHESS. Wokal
RYUICHIego, urzekająco piękny i szaleńczy, już od początku był w najlepszej formie. Wokalista śpiewał z ogromną intensywnością w głosie, czasem potężnie krzycząc. Zespół dalej pokazywał swoją mroczną stronę podczas kolejnej piosenki
MECHANICAL DANCE, w trakcie której
J i
SUGIZO zachwycili fanów imponującymi solówkami.
“Witajcie na
LUNATIC FEST. Jesteśmy
LUNACY. Nasi dobrzy przyjaciele i starsze stażem zespoły, które podziwiamy, zebrały się z tej okazji, dlatego proszę, bawcie się dobrze.”, przywitał się
RYUICHI.
Nieustający perkusyjny rytm i przejmujące gitarowe riffy rozpoczęły następnie wypełniony wściekłością utwór
SHADE.
SUGIZO zagrał szaleńcze gitarowe solo w tej piosence oraz pozostawił ślad w sercach fanów przedłużającymi się i dławiącymi dźwiękami gitary na końcu.
Setlista
01. CHESS
02. MECHANICAL DANCE
03. SHADE
9mm Parabellum Bullet – SCENA MOON
Zespół rockowy
9mm Parabellum Bullet pojawił się na scenie zaczynając bardzo pewnie, grając piosenkę ze swojego debiutanckiego singla,
Discommunication. Chwytliwa melodia ze słodkim, melancholijnym i wciągającym gitarowym riffem od razu zwróciła uwagę fanów. Podczas tej piosenki, wokalista i gitarzysta,
Takuro Sugawara, zachęcał fanów do klaskania razem z nim. Dwaj pozostali gitarzyści poruszali się swobodnie po scenie, czasem wymachując gitarami.
Później zespół zachwycił fanów, zapraszając niespodziewanie na scenę jako gościa
J’a. Tę niespodziankę, jaką było pojawienie się basisty
LUNA SEA, publiczność przywitała ogromną owacją. Wkrótce rozpoczęła się piosenka
Cold Edge.
J przybliżał się do każdego z członków zespołu, jakby chcąc doładować ich dodatkową amunicją. Jego rozpalające linie basu przepływały przez melodyjny, hardrockowy kawałek, wymuszając na zespole i fanach maksimum żarliwości.
“
9mm Parabellum Bullet!”
J wykrzyczał nazwę zespołu, gdy piosenka się skończyła.
“
J! Dzięki z całego serca!” odkrzyknął
Sugawara, salutując swojemu bohaterowi.
Później zespół zachwycił swoim raison d'etre, czyli
Seimei no Waltz. Podczas tej piosenki fajni dali się porwać zapadającej w pamięć melodii wokalu
Sugawary, póki gitarzysta
Taki nie zakończył dramatycznie utworu gitarowym solo.
the telephones – SCENA FATE
the telephones zamieniło festiwal rockowy w imprezę disco. Kula dyskotekowa odbijała promienie światła, a zespół sprawił, że fani tańczyli swobodnie już od pierwszej piosenki,
Monkey Discooooooo. Podczas tego utworu wokalista
Akira Ishige zachwycił publiczność swoim wysokim głosem i pokazał także rozległe umiejętności gry na gitarze. W międzyczasie zespół i fani pozwolili sobie cieszyć się optymistycznym beatem perkusji i basu, a także psychodelicznego rytmu syntezatora.
“W tym momencie to nie jest
LUNATIC FEST. ale
LUNATIC DISCO! Krzyczcie ‘Disco’ kiedy powiem, ‘We are’, dobrze?" wokalista poprosił fanów o wykonanie swojej własne wersji znanego zawołania
X JAPAN.
Ku zachwytowi
Ishige, fani głośno odkrzyknęli “Disco!” Tłum śpiewał razem z zespołem, gdy grano
I Hate DISCOOOOOOO!!!. Podczas tej piosenki grający na syntezatorze
Nobuaki Okamoto tańczył i krzyczał, jakby był w transie. W końcu
the telephones wypełniło salę spokojną jednością, wykonując ostatnią piosenkę,
Love&DISCO.
TOKYO YANKEES – SCENA SHINE
TOKYO YANKEES zawsze byli dla
LUNA SEA starszymi braćmi. Wokalista i basista
yoshimura, gitarzysta NORI i perkusista U.D.A pojawili się na scenie, podczas gdy członek z ekipy zawiesił na mikrofonie kurtkę, którą zwykł nosić pierwotny wokalista zespołu, UMEMURA, który zmarł w 2007 roku. Bez chwili zwłoki grupa zaczęła z hukiem wypełniony wściekłością hardcore’owy kawałek, Pre-emptive Strike. Zwierzęce wrzaski i wokal yoshimury, rozpalające gitarowe riffy oraz męskie chórki NORIego, a także wybuchowy perkusyjny beat U.D.A ponosiły się ze sceny. TOKYO YANKEES dalej grali na pełnych obrotach swoje metalowe piosenki, wypełniając salę swoją wszechogarniającą męską siłą.
Później zespół wykonał klasyka Motörhead, Ace of Spades, co wśród wielu fanów przywołało wspomnienia, gdy widzieli TOKYO YANKEES grających ten utwór wspólnie z HIDE i PATĄ z X JAPAN w 1991 roku.
Liczne okrzyki ekscytacji wypełniły salę, gdy sam PATA pojawił się na scenie, by dołączyć do zespołu i wykonać wspólnie ostatnią piosenkę, Hollywood Heartbreaker. Podczas tej piosenki wraz z NORIm zagrał ekscytujące, ale bardzo precyzyjne gitarowe riffy, podczas gdy agresywne bębnienie U.D.A dosłownie wstrząsało salą. Te skurczybyki, yoshimura i NORI, swoimi fascynującymi, bliźniaczymi wokalami wprowadzili młode pokolenia w prawdziwą, hardocre’ową muzykę metalową. Powaliwszy fanów głośnością, TOKYO YANKEES opuścili scenę.
coldrain – SCENA FATE
Tylko tak nieustraszony zespół jak coldrain mógł wystąpić po TOKYO YANKEES, którzy wcześniej totalnie rozwalili system. Zuchwali, tupeciarscy młodzi ludzie zagrali na początek The Revelation, dzięki czemu fani mieli mnóstwo zabawy. Podczas tego utworu, który miał zarówno ciężkie, jak i melodyjne partie, wokalista Masato zaprezentował zarówno intensywne krzyki, jak i wysokie wokale, ale czasem wymachiwał głową do ryczących gitarowych riffów i łomoczącego perkusyjnego rytmu.
Masato uwolnił ze swego gardła porcję czystej energii, podczas kolejnego utworu, No Escape, imponując tym samym osobom ze starszego pokolenia znajdującym się w sali. Później fani wiwatowali, gdy tylko usłyszeli intro do popularnej piosenki Die Tomorrow. Naturalnie zaczęli śpiewać z zespołem po dotarciu do refrenu.
“Chcielibyśmy móc zorganizować taki festiwal jak ten. Szacunek dla LUNA SEA!” krzyknął Masato przed rozpoczęciem ostatniej piosenki, The War is On, która zjednoczyła fanów wszystkich pokoleń swoim przesłaniem i piękną melodią.
“Ten festiwal był dla nas bardzo ważny! Jesteśmy coldrain!” krzyknął ponownie Masato na zakończenie.
Wkrótce ukaże się Część #2 i #3 relacji JaME z LUNATIC FEST. Bądźcie w pogotowiu.