Relacja

HeavensDust w Shibuya Club Asia

12/11/2015 2015-11-12 00:05:00 JaME Autor: polina Tłumacz: neejee

HeavensDust w Shibuya Club Asia

HeavensDust świętował koncertem 10 października 2014 roku wydanie albumu z remiksami "Re:BURN".


© HeavensDust - JaME - Laura Cooper
HeavensDust jest najlepiej znany z łączenia rocka i heavy metalu z tradycyjnymi japońskimi instrumentami, czyli „wagakki”. Niedługo po wydaniu albumu z remiksami Re:BURN i na chwilę przed rozpoczęciem trasy po Stanach zespół był gospodarzem wydarzenia Emerge From Silence w Shibuya Club Asia. W koncercie wzięły udział cztery inne heavymetalowe kapele o różnych stylach, a podsumował go występ samego HeavensDust.

Widząc bębny wadaiko ustawione obok konwencjonalnego zestawu perkusyjnego, można się było spodziewać, że zbliżający się koncert będzie niezwyczajny. Gdy rozbrzmiało SE w tradycyjnym japońskim stylu, sześciu członków HeavensDust zajęło miejsca na scenie. Ich kostiumy obejmowały zakres od prostych garniturów, przez inspirowaną visual kei stylizację basisty you+, po tradycyjny strój grającego na shakuhachi MASTER SOU-ZANa. Mieszanka ubiorów członków zespołu wskazywała na mieszaninę gatunków, składającą się na charakterystyczne brzmienie grupy.

Show rozpoczął się z wykopem grzmiącymi gitarowymi riffami Distressed. Robiąca wrażenie sceniczna prezencja grupy, a szczególnie mocny głos Shina, w kilka chwil rozgrzał tłum. Perkusja KoREDSa i wadaiko KAI_SHiNE nie sprawiały wrażenia, jakby się ze sobą kłóciły, zamiast tego działając niemal w perfekcyjnej harmonii – razem duet tworzył solidną podstawę dla brzmienia zespołu. Gdy temperatura wzrosła podczas Unknown Pain, frontman Shin uśmiechnął się, krzycząc: „Jest gorąco!”. Potem, zrzucając z siebie kurtkę, przeszedł się dookoła sceny, śpiewając nawet w obiektyw tabletu, którym jedna z osób z publiczności filmowała koncert.

More Than This rozpoczął się solówką na flet shakuhachi i kilka sekund cały klub zdawał się tonąć w atmosferze historycznego eposu. Potem nastąpił bardziej wyważony Drowning; delikatniejszy śpiew Shina w tym kawałku zawierał w sobie ciężkość, dodającą mu pewnej pikanterii.

Potem wywiązała się bitwa pomiędzy perkusją i wadaiko, podczas gdy tłum gorliwie klaskał do rytmu. Gdy basista you+ dołączył do perkusisty, dopingując publiczność, temperatura raz jeszcze wzrosła, prowadząc do agresywnego Annihilation. "Shibuya, wznieście pięści!", wrzasnął Shin, energia przelewała się, a ostre, głośne dźwięki przeplatane penetrującymi je melodiami wygrywanymi na shakuhachi raz jeszcze nadawały typowo japoński posmak temu skądinąd konwencjonalnemu ciężkiemu utworowi. W połowie drogi zespół przestał grać, by podziękować gościom i zaprzyjaźnionym grupom za wzięcie udziału w koncercie.

Nastrojowy Gaze (Through Your Heart) zaczął się cichszą nutą oraz stonowanym poruszającym śpiewem Shina, wspieranym przez chórki 5hiNo'. Piosenka postępowała i nasilała się stopniowo, opanowując i oczarowując publiczność. Tylko gitara i wadaiko kontynuowały grę, podczas gdy członkowie po kolei znikali ze sceny, a - pozostawiony samemu sobie - KAI_SHiNE doprowadził set do imponującego podsumowania.

Tłum klaskał, prosząc o encore i chwilę później, nie wiadomo skąd, rozbrzmiał w ciemności przeszywający gwizd shakuhachi MASTER SOU-ZANa, gdy członkowie HeavensDust powoli wracali na swoje miejsca na scenie. Rozpoczynając się od wagakki, World Goes Gray (Re:GRACED Mix) sprawił, że miało się wrażenie przebywania w miejscu dalekim od betonowej dżungli Tokio, zanim ciężka elektronika i nieregularne rytmy siłą przywróciły do rzeczywistości. Wtedy zakończył się Emerge From Silence.

Występ w Shibuya Club Asia zakończył się z przytupem; zarówno zespół, jak i fani byli zmęczeni, ale szczęśliwi. Można się było przekonać, że HeavensDust to zespół nie tylko interesujący do słuchania, ale którego koncerty posiadają prawdziwie unikalną atmosferę. Miłośnicy głośnej muzyki oraz japońskiej kultury powinni zatem dodać je do listy rzeczy, które muszą zobaczyć.


Setlista:

01. Distressed
02. Unknown Pain
03. More Than This
04. Drowning
05. Taiko and drum battle
06. Annihilation
07. Gaze (Through Your Heart)

Encore:
08. World Goes Gray (Re:GRACED Mix)
REKLAMA

Galeria

Powiązani artyści

REKLAMA