Relacja

Psycho le Cému "Legend of Sword 2016 – The Return of the Legend" w Toyosu PIT

14/05/2016 2016-05-14 00:01:00 JaME Autor: Tomo Tłumacz: yuno

Psycho le Cému "Legend of Sword 2016 – The Return of the Legend" w Toyosu PIT

Wspaniały powrót "Legend of Sword" Psycho le Cému po siedmiu latach.


© Psycho le Cému
Psycho le Cému powrócili na scenę 23 stycznia w Tokyo w Toyosu PIT, dając specjalny pokaz Legend of Sword, który ostatnim razem wykonali w 2009 roku z okazji swojego dziesięciolecia.

Kolorowe światła pałeczek rozjaśniły salę, kiedy rozległa się piosenka z popularnej gry rpg. Nagle, po zgaśnięciu światła, na ekranie ukazało się rozpoczynające wydarzenie nagranie. Narrator przedstawił pięciu wybranych żołnierzy, którzy wybrali się w podróż, aby pokonać Smoka Mordercę oraz uratować świat: wokalista jako Bohater ze swoim świętym mieczem Excaliburem, gitarzysta AYA jako wróżka, gitarzysta Lida jako Cyborg, perkusista YURA-SAMA jako Mędrzec i w końcu basista seek jako Geniusz. Występ rozpoczął się krótkim przedstawieniem pokazującym walkę pięciu bohaterów przeciwko Smokowi Mordercy. Niestety, przegrali wobec siły wroga.

Okrzyki fanów powróciły pięciu bohaterów do życia. Stanęli ponownie na nogi i zaczęli grać piosenkę Murderer Death Kill. Zespół był pełen energii od samego początku. ”Pozwólcie mi usłyszeć wasze głosy!” Mocny wokal DAISHIego natychmiast przejął serca fanów. Agresywny utwór z melodyjną grą dwugryfowych gitar i dokładnymi, szybkimi uderzeniami perkusji bardzo uradował widownię. W tym samym czasie seek, który dosłownie pokrył się cały czerwoną farbą, zaznaczył swoją obecność na scenie poprzez charyzmatyczną grę na basie. W odpowiedzi fani unieśli ręce do góry i krzyczeli razem z trzema gitarzystami.

Podczas Ai no uta fani dobrze się bawili, tańcząc razem z AYĄ i śpiewając refren wraz z DAISHIm. Punkt kulminacyjny interaktywnego stylu występu nastąpił, gdy członkowie zagrali swój cover do Roman Hikou COME KOME CLUB z lat 90., dodając posmak rocka do jednej z ulubionych piosenek Japonii wszech czasów. AYA, posiłkując się czarującą choreografią po raz kolejny poprowadził wspólne śpiewanie. Zjednoczone głosy i ruchy fanów stworzyły spektakularny widok w sali koncertowej.

Po utworze druga część przedstawienia zaczęła się poszukiwaniem przez DAISHIego swojej ekipy, aby zmierzyć się znów ze Smokiem Mordercą. Każdy z nich przeszedł ciężkie szkolenie i byli już teraz gotowi na ostateczną walkę. Podczas występu YURA-SAMA nauczył fanów swoich manewrów, a oni przygotowali się na ostatnią bitwę poprzez wykonywanie energicznych ruchów tanecznych muzyka. Wreszcie rozpoczęła się ostatnia bitwa bohaterów i Smoka Mordercy. Podczas walki fani wspierali bohaterów poprzez branie udziału z YURĄ-SAMĄ w jego kończącym manewr tańcu. Na koniec święty miecz Excalibur DAISHIego zgładził smoka. Bohaterowie wyszli z walki zwycięsko i przynieśli spokój światu.

Jednakże zespół dalej zabawiał widownię po skończeniu się przedstawienia. Teraz pięciu członków zebrało się z mikrofonami na środku sceny i rozbrzmiała instrumentalna wersja nowej piosenki BLADE DANCE. Podczas utworu każdy muzyk śpiewał na zmianę. Psycho le Cému pokazało fanom, że nie brakuje tańca w jego nowym skocznym kawałku, który Lida urozmaicił swoim pasjonującym rapem, podczas gdy YURA-SAMA z fanami dobrze się bawili, tańcząc wspólnie energiczną choreografię. Piosenka dosłownie zmieniła salę koncertową w parkiet. Zespół zagrał jeden ze swoich klasyków – Kono hoshi ni negai o, a później piosenkę popową Shun ka shuu tou.

”Szczęśliwego nowego roku. Dobrze się bawicie? Zimno mi w tym stroju, więc chciałbym zagrać utwór, który by mnie rozgrzał. Często skaczę ze sceny, kiedy się ekscytuję, więc uważajcie na moją czerwoną farbę na ciele”, powiedział seek tłumowi przed zagraniem szalonego kawałka Liberty, Babies. Seek dotrzymał słowa i dosłownie pomalował fanów na czerwono, nurkując wśród nich.

Zespół zakończył występ Sei~excalibur~ken. Przed rozpoczęciem się piosenki DAISHI wyciągnął w górę swój święty miecz, aby podburzyć fanów. Riffy melodyjnej gitary dwugryfowej rozbudziły śmiałość w sercach fanów i tak to tłum zaczął śpiewać refren razem z zespołem, ile tylko starczyło tchu. Napełnione agresją solo gitarowe Lidy stworzyło punkt kulminacyjny utworu, Psycho le Cému i fani wstrząsnęli salą o pojemności 3000+, wspólnie skacząc.

Podczas końcowej piosenki zespół świętował swój cudowny powrót, grając Akiramenai DAYS. ”Minęło trochę czasu od naszego ostatniego koncertu. Teraz jesteśmy silniejsi jako zespół. Mimo że nasza piątka ma trudne charaktery, chcielibyśmy kontynuować razem naszą wspólną przygodę. Następny utwór daje nam odwagę do podążania za marzeniami. Nie mogę sobie wyobrazić naszego występu bez tej piosenki”, powiedział DAISHI przed zamykającym kawałkiem REMEMBRANCE. Minęło 10 lat od zawieszenia działalności Psycho le Cému w 2006 roku, ale ich spełniający oczekiwania występ oraz wspólne śpiewanie fanów otworzyły nową kartę w ich historii. „Kocham was wszystkich!”, wykrzyczał DAISHI na końcu piosenki. Po zakończeniu występu zespół i fani zrobili sobie grupowe zdjęcie.


Setlista

01. Murderer Death Kill
02. Kronos
03. Ai no uta
04. Nosferatu
05. Ichioku no Partisan
06. Roman Hikou
07. BLADE DANCE
08. Prism
09. Kono hoshi ni negai o
10. Shun ka shuu tou
11. Michi no sora
12. Liberty, Babies
13. Indra no ya
14. Last Emotion
15. Sei〜excalibur〜ken

Encore:
16. Gekiai Merry-go-round
17. Akiramenai DAYS
18. One Day
19. Ginrou
20. REMEMBRANCE

Poniżej dostępne jest video, zapowiadające przyszłe koncerty zespołu.
REKLAMA

Galeria

Powiązani artyści

REKLAMA