Kilka dni przed pierwszym występem w Meksyku w 2015 roku SCANDAL spotkało się z przedstawicielami prasy, by opowiedzieć o swoich doświadczeniach, planach i upodobaniach.
Kilka dni przed pierwszym koncertem w Meksyku (w ramach trasy SCANDAL WORLD TOUR 2015 "HELLO WORLD") rockowy zespół SCANDAL zorganizował konferencję prasową, by opowiedzieć o swoich planach, upodobaniach i dotychczasowych doświadczeniach. Konferencja rozpoczęła się od przedstawienia każdej z członkiń, wypowiedzianym - ku zaskoczeniu wszystkich - po hiszpańsku.
HARUNA: Mam na imię HARUNA.
MAMI: Moje imię to MAMI.
RINA: Mam na imię RINA.
TOMOMI: Jestem TOMOMI.
Wszystkie: Bardzo nam miło!
Bardzo nam miło! Witajcie w Meksyku. Dlaczego zdecydowałyście się przyjechać do tego kraju?
RINA: Od czasu do czasu jeździmy w świat grać trasy koncertowe i zazwyczaj odwiedzamy Stany Zjednoczone, Azję i niektóre części Europy. Tym razem otrzymałyśmy zaproszenie z Meksyku i stwierdziłyśmy, że to dla nas świetna okazja.
Kiedy zdałyście sobie sprawę, że macie tak dużo fanów w Meksyku? Jak zareagowałyście?
HARUNA: Ciągle otrzymuję wiadomości od fanów za pośrednictwem mediów społecznościowych. Także dzisiaj, kiedy przyjechałyśmy, wielu fanów czekało na nas na lotnisku.
Właśnie zakończyła się europejska część waszej trasy koncertowej; jak według was minęła?
MAMI: Jesteśmy bardzo szczęśliwe, ponieważ wcześniej miałyśmy okazję odwiedzić Francję i wystąpić na Japan Expo, ale nie byłyśmy jeszcze w takich krajach jak Niemcy czy Anglia, które bardzo chciałyśmy odwiedzić. Więc jesteśmy za to bardzo wdzięczne.
SCANDAL jest uważany za pioniera kobiecego rocka. Ani w Japonii, ani nigdzie indziej nie ma wielu kobiecych zespołów rockowych. Jak się z tym czujecie? Czy sprawia wam przyjemność myśl, że reprezentujecie kobiecy rock?
HARUNA: Rozmawiano z nami w wielu krajach o tym, że nie ma wielu kobiecych zespołów, ale osobiście uważam, że w Japonii istnieje mocna tradycja kobiecych zespołów i jesteśmy zadowolone, że reprezentujemy ją na zewnątrz.
Jaka jest główna inspiracja muzyki, którą tworzycie?
TOMOMI: Mamy wiele źródeł inspiracji: z książek, które czytamy, filmów, które oglądamy, nawet nasze rozmowy. Na koniec inspiruje nas nasze codzienne życie.
Z jakim zespołem lub wokalistą chciałybyście pewnego dnia współpracować?
RINA: To pytanie jest bardzo trudne i myślę, że wcześniej już nas o to pytano. Przede wszystkim byliby to artyści, którzy inspirują nas podczas tworzenia muzyki, jak Green Day, Foo Fighters i ostatnio Taylor Swift. Byłoby wspaniale ich spotkać.
Czy znacie jakiś meksykański zespół?
RINA: Nie znam żadnego. (śmiech)
HARUNA: Chciałybyśmy, byście polecili nam jakiś. Czy w Meksyku są zespoły jakiś znanych mężczyzn lub kobiet?
Tak, mamy takie.
HARUNA: Jakie są ich nazwy?
Maná, Café Tacvba, Panda, Ha-Ash…
HARUNA: Kiedy skończymy tę konferencję, posłuchamy ich.
Jak już o tym mówimy, to Café Tacvba był w Japonii.
Wszystkie: Niesamowite!
Czy miałyście już okazję spróbować meksykańskiego jedzenia?
HARUNA: Właściwie to niedawno tu przyjechałyśmy, ale przed samą konferencją zjadłyśmy taco.
MAMI: Dzisiejszego wieczoru zamierzamy również jeść taco.
Wszystkie: (śmiech) Są bardzo smaczne.
Jakie jest wasze pierwsze wrażenie co do Meksyku?
TOMOMI: Z samolotu, jak lądowałyśmy, widziałyśmy wiele samochody w różowym kolorze.* Byłam bardzo zaskoczona, ponieważ takie pojazdy są rzadkie w Japonii.
*W Meksyku taksówki są różowobiałe.
RINA: Ogólnie jest bardzo kolorowy. Słyszałam, że miasta pozwalają artystom malować na wybranych ścianach. Pomyślałam, że to naprawdę dobre. Inne moje wrażenie to takie, że dachy są bardzo kolorowe. I byłam bardzo zaskoczona, kiedy zobaczyłam wiele domów na lotnisku, jako że zazwyczaj lotniska są z dala od miasta, a to było w środku miasta. To bardzo ładny obrazek.
Jakie jest największe osiągnięcie w waszej dotychczasowej karierze?
RINA: Z początku, kiedy założyłyśmy zespół, było nim zagranie w miejscu zwanym Osaka-jō Hall. Otrzymałyśmy możliwość zagrania tam i to było dla nas najlepsze. Ale patrząc z dzisiejszej perspektywy, tym, co czyni nas najbardziej szczęśliwymi i dumnymi, to światowa trasa.
Czy zamierzacie nagrać kolejną piosenkę do anime?
RINA: Ostatnio nie dostałyśmy żadnych propozycji czy ofert napisania utworu do jakiegokolwiek anime. Jesteśmy na to otwarte, ale jak na razie nie mamy takich planów.
Co wiecie na temat Meksyku?
RINA: Piramidy.
HARUNA: Słyszałyśmy o nich i nie możemy się doczekać, by je zobaczyć.
Ze wszystkich waszych wydawnictw, które lubicie najbardziej i które było najtrudniejsze do stworzenia?
TOMOMI: Dla mnie to najprawdopodobniej Image. A drugi to Your song. Napisałyśmy je podczas programu NHK. Otrzymałyśmy wsparcie i wiadomości od fanów i z tego względu proces pisania tej piosenki był inny. To było coś, w co musiałyśmy włożyć wiele wysiłku.
Wasza muzyka jest bardzo znana w Ameryce Łacińskiej. Jak to jest wiedzieć, że macie wielu fanów poza Japonią?
RINA: To dziwne uczucie wiedzieć, że mamy fanów tak daleko. Jesteśmy zespołem, który zawsze chciał pojechać wszędzie, by spotkać się z fanami. Jesteśmy bardzo szczęśliwe, wiedząc, że mamy fanów w Ameryce Łacińskiej.
Co lubicie robić w wolnym czasie, kiedy nie gracie i nie ćwiczycie?
HARUNA: Ostatnio to jest rozciąganie się, rzeczy, które pozwalają mi się zrelaksować i utrzymać ciało w dobrej kondycji.
MAMI: U mnie to robienie kawy. Od mielenia ziaren do picia jej. (śmiech)
RINA: Osobiście to bardzo interesuję się filmami, więc zawsze staram się obejrzeć film.
TOMOMI: Bardzo lubię projektowanie wnętrz i jazdę na rowerze, więc często jadę rowerem, by poszperać po sklepach.
Jak waszym zdaniem zespół dojrzał muzycznie w trakcie kariery?
RINA: Z początku byłyśmy w szkole i lubiłyśmy nosić nasze mundurki podczas grania. Kiedy dorosłyśmy, zyskałyśmy także więcej doświadczenia i starałyśmy się je przekuć na bardziej dorosły i dojrzalszy sposób myślenia i tworzenia.
Czy jest możliwie, że pewnego dnia stworzycie piosenkę w oparciu o doświadczenia zdobywane za granicą?
RINA: Tak, właśnie teraz. W samolocie z Chicago do Meksyku, który trwał około 4 godzin, pisałyśmy piosenkę.
HARUNA: Również pod koniec tej trasy chcemy stworzyć coś zawierającego te wszystkie emocje i doświadczenia, które przeżywamy.
Co inspiruje wasz wizerunek?
HARUNA: Instagram. Szczególnie oglądanie rożnych rzeczy i dostrzeganie, co się dzieje w tej platformie. To moja główna inspiracja.
MAMI: Jak dla mnie bardziej niż inspiracje, to zmieniają się moje zainteresowania. Ostatnio podobają mi się długie proste sukienki. Oczywiście, zmieniam także fryzurę. Wcześniej miałam pomarańczowe włosy, teraz są zielone i zamierzam ciągle coś zmieniać.
RINA: Jak już powiedziałam, kocham filmy i niedawno oglądałam europejskie filmy z lat 60. i 70., które mnie zainspirowały. Obecnie w Japonii jest wiele sklepów z ubraniami vintage, więc mam okazję zaopatrzyć się w tego rodzaju ubrania.
TOMOMI: Zazwyczaj idę prosto do sklepów i kupuję to, co mi się podoba, ale ostatnio interesują mnie londyńskie marki.
Czy regularnie oglądacie anime? Co ostatnio wam się spodobało?
MAMI: Najnowsze odkrycia to “Shingeki no kyojin” i “Terra Formars”. Bardzo mi się podobają. I także niektóre związane z nimi filmy.
RINA: Od dziecka lubię filmy ze studia Ghibli oraz Disneya, jak dorosłam, nadal mi towarzyszą.
Kilka minut temu mówiłyście o występowaniu w Osaka-jō Hall, ale jakie jest wasze najlepsze wspomnienie jak na razie jako zespołu?
RINA: Kiedy założyłyśmy zespół, ćwiczyłyśmy, mieszkając w tym samym miejscu w Osace, ponieważ nadal uczęszczałyśmy do szkoły. Przykładowo, mieszkałyśmy razem przez miesiąc podczas wakacji. Wykorzystywałyśmy ten czas na ćwiczenia i grałyśmy razem na ulicach. To są nasze najcenniejsze wspomnienia z młodości.
Jaka jest najważniejsza piosenka dla waszego zespołu?
HARUNA: Na tym albumie to Departure. Ten utwór został napisany przez MAMI i najpierw wydałyśmy go jako singiel. Cieszę się, że ukazał się także na płycie.
Jak odkryłyście, że muzyka, a nie inna profesja, jest waszą drogą?
HARUNA: RINA i ja wiedziałyśmy to od dziecka.
MAMI: Spotkałyśmy się w szkole wokalno-tanecznej i wtedy zdecydowałyśmy, że założenie zespołu jest dobrym pomysłem, więc zaczęłyśmy razem pracować.
Czy jakieś inne sztuki mają wpływ na waszą muzykę?
TOMOMI: Osobiście bardzo lubię japońską ilustratorkę, która głownie tworzy rysunki kobiet. Oglądanie jej prac mnie inspiruje, jej imię to Tomoko Oshima.
Jakie są wasze plany na najbliższą przyszłość?
HARUNA: Kiedy wrócimy do Japonii, chcemy zagrać większą trasę.
Jesteście już sławne. Jak czujecie się jako część tego przemysłu? Uważacie się bardziej za idolki czy bardziej za artystki?
TOMOMI: Bardziej niż decydowanie "Chcę być idolką" czy "Chcę być artystką", zajmuje nas wybieranie tego, co chcemy. W związku z tym jest to bardziej sprawa decyzji ludzi dookoła nas lub poza nami.
Dziękujemy!
JaME pragnie podziękować SCANDAL, LoveJapan Entertainment i tłumaczom za zorganizowanie konferencji.