Po rocznym mieszkaniu w Berlinie, postpunkowa grupa
PLASTICZOOMS powróciła niedawno do rodzinnego kraju. JaME skorzystało z okazji, by zapytać się jej członków o doświadczenia zdobyte jako zespół podczas pobytu za granicą oraz przyszłe plany związane z Japonią i Europą.
Witajcie, PLASTICZOOMS! Dziękuję wam bardzo za znalezienie czasu na ten wywiad. Jako że jest to nasze pierwsze spotkanie z wami, przedstawcie się i zdradźcie nam jedną specjalną zdolność każdego z was!
Tom: Jestem
Tom, gram na gitarze. Jeśli chodzi o specjalne zdolności…
Sho zawsze tworzy coś nowego , a
Jun stabilizuje nasze brzmienie na scenie.
Jun: Jestem
Jun, basista. Mogę powiedzieć, że
Sho potrafi znaleźć interesujące rzeczy.
Tom potrafi całkiem dobrze rysować – tworzy własny świat i oryginalne postacie.
Sho: Jestem
Sho, wokalista. Jeśli chodzi o pozostałych muzyków, to mogę powiedzieć, że
Tom lubi bluesa i wszystkie ubrania świetnie na nim leżą. A
Jun ... (pauza, potem śmiech) ... potrafi gotować! Bardzo dobrze!
Gdy kończyliście szkołę, czy zastanawialiście się kiedyś nad znalezieniem pracy w stałych godzinach? Czy zawsze marzyliście o założeniu własnego zespołu (i marki odzieżowej)?
Sho: Miałem „normalną” pracę przez rok, ale potem skoncentrowałem się wyłącznie na muzyce i modzie.
Tom: W tamtym czasie myślałem
wyłącznie o gitarze ... Nie chciałem prawdziwej pracy.
Jun: W tamtym czasie już rozważałem tworzenie muzyki wraz z
Sho.
PLASTICZOOMS łączy różne dźwięki, jak ciężki gitarowy rock, klasyczne New wave, postrockowe ballady czy taneczne elektro. Jednakże, czy jest jakaś jedna piosenka, która aktualnie najlepiej reprezentuje PLASTICZOOMS?
PLASTICZOOMS:
Veiled Eyes.
Jakie są wasze korzenie, zarówno pod względem muzycznym, jak i stylu? W jaki sposób stworzyliście z tego swój własny styl?
PLASTICZOOMS: Rock z lat 70., punk z 80. i new wave, indiesowe zespoły rockowego 2000 roku – to są nasze korzenie. Do tych wszystkich inspiracji dodajemy nasze własne brzmienie i w ten sposób tworzymy coś nowego. Jeżeli chodzi o modę, jest niemal identycznie. Głównie inspirujemy się wszystkim powiązanym z generacjami z lat 70. oraz 80. i dodajemy do tego własny styl, by uzyskać coś nowego.
Która część działalności PLASTICZOOMS jest waszą ulubioną?
Sho: Twórczy proces pisania piosenek i tworzenie nowych wzorów – obydwa są dla mnie równie ważne.
Jun: Koncerty.
Tom: Również koncerty.
Wielu znanych na całym świecie artystów, takich jak David Bowie, Iggy Pop czy Chris Corner (IAMX), także przez jakiś czas mieszkało w Berlinie. Co waszym zdaniem, jako artystów, Berlin ma takiego, czego nie można znaleźć nigdzie indziej na świecie?
PLASTICZOOMS: Pewien rodzaj ciemności i bardzo aktywną scenę undergroundową. Jest wielu artystów w Berlinie i mogliśmy z wieloma się spotkać, bez problemów z nimi porozmawiać, znaleźć nić porozumienia i generalnie przeżyć wiele miłych spotkań.
Tom: Moim zdaniem jest tam rodzaj „stanu wolnego serca”. (wszyscy się zgadzają)
Co planujecie następnego po Veiled Eyes
, tanecznej piosenki elektro z berlińską atmosferą?
PLASTICZOOMS: Więcej tanecznych i zawierających dużo energii, dużo napięcia kawałków!
Jako zespół DIY, poza wolnością robienia wszystkiego w sposób, w jaki chcecie, z pewnością mierzycie się z trudnościami. Inne zespoły indiesowe mogą czasami spotykać się z podobnymi problemami. W jaki sposób grupy DIY mogą pozostawać niezależne, ale zarazem być w stanie dotrzeć na szczyt?
PLASTICZOOMS: Ponieważ robimy wszystko sami, to tak, napotykamy na wiele trudności. Ale mamy jasny cel; tworzymy muzykę i sztukę swobodnie. To jest bardzo proste. Wybieramy prostą i trudną drogę, by robić to razem. To znaczy, że musimy przemyśleć wszystko razem i wspólnie dużo pracować. Ale naprawdę to lubimy. I rezultat, na koniec, jest dokładnie taki, jak chcieliśmy.
Sho: Uważamy, że jest możliwe, by zachować swobodę i zarazem osiągnąć sukces. To kwestia wyczucia czasu i kontaktów. Jeśli mamy dookoła siebie właściwych ludzi – szanujących nasz własny styl – możemy się rozwijać i czynić cuda. Tak jak w naszej obecnej sytuacji z HIGHFeeL.
Współpracowaliście już z różnymi DJ-ami, jak Electrosexual, i innymi artystami. Czy jest jakiś zespół, DJ czy artysta, z którym chcielibyście nawiązać współpracę w przyszłości?
PLASTICZOOMS: Chcielibyśmy na przykład współpracować z
Autist, ale może być wiele innych artystów, których po prostu jeszcze nie znamy lub dotychczas nie zdecydowaliśmy się na współpracę z nimi. Czas pokaże.
Tworzycie także covery, na przykład To Cut a Long Story Short
Spandau Ballet czy Crash
The Primitives. Co was pociąga w nagrywaniu coverów? Jakie jeszcze piosenki chcielibyście zrealizować w wersji "PLASTICZOOMS ?
PLASTICZOOMS:
PLASTICZOOMS lubi brać stare piosenki i tworzyć ich nowe wersje. Dzięki temu słuchacze mają okazję posłuchać tych utworów i dzięki temu mogą odkryć stare piosenki przez filtr
PLASTICZOOMS. Ale następny cover to cały czas sekret!
1 lipca zagraliście w Japonii pierwszy solowy koncert od dłuższego czasu. Co o tym sądzicie?
PLASTICZOOMS: Byliśmy bardzo szczęśliwi, ponieważ przyszło dużo ludzi. To była ogromna niespodzianka. Bardzo dobrze się bawiliśmy w ten wieczór.
Przed powrotem do Japonii z sukcesem zakończyliście waszą pierwszą trasę po Europie. Jak wam minęła trasa? Czy możemy się spodziewać, że niedługo ponownie przyjedziecie do Europy?
PLASTICZOOMS: To było bardzo ekscytujące. Byliśmy bardzo szczęśliwi, że udało nam się to zrobić. I jesteśmy bardzo wdzięczni naszej publiczności i ekipie. I naszemu szefowi. I
Daikonowi. (śmiech) A wrócimy w przyszłym roku, na wiosnę! Czekajcie na nas!
Sho, chcesz poszerzyć działalność jako projektant mody razem z HIGHFeeL. Czego możemy się spodziewać, szczególnie w Europie?
Sho: Jeszcze dokładnie nie wiem. Chcę kontynuować swoją drogę w światach mody i muzyki, rozwijając obydwie w tym samym tempie. Na razie nie potrafię więc jeszcze powiedzieć, jak rozwinę część związaną z modą, ani w Europie, ani gdziekolwiek indziej. Damy wam niedługo znać!
Jakie są wasze cele związane z PLASTICZOOMS i innymi projektami?
PLASTICZOOMS: Wybieranie celu to nonsens, ponieważ ogranicza to możliwości. Zawsze otwieramy nowe drzwi – do nowych ludzi, nowych szans czy jakiegokolwiek nowego projektu.
Dziękujemy wam bardzo za wywiad! Proszę, przekażcie wiadomość dla czytelników JaME!
PLASTICZOOMS: Dzięki, JaME, i do zobaczenia niedługo w Niemczech!
JaME pragnie podziękować PLASTICZOOMS i Aurélie z HIGHFeeL za umożliwienie przeprowadzenia tego wywiadu.