Pięć lat po rozpoczęciu kariery Kyary Pamyu Pamyu nadal zachwyca fanów z całego świata ekscentryczną mieszanką muzyki i mody. W tym roku ukazały się między innymi dwa nowe wydawnictwa i odbyła się światowa trasa koncertowa. Księżniczka popu nie ustaje w staraniach by jej piąta rocznica zapadła wszystkim w pamięć. Podczas tego wywiadu JaME Australia wypytało Kyary, co myśli o swoich najnowszych muzycznych dziełach, trwającej światowej trasie i wielu innych rzeczach.
Cześć Kyary Pamyu Pamyu! Wszystkiego najlepszego z okazji piątej rocznicy! Co myślisz o tym ważnym punkcie w twojej karierze?
Kyary Pamyu Pamyu: Tyle się zdarzyło przez te pięć lat, tak wiele się nauczyłam. Wydawało się, że wszystko dzieje się tak szybko i na pewno mam wiele przemyśleń na temat moich doświadczeń, ale ze wszystkich rzeczy, które się wydarzyły do tej pory, światowa trasa jest zdecydowanie jednym z ważniejszych punktów. Debiutując, nawet nie pomyślałam, że tak szybko wyjadę poza Japonię! Chciałabym, żeby wszyscy moi fani cieszyli się moją trzecią światową trasą! Do zobaczenia wkrótce!
W czerwcu, w ramach rocznicowej trasy po świecie, powrócisz do Australii. Będzie to pierwszy występ od wyprzedanego debiutu w Sydney w 2014 roku. Czego fani mogą się spodziewać po koncertach w Sydney i Melbourne?
Kyary Pamyu Pamyu: Chciałabym powiedzieć nie tylko fanom z Australii, ale i innym na całym świecie, którzy pojawią się na moich koncertach, że bardzo doceniam to, że przychodzicie mnie zobaczyć. To dla mnie bardzo dużo znaczy. Dobrze pamiętam entuzjazm i energię, jakie ostatnim razem miała publiczność w Sydney. Zrobię, co mogę, żeby dać z siebie 120 procent na scenie, więc przyjdźcie to zobaczyć!
Nie jesteś zaskoczona tym, ilu masz fanów w Australii?
Kyary Pamyu Pamyu: Jestem pod wrażeniem, a jednocześnie przepełnia mnie zdumienie i szczęście, że mam tylu fanów, którzy czekają w tylu krajach na mój powrót! Bardzo wam wszystkim dziękuję!
Jeśli chodzi o Australię, to za czym najbardziej tęsknisz?
Kyary Pamyu Pamyu: Bardzo bym chciała wrócić do zoo, do którego poszłam ostatnim razem, i potrzymać misie koala!
Wystąpisz na J-POP SUMMIT i będziesz występowała jako pierwsza na koncercie w San Francisco w lipcu. Co o tym sądzisz?
Kyary Pamyu Pamyu: Sporo czasu minęło odkąd ostatni raz byłam w San Francisco. Naprawdę nie mogę się doczekać występów i jakie będzie dla mnie to miasto.
Opowiedz fanom, którzy nie znają japońskiego, o czym jest twój ostatni singiel, Sai & Co.
Kyary Pamyu Pamyu: By uczcić moje pięciolecie, Yasutaka Nakata (z zespołu Capsule) napisał dla mnie tę piosenkę. Wyrażam nią wdzięczność wobec mojego zespołu i fanów. Ta piosenka naprawdę zbliża ludzi!
Niebieska sukienka, którą masz na sobie w teledysku do Sai & Co, posiada swego rodzaju wzory etniczne. Co było inspiracją dla tego designu?
Kyary Pamyu Pamyu: Zwykle wpadam na pomysły dotyczące mojej garderoby na podstawie tematu I melodii moich piosenek i teledysków. Do klipu Sai & Co wybraliśmy chińskie motywy. Wymyśliłam kostium inspirowany Chinami i zrobiłam tiarę, wykorzystując różowo-białe naruto, zmieloną rybę, którą dodajemy w Japonii do dań. Głównym punktem tego klipu jest mój taniec na misce ramenu!
Wydałaś album z najlepszymi przebojami, KPP BEST. Którą piosenkę z tej płyty lubisz najbardziej?
Kyary Pamyu Pamyu: Kocham wszystkie moje piosenki, dlatego trudno wybrać tylko jedną. Gdybym jednak musiała, powiedziałabym, że jest to Fashion Monster. Wiele piosenek nagranych przed Fashion Monster było, że tak powiem, dziewczęcych. Wiecie, w pewien sposób bardzo puszysto-urocze. Myślę, że wraz z Fashion Monster zmieniłam swój image w sposób, który uwielbiam. Bardzo rockowy i z naprawdę fajnymi teledyskami. Kolorystyka, której użyłam w tym klipie, to czerń i biel – jak dla mnie mega!
Przez pięć lat bycia piosenkarką na pewno dostałaś jakieś interesujące prezenty bądź wiadomości od fanów. Opowiedz nam o nich.
Kyary Pamyu Pamyu: I znów trudno wybrać tylko jedną rzecz. Dostałam mnóstwo uroczych i przemyślanych prezentów. Z ostatnich podarków najbardziej poruszyło mnie, jak jeden z zagranicznych fanów próbował porozmawiać ze mną po japońsku. Na pewno spędził mnóstwo godzin ćwicząc to jedno zdanie, żeby móc powiedzieć mi, co czuł.
Jako osoba publiczna na pewno napotykasz wiele problemów. Co było największym wyzwaniem? Jak sobie poradziłaś?
Kyary Pamyu Pamyu: To dla mnie zaszczyt, który przyjmuję z dumą i pokorą i rozumiem, że to nie zdarza się każdemu, dlatego też powinnam to przyjąć do wiadomości, ale czasem są takie momenty, kiedy czuję się niekomfortowo i ciężko mi jest prowadzić normalne życie prywatne. Koniec końców postanowiłam robić, co tylko zapragnę, i nie martwić się, że zostanę przyłapana na ulicy czy gdziekolwiek indziej. Dostaję tyle miłości od moich fanów, że zwyczajnie nie zwracam uwagi na inne zakłócenia.
Do tej pory twój image był przeważnie uroczy i ekstrawagancki. Czy nie martwisz się, że wraz z wiekiem wyrośniesz z tego wizerunku, z którego jesteś najbardziej znana? Dlaczego?
Kyary Pamyu Pamyu: Kiedy spojrzy się w przeszłość, można zobaczyć, że ubrania, które nosiłam pięć lat temu, bardzo różnią się od mojej obecnej garderoby. Myślę, że troszkę dorosłam, co moim zdaniem jest wspaniałe. Nieważne, ile minie lat albo jak się zestarzeję, będę nosić dokładnie to, co chcę, i będę wyrażać siebie stylem, w który będę wierzyć w danym momencie. Myślę, że już się zorientowaliście, że nie mam w planach planować niczego.
Co masz do powiedzenia osobom, które uważają, ze twoja muzyka i moda są zbyt dziwne?
Kyary Pamyu Pamyu: Nie zwracam na nich uwagi.
A co myślisz o rosnącej popularności mody Harajuku na świecie?
Kyary Pamyu Pamyu: Wpływy anime i Akihabary [dzielnica Tokio znana m.in. jako mekka fanów mangi i anime – przyp. tłum.] się rozrastają i przyciągają uwagę osób z zagranicy. To samo z kulturą Harajuku. Japonia to bardzo ciekawy kraj, bardzo zachęcam do jego poznawania i cieszenia się wytworami naszej popkultury.
Jaki będzie kolejny punkt w twojej karierze?
Kyary Pamyu Pamyu: Uwielbiam zaskakiwać ludzi i moim marzeniem jest dalej to robić. Jak mówiłam przy okazji starzenia się i zmian w stylu, zwykle koncentruję się na tym, co tu i teraz. Dlatego w tym momencie na tapecie jest światowa trasa i dawanie jak najlepszych koncertów przed fanami, którzy przyjdą mnie zobaczyć.
Na koniec wywiadu prosimy o kilka słów dla naszych czytelników.
Kyary Pamyu Pamyu: Nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć was wszystkich na moich koncertach w Australii, które odbędą się już niedługo. Jak wrócę z zagranicy, podsumuję tę trasę koncertem w Budokanie, legendarnej sali koncertowej. Mam nadzieję zobaczyć tam wszystkich, nie tylko Japończyków, ale i ludzi z całego świata. Jak będziecie wtedy w Japonii, przyjdźcie mnie zobaczyć, proszę!
JaME pragnie podziękować Kyary Pamyu Pamyu oraz australijskiej agencji PR Super Duper za możliwość przeprowadzenia tego wywiadu.