28 lutego tłum wypełnił salę po brzegi, by zobaczyć finał trasy the GazettE.
Zespół the GazettE dopiero co zagrał finałowy koncert kończący trasę, która rozpoczęła się we wrześniu ubiegłego roku, a już zapowiedział, że wkrótce wyrusza w światową trasę, the GazettE WORLD TOUR 16 DOGMATIC – TROIS. Podczas niej grupa miała dać szesnaście koncertów w Ameryce Południowej, Północnej, Azji Wschodniej, Europie i Rosji. Początek zaplanowano na 15 kwietnia w Meksyku, a finał na 12 czerwca w Moskwie. Po zakończeniu zespół miał się udać w letnią trasę, DOGMATIC - ANOTHER FATE, natomiast zimą miało wyjść nagranie z koncertu.
Publiczność wypełniła salę po brzegi. Trzynaście tysięcy fanów ubranych na czarno w ten najmroczniejszy wieczór klaskało do otwierającego koncert NIHIL. Wkrótce pełne zachwytu krzyki rozległy się, gdy członkowie zespołu wyłonili się w pięciu różnych miejscach. Gitarzyści AOI i URUHA, basista REITA oraz wokalista RUKI pojawili się na czterech mniejszych scenach ulokowanych w każdym kącie sali, a perkusista KAI czekał już na głównej scenie.
Zespół sprowadził na salę całkowite ciemności tajemniczą, gotycką piosenką DOGMA. W wokalu RUKIego doszukać się można było mroku, który wszystko pożera i odrzuca. Reszta grupy grała zaś przejmującą melodię z ciężkim brzmieniem gitar. Gdy piosenka dobiegła końca, czwórka muzyków zniknęła dzięki zapadniom w mniejszych scenach.
Nagle na głównej scenie zapłonął ogień, a zespół zaczął grać drugą piosenkę, RAGE. Podczas niej deathmetalowy wokal RUKIego doprowadził do opętańczego headbangingu. Wściekłe bębnienie i gitarowe riffy eksplodowały na głównej scenie. W międzyczasie na umiejscowionym z tyłu ekranie pojawiła się wizualizacja przedstawiająca stado kruków kołujące nad cmentarzem, a czerwone oświetlenie dodawało występowi intensywności. Zespół grał dalej, przekazując swoje dogmaty gotycką, melodyjną, hardcore’ową piosenką DAWN. Fani mogli się zagłębić w ludzką naturę podczas BIZZARE, które rozbrzmiewało typowymi dla grupy dźwiękami.
Później, podczas GRUDGE, RUKI wykrzykiwał czasem swoje cierpienie, a gitarzyści produkowali rozszalałe melodie, wtórując mu. Jego słodki głos, czasem zahaczający o piękny falset, drastycznie kontrastował z robiącym wrażenie bębnieniem KAIa.
W trakcie kolejnej piosenki, GODDESS, przejmująco olśniewający wokal wyrażał tęsknotę za odrobiną nadziei pośrodku skutego mrozem krajobrazu. Pełna melancholii partia gitarowa AOIego, który przyduszał struny, przenikała do serc fanów. Ta iskierka nadziei zgasła jednak wraz z rozpoczęciem kolejnego utworu, WASTELAND. Mandale i obrazy bezgłowej bogini Kannon pojawiły się na ekranie, a na zaciemnionej scenie wybuchły płomienie. Fani zamarli, gdy na ekranie pojawiły się oczy RUKIego, śledzące publiczność opętańczym wzrokiem, a sam wokalista kołysał się pośród bezlitośnie ciężkich dźwięków. Czerwony księżyc wyświetlony z tyłu sceny wytworzył w sali złowieszczą atmosferę.
„Dobrze się bawicie? Szykujcie się na headbanging! Dawajcie!” krzyknął RUKI, zagrzewając fanów tuż przed rozpoczęciem PARALYSIS. Publiczność okazała swoją agresję, unosząc pięści do wtóru okrzyków REITY i nieustającej gry URUHY na gitarze. Później zespół uwolnił swoją nienawiść podczas UGLY. Każdy krzyk, uderzenie w struny, rytm wybity na bębnach był przepełniony wrogością. Ta bezlitosna piosenka wywołała surrealistyczny widok, gdy trzynaście tysięcy fanów machało głowami w górę i dół. Raz jeszcze na ekranie pojawił się czerwony księżyc, tym razem po raz ostatni, kiedy zaczęły się dramatyczne modulacje podczas DEUX. Zespół momentami otumaniał publiczność słodkimi melodiami, by zaraz potem doprowadzać ją do obłędu brutalnością brzmień.
Po tej piosence delikatne brzęczenie gitary akustycznej URUHY rozeszło się po ciemnej scenie i rozpoczęło się OMINOUS. Ta kołysanka w środku najczarniejszej nocy poprzedziła koncertowy debiut nowego utworu zespołu - UNDYING. Po tym utworze członkowie the GazettE opuścili mroczną scenę wypełniającą się dymem.
Koncert miał dwa bisy. Podczas drugiego z nich RUKI podzielił się z fanami przemyśleniami płynącymi prosto z serca. „To była wspaniała trasa, tak dobra, że chciałbym koncertować z resztą zespołu do końca moich dni”, powiedział RUKI. Potem zespół zagrał Shunsetsu no koro, piosenkę o kończeniu szkoły ze słodko-gorzkim uczuciem nieodwzajemnionej miłości. W porównaniu z mrocznością zaprezentowaną przez grupę podczas tego koncertu, muzycy w końcu pokazali nieco ludzkiego oblicza, sprawiając przyjemność wszystkim tym, którzy ukończyli w marcu szkołę.
“To był najlepszy koncert podczas całej trasy, powtórzmy to!”, podziękował RUKI na końcu. Zespół zakończył występ LINDA~candydive Pinky heaven~ i pożegnał się ze wszystkimi.
Setlista:
-SE- NIHIL
01. DOGMA
02. RAGE
03. DAWN
04. SLUDGY CULT
05. VENOMOUS SPIDER’S WEB
06. BIZARRE
07. DERACINE
08. GRUDGE
09. GODDESS
10. WASTELAND
11. PARALYSIS
12. LUCY
13. INCUBUS
14. UGLY
15. BLEMISH
16. DEUX
17. OMINOUS
18. UNDYING
Encore 1
19. INSIDE BEAST
20. VERMIN
21. COCKROACH
22. ATTITUDE
23. TOMORROW NEVER DIES
Encore 2
24. Kaleuta
25. Shunsetsu no koro
26. LINDA~candydive Pinky heaven~