Rockowy zespół LOKA wydał 20 stycznia nowy singiel oraz piosenkę do gry wideo na PS4 "LET IT DIE". Niedawno gitarzysta SIN opuścił szeregi grupy, która obecnie współpracuje z PABLO z Pay money To my Pain. LOKA ma również w planach światową trasę. To świetny początek 2017 roku! Z tej okazji JaME porozmawiało z wokalistą i liderem zespołu, Kihiro.
Cześć, dawno się nie widzieliśmy! Na początek zapytamy o wasz skład. Po odejściu SINa pojawiacie się na oficjalnych zdjęciach tylko we trójkę. Czy to oznacza, że nie będziecie szukać zastępcy na miejsce gitarzysty? Możesz nam opowiedzieć, jak teraz będziecie pracować będąc we trójkę?
Kihiro: W rzeczy samej, nie chcemy na siłę szukać gitarzysty. Zwyczajnie poczekamy, mając nadzieję, że „ktoś” się w końcu pojawi. Nie wystarczy tylko dobrze grać na instrumencie, żeby móc być w zespole. Musisz się umieć zaangażować na wielu innych polach.
Właściwie mamy świetnych gitarzystów, którzy nas wspierają. Z początku na LOKĘ składał się tylko perkusista i wokalista, czyli KEN’ICHI i ja. Taki układ się więc sprawdzał do tej pory. (śmiech) PABLO z Pay money To my Pain będzie nas wspierał podczas dwóch najbliższych koncertów i mamy jeszcze jednego gitarzystę na supporcie. Jest fajnie! Wszystko zależy od tego, czy są zajęci, ale fajnie jest móc zadzwonić do jednego z tych świetnych gitarzystów i umówić się na wspólne granie!
Mówisz, że współpracujecie z PABLO z Pay money To my Pain. Wiemy, że jesteście blisko z tym zespołem. Jak ważna jest dla ciebie ta współpraca?
Kihiro: O rany, to było świetne! Znamy się już dziesięć lat, ale nigdy nie pracowaliśmy wspólnie nad muzyką. Wiem, że jest on znakomitym gitarzystą, ale jakoś nigdy nie było okazji bo… no cóż, mieliśmy już gitarzystę. (śmiech) Jako że LOKA nie ma teraz gitarzysty, pomyślałem: “A, racja… PABLO! Kiedy, jak nie teraz!” i zadzwoniłem do niego. Swego czasu jeździliśmy razem w trasy, piliśmy razem i robiliśmy szalone rzeczy, i myślę, że nadszedł czas, żeby wspólnie popracować. Cieszę się, że mogłem nagrywać swoje wokale do jego gry na gitarze, myślę, że to spełnienie marzeń wielu wokalistów. Był świetny. Myślę, że dalej będę zabiegał o to, żeby nas wspierał. (śmiech)
Zapowiedzieliście wydanie nowego singla. Z PABLO na gitarze. Możesz nam opowiedzieć coś więcej o tej piosence? Czy to zapowiedź nowego albumu?
Kihiro: To piosenka, którą nagraliśmy na SNOWBOARD EVENT, PARK AIR 2017 w Sapporo. Kocham spoty ekstremalne. Lubię wszystko, co ekstremalne, ludzi, którzy poświęcają się jednej rzeczy. Czuję, że każdy z nas powinien odrzucić wiele rzeczy, żeby osiągnąć cel. Widzę to tak, że tego typu ludzie mają wspaniały "SENSE OF CRISIS" (ang. poczucie sytuacji kryzysowej). Ludzie, którzy są poświęceni swojej pracy, często przehandlowali wiele rzeczy, by móc robić to, co robią – tak, jak robię to ja sam. Ta piosenka jest właśnie o tym poświęceniu jednej rzeczy i tym, jak dzięki temu można stać się nieugiętym i silnym. I tak, to zdecydowanie zapowiedź nowego albumu!
Dokładnie w tym samym czasie wydacie LET IT DIE -20XX-, piosenkę nagraną specjalnie na potrzeby gry na PS4, "LET IT DIE". Jak doszło do tego, że wzięliście udział w tym projekcie?
Kihiro: Jeden z naszych agentów nas wprowadził. Wiedzieliśmy, że firma poszukuje zespołów, bo pomagaliśmy grupie TOTALFAT w napisaniu tekstu do tego projektu. (śmiech) Dlatego nasz agent zwrócił się do firmy i dobił targu. Dla LOKI to był pierwszy raz, gdy mogliśmy pracować nad ścieżką dźwiękową do gry, ale bardzo nam się to podobało. Było oczywiste, jaki jest główny motyw gry i jak ona wygląda, dlatego od razu wiedzieliśmy, jaki rodzaj piosenki musimy stworzyć. Napisałem mnóstwo tekstów w oparciu o fabułę gry. Mimo że fraza “LET IT DIE” (ang. pozwól temu umrzeć) wydawała mi się nieco zbyt negatywna, specjalnie motywem przewodnim utworu zrobiłem “umrzemy walcząc”, co znaczy, że nie będziemy tylko siedzieć i czekać, ale robić co tylko możemy, zanim nie wypełnią się nasze dni. Jest w tym trochę ducha „bushido”, jeśli wiesz, co mam na myśli.
Na waszym Facebooku można znaleźć informację o “światowej trasie”. Możesz nam o tym więcej opowiedzieć? Możemy się was spodziewać w Europie?
Kihiro: Tak, oczekujcie nas! Wiele osób musi chcieć nas zobaczyć, inaczej nie będzie to miało sensu. (śmiech) Pracujemy nad datami koncertów, żeby harmonogram był ładny i przejrzysty. Chcemy ogłosić szczegóły jak najszybciej, żeby fani mogli sobie wszystko zaplanować i żeby nasz street team miał czas z nami pracować. Europa? Naprawdę myślisz, że byśmy nie pojechali?
Po tylu latach działalności w Japonii i za granicą, jak widzisz przeszłość, teraźniejszość i przyszłość LOKI?
Kihiro: Mogę tylko opowiadać o przyszłości, ale wiem, że to, co LOKA robiła w przeszłości, jest słuszne i dobre. Wszystko złożyło się na to, kim teraz jesteśmy i jestem dumny z tego, gdzie się znaleźliśmy. Członkowie LOKI znajdują teraz wyzwania również poza muzyką. Ja na przykład w ubiegłym próbowałem sił jako aktor w amerykańskim filmie “She’s just a shadow". Mam nadzieję, że trafi on do dystrybucji w tym roku. Występowaliśmy także w programie telewizyjnym, który się wkrótce ukaże w Internecie. Jest mnóstwo wyzwań, dlatego chcemy pokazywać naszym fanom nie tylko naszą muzykę, ale i nasze życie jako artystów.
Jak to się stało, że dostałeś rolę w "She's just a shadow"? Czy możemy się spodziewać, że będziesz rozwijać karierę aktorską?
Kihiro: Cóż … (śmiech) Dostałem tę propozycję od przyjaciela, który urządzał casting do tego filmu. Powiedział, że szukają szczupłego chłopaka z tatuażami i trochę gangsterskim wizerunkiem… Pasuję? (śmiech) Na początku niespecjalnie mi się to podobało, ale kiedy powiedział mi, że muszę iść na „przesłuchanie”, jakoś mnie to zachęciło. Nigdy nie byłem na żadnym przesłuchaniu, więc ciekawiło mnie, jak ludzie mnie będą postrzegać i oceniać. Nie czułem żadnej presji, bo przesłuchanie nie było związane z muzyką, więc poszedłem z ciekawości. Przeszedłem przez pierwsze eliminacje, co mnie zaskoczyło. (śmiech) Poszedłem na drugie przesłuchanie, nawet nie zapamiętałem swojej kwestii! (śmiech) Cóż… nie miałem jak. Byłem w trasie aż do ostatniej chwili, a tekst do nauczenia dostałem dwa dni wcześniej… Reżyser z producentem dali mi piętnaście minut, żeby się nauczyć swojej kwestii, co też zrobiłem. No i… przeszedłem. (śmiech) Pewnie, może znów nadarzy się taka okazja. Podobało mi się aktorstwo, to było świetne doświadczenie. Mam nadzieję, że spodoba wam się film, jak go zobaczycie.
Proszę, przekaż wiadomość fanom z Europy.
Kihiro: Tęsknię za wami! Nie mogę się doczekać, żeby z wami poimprezować. Zaskoczy was technika naszego nowego basisty, Miro, i mamy nadzieję, że przywieziemy wam też gitarzystę, który wam się spodoba. Nasza kolejna trasa będzie czymś więcej niż tylko promocją płyty. Pracujemy nad tym, żeby było więcej rozrywki, żebyśmy się mogli razem z wami bawić. Także póki co trzymajcie się i wspierajcie nas przez serwisy społecznościowe. Dzięki!
JaME pragnie podziękować LOCE za możliwość przeprowadzenia tego wywiadu.
Poniżej można obejrzeć zapowiedzieć SENSE OF CRISIS: