To było szalone sześć miesięcy dla visualowej divy, Kayi. Po trzech latach przerwy w solowej karierze, poświęconych Femme Fatale i Schwarz Stein, artysta w październiku zeszłego roku przerwał wydawnicze milczenie singlem Perfana. Wyprodukowany był przez protegowanego Many, KAMIJO, i obiecane były dwa kolejne single, ale te plany zostały porzucone, gdy Kaya miesiąc później opuścił agencję KAMIJO, CHATEAU AGENCY. Jednakże śpiewak nie pozostawił fanów z niczym, W lutym tego roku wydał niespodziewany singiel Fleeting BeautySchwarz Stein, a potem 8 marca solowo Yumeji.
Od samego początku jest jasne, że Yumeji nie przypomina niczego, co Kaya nagrał wcześniej. Nie słychać żadnego syntezatora pomiędzy dźwiękami fortepianu i smyczków, napędzających tę delikatną, lecz poruszającą balladową melodię, wspartą delikatnym, plemiennym rytmem. To dyskretne instrumentarium umożliwiło głosowi Kayi dominowanie w tym utworze w sposób, na jaki rzadko pozwalał syntezator Hory.
Ta zmiana brzmienia jest bezpośrednio związana z kompozytorką piosenki, Suzuki Yume, piosenkarką anison z lat 90., która reaktywowała swoją karierę w 2010 roku. Wcześniej napisała dla Kayi kolejną balladę, Frosty Rain, będącą bonusem na limitowanych edycjach Perfana. Na tym singlu piosenka ta pojawia się także jako strona b, choć w innej wersji – wykonana w duecie z Suzuki, a rozbudowane instrumentarium zostało ograniczone tylko do fortepianu i skrzypiec.
Jakby w obawie, że niektórzy fani mogliby zinterpretować zawartość Yumeji jako znak rezygnacji z muzyki elektronicznej, Kaya zdecydował się zakończyć singiel remiksem EDM jednego z kawałków. Jest mało prawdopodobne, by ta alternatywna wersja znalazła się na którejś ze składanek z najlepszymi przebojami, ale fani mogą poczuć się uspokojeni, że przyszłe solowe wydawnictwa divy nie będą wolne od syntezatorów.