Relacja

Relacja z koncertu the Underneath w Yokohama Baysis

13/11/2008 2008-11-13 11:15:00 JaME Autor: polina Tłumacz: jawachu

Relacja z koncertu the Underneath w Yokohama Baysis

Relacja z niesamowitego koncertu, jaki the Underneath zagrało 13 listopada 2008 roku w Yokohama BAYSIS.


© the Underneath
Bilety na wspólny koncert z girugameshem i DuelJewel zostały wyprzedane, więc stosunkowo niewielka sala Yokohama BAYSIS była wypchana do ostatniego miejsca dziewczętami i chłopcami ubranymi w koszulki lub trzymającymi ręczniki ulubionych zespołów. Pośród nich widać było wielu fanów the Underneath.

Zespół występował tego wieczoru jako pierwszy. Światła zgasły i rozbrzmiała początkowa muzyka, a fani, włączając w to znaczną ilość ludzi stojących z tyłu, zaczęli klaskać w podekscytowaniu. Członkowie grupy, jeden po drugim, wyszli na scenę ubrani w raczej proste, lecz eleganckie, ciemne kostiumy, witając i wyraźnie ciesząc głośno krzyczący ich imiona tłum. W końcu pojawił się frontman TAKA i po wrzaśnięciu do publiczności, żeby się dobrze bawiła, zespół zaczął z MARIE, mocny wokal wstrząsał gorącym powietrzem sali. Choć były problemy z poruszaniem się w wypakowanym klubie, fani machali rękami i głowami do intensywnych dźwięków tej piosenki, przerzucającej się między ciężkimi i bardziej melodyjnymi partiami. Scena była stosunkowo niska, a perkusja niewyniesiona, toteż tylne rzędy miały problemy z zobaczeniem niektórych muzyków, jednakże nie powstrzymało ich to od cieszenia się koncertem z całej swojej mocy. Sam zespół zachowywał się z początku dosyć spokojnie na tej małej powierzchni, koncentrując się na grze. Można było zobaczyć headbangingującego MASATO, a TAL nawiązywał z fanami kontakt wzrokowy, jednak większość uwagi koncentrowała się na charyzmatycznym TACE, który przeszywał klub ostrym wzrokiem. Wokalista wrzasnął, pozdrawiając Jokohamę, i poprosił publiczność, by bawiła się jeszcze lepiej, zaczynając kolejną ciężką piosenkę, GETTING CLOSER. Muzycy potrząsnęli pięściami, a ludzie podążyli za ich przykładem, krzycząc co sił w płucach. Na scenie można było teraz zaobserwować więcej ruchu, gdy TAKA wyjął mikrofon ze statywu i swobodnie przemieszczał się po całej dostępnej przestrzeni. TAL i RYO śpiewali do wtóru, patrząc w oczy fanom, którzy machali rękami do nierównego rytmu utworu i klaskali razem w innych jego częściach, ruszając się równocześnie, jak części wielkiej maszyny.

Muzycy po raz kolejny zachęcali publiczność do zabawy, pełen energii TAL wyszedł naprzód i nakłaniał fanów do krzyku. GEKKOH zaczął się mocnymi riffami, po czym zmienił się w spokojniejszy, bardziej melodyjny i chwytliwy kawałek, z dużym naciskiem położonym na umiejętną linię basu RYO. Dziękując publiczności, the Underneath zrobiło krótką przerwę, podczas której fani krzyczeli głośno imiona jego czlonków. Następne było stosunkowo ciężkie, ale wolniejsze FALL, z mieszaniną ciężkich riffów i melodyjnych zwrotek, a jego symfoniczna atmosfera nie była zakłócana przez milczący tłum. Łagodny głos TAKi miał w sobie pewną szorstkość, przez co brzmiał dojrzale i atrakcyjnie, a ruchy wokalisty były bardzo eleganckie i wdzięczne, składając się na jego wyjątkowy urok. ALONE TOGETHER była kolejną melodyjną piosenkę, podczas której TAL wydawał się być bardziej w centrum uwagi, często wchodząc w kontakt z publicznością. Gdy TAKA przechodził z jednej strony sceny na drugą, fani wyciągali w jego kierunku ręce.

Podczas MC wokalista ponownie pozdrowił i podziękował publiczności. Mówił o tym, jak zazdrości girugameshowi crazy tour, w ramach której odbywała się ta impreza. Potem zaprosił przybyłych, by przyszli na końcoworoczny, solowy koncert jego zespołu, który odbędzie się 27 grudnia w Shinjuku LOFT. Rozgrzewając jeszcze raz publiczność, grupa kontynuowała występ garścią głośniejszych, żywych piosenek, poczynając od agresywnej, ciężkiej, ale w pewien sposób świeżej i chwytliwej FAT FATTY FUCKIN’ PIGS. Wszyscy muzycy skakali dookoła i zamieniali się miejscami, a potem podeszli do brzegu sceny w pewnego rodzaju przerwie, by pochylając się nad podekscytowanym tłumem, potrząsać pięściami zachęcając go do intensywniejszego ruchu, krzyku i klaskania w dłonie. Zespół był tak zajęty interakcjami z fanami, że tylko MASAKI grał swoją partię poprawnie. TAKA i TAL na przemian krzyczeli co sił w płucach w swoje mikrofony, podczas gdy tłum szalał. Ostatnia była kolejna ostrzejsza piosenka BITE THE BULLET, w trakcie której publiczność wyskakiwała energicznie w powietrze, okazjonalnie machała głową, podczas gdy muzycy zamienili się miejscami, a wokalista rozbijał się po całej scenie. Koncert zakończył się energetycznie, na wysoką nutę, i zarówno zespól, jak i publiczność wyglądali na zmęczonych, lecz szczęśliwych, po tym gwałtownym skakaniu. Przebijając ciemność jednym ze swoich płomiennych spojrzeń, TAKA wykrzyczał pożegnanie. Jeden po drugim usatysfakcjonowani muzycy pomachali wrzeszczącym fanom i zeszli ze sceny.

To był zdecydowanie udany występ, zarówno dla fanów zespołu, jak i pozostałej publiczności, która przyszła zobaczyć inne grupy. Muzyka i umiejętności sceniczne tych utalentowanych artystów były imponujące i przyjemne. Zobaczenie ich występujących w tak małym klubie jak BAYSIS skłania do myślenie, że the Underneath powinno grać w dużo większych salach – profesjonalizm i ilość energii, jaki posiada ten dojrzały zespół, jest przytłaczająca.


Setlista::

01. MARIE
02. GETTING CLOSER
03. GEKKOH
04. FALL
05. ALONE TOGETHER
-MC-
06. FAT FATTY FUCKIN’ PIGS
07. BITE THE BULLET
REKLAMA

Galeria

REKLAMA