Witaj, miło zobaczyć was z powrotem w Europie! Zmieniliście sposób zapisu waszej nazwy, zachowując wymowę. Podobnie ty, RIO, od teraz używasz imienia DJ TRIRION. Czy możesz nam o tym opowiedzieć?
TRIRION: Tak, bardzo możliwe, że wiele osób nie zauważyło lub nie zrozumiało tej zmiany. Głównym powodem jest istnienie kanadyjskiego zespołu o nazwie SAGA i od kiedy zaczęliśmy naszą zagraniczną działalność, menadżer grupy i organizatorzy trasy zaczęli mylić te dwie grupy. Trudno było także ludziom znaleźć nas online, gdyż słowo "SAGA" odnosi się do tak wielu rzeczy. Dlatego zmieniliśmy wygląd nazwy na "SVGV", zachowując wymowę. Trochę podobnie jest z moim imieniem. DJ TRIRION jest łatwiej rozpoznawalny.
Pod koniec sierpnia powrócicie do Europy na trasę Further than ever Tour, która rozpocznie się we Francji i obejmie Belgię, Niemcy i Polskę. Co lubicie w graniu na naszym kontynencie?
TRIRION: Nasi drodzy fani czekali na nas tak długo i to nas sprowadziło z powrotem. Nic nie jest ważniejsze niż spotkanie z nimi na koncertach. Ta trasa jest specjalna, gdyż zaprezentujemy nowego członka naszej "rodziny", czyli japońską piosenkarkę LVA, pochodzącą z Tokio. Jest wspaniała, bardzo utalentowana i piękna, cieszymy się na współpracę z nią. Gramy teraz z nią bardzo dużo prób.
Zagracie na konwencie w Pontarlier. Co myślisz o tego rodzaju imprezach związanych z szeroko pojętą kulturą Japonii czy anime?
TRIRION: Mogę tylko doceniać ludzi z zagranicy, którzy interesują się popkulturą mojego kraju. A koncerty, które gramy na tego typu imprezach, są zawsze wspaniałe, gdyż publiczność jest pełna energii.
Czego możemy spodziewać się tym razem pod względem muzycznym? Czy możemy spodziewać się nowych utworów i nowych inspiracji, skoro niedawno przeprowadziłeś się do Los Angeles?
TRIRION: Pracujemy teraz nad utworami z wieloma wspaniałymi artystami. Jesteśmy bardzo podekscytowani, że niedługo będziemy mogli się tym z wami podzielić!
Występowaliście w wielu miejscach na całym świecie, na konwentach i przy innych okazjach. Niedawno w Meksyku, a wcześniej w całej Azji i oczywiście w Europie. Niedawno przeprowadziłeś się Z Indonezji do Stanów Zjednoczonych. Co skłania cię do ciągłych podróży?
TRIRION: Kryje się za tym ogromne wyzwanie, by znaleźć inspiracje na całym świecie. Naszym obecnym celem jest zaistnienie w Stanach Zjednoczonych. Ponieważ zdecydowaliśmy się na samodzielne kierowanie nasza karierą, musimy cały czas zastanawiać się, co robić, gdzie pójść, kogo spotkać, jak osiągnąć nasze cele.
Czasami jest to bardzo trudne. Ale wierzymy, Bóg poprowadzi nas najlepszą ścieżką za każdym razem, gdy podejmujemy ważną decyzję.
Wiemy, że lubisz muzykę taneczną, ale także piękne melodie, a czasami także covery znanych utworów. Co kieruje cię w tak różne kierunki?
TRIRION: Jako kompozytorzy i muzycy, a Ramy jako wokalistka, chcemy spróbować każdego rodzaju muzyki. Dla naszej publiczności. Staramy się wyobrazić sobie, co ludzie mogą lubić lub myśleć o tym czy innym gatunku. Wyobrażamy sobie naszych odbiorców w ich codziennym życiu, popołudniami, w drodze do pracy czy szkoły, a także oczywiście na naszym koncercie, i zastanawiamy się, czego chcieliby posłuchać.
Zdajemy sobie sprawę, że nasza muzyka nie dotarła jeszcze do wielu osób. To, co powinniśmy więc robić, jest bardzo proste: tworzyć jak najlepszą muzykę, której więcej osób będzie chciało słuchać i znaleźć sposób, by dotrzeć do nich na całym świecie.
Poniżej można obejrzeć teledysk do najnowszego singla SVGV, Home:
