Ten operowy duet tworzą najbardziej utalentowani japońscy muzycy.
Grający muzykę elektroniczną i klasyczną japoński duet The Eccentric Opera, często określany jako "japońska techno opera", na albumie z 1997 roku, Noël, zabrał się za bożonarodzeniowe utwory. Wśród siedmiu kawałków znalazły się te przearanżowane na wokalno-keyboardowe brzmienie duetu oraz oryginalne kompozycje grupy, z pełnym instrumentarium.
Album zaczyna się utworem The First Noel, znanym wielu jako po prostu Noel, który ma żywy keyboardowy podkład i wspaniały wokal Nami. Jej szeroki zakres pięknie radzi sobie z piosenką, a dopełnia go talent Nahoko na klawiszach. Mistrzowskie wtręty etnicznych instrumentów, jak dudniące djembe, dopełniają brzmienia utworu.
Druga piosenka, zaśpiewana po francusku Sonatine, jest autorstwa Maurice’a Ravela i Charlesa van Lerberghe’a. Dobrze współgra z dużą ilością pizzicato, a także wzniosłym, wielowarstwowym wokalem, nadającym piosence wielką głębię. Aranżacja smyczków jest mocna, ale nie przytłaczająca, ładnie prowadząc do końcowego falsetu. Po krótkiej przerwie zaczyna się O Holy Night z łagodnym szemraniem harfy skrytym za gładkim śpiewem Nami'. Różnorodność wokalu w tym kawałku jest jego wielką zaletą.
Środkowy utwór albumu, skomponowany przez samego Nahoko Kakiage, Salve Regina to głęboka, elektroniczna piosenka z mocnym basem i prawie niezauważalnymi organami. Syntezatorowe dźwięki zaserwowane przez Nahoko wiążą razem męskie chóry, dźwięki harfy, dzwonków i zestawu innych instrumentów. Złowieszcze dudnienie spychane jest przez pełen nadziei wokal, tworzący ładny kontrast pomiędzy ciemnością a światłem, tworząc utwór pełen emocji.
Boys Chorus from "TURNADOT" jest zdecydowanie lżejszy niż poprzednik, dzięki minimalnej instrumentacji i łagodnych, przeplatanych wokalach. Utwór nabiera intensywności później, wraz z dodatkiem smyczków, punktujących jego główną część, po czym kończy się on łagodnie i cicho. Szósta Gloria jest utrzymanym w średnim tempie utworem, zaśpiewanym po łacinie. Surowa aranżacja instrumentów smyczkowych przełamana jest genialnym wykonaniem utworu przez Nami. Kawałek porzuca ten ostrzejszy ton w trakcie gładszej zwrotki. Muzyczne fluktuacje są ładnie wykonane, a finał piosenki mocno prowadzi utwór w końcowe nuty.
Ostatni kawałek, Kyrie, to kolejna kompozycja Nahoko. Rozpoczyna się tłem staccato i wiąże warstwę instrumentalną ściśle ze śpiewem, Nami jest w równym stopniu instrumentem, co wokalistką. Eteryczny nastrój piosenki zapewnia bardziej subtelne instrumentarium, co pozwala na łagodne zakończenie albumu.
The Eccentric Opera zasługuje na swoją reputację, nawet biorąc na warsztat tak wąski temat, jak “Gwiazdka". Obie artystki chwalą się swoimi talentami i każda z nich wnosi wyraźny styl. Noël ma wszystkie cechy arcydzieła.