ONE OK ROCK w Manchester Academy 2

Koncert tamtego wieczoru w Manchesterze był wyprzedany i support dobrze się spisał, wprawiając tłum w odpowiedni nastrój na ONE OK ROCK.

Zaczynając od Bombs away, perkusja Tomoyi zahuczała w Academy 2, będąc w doskonałej dźwiękowej równowadze z resztą zespołu. Taka nie tracił czasu i od razu zwrócił się do publiczności. Ciągle podchodził do brzegu sceny, by wyciągnąć do publiczności ręce i wyrazić swoje emocje.

Przez pierwsze utwory ONE OK ROCK było tak żywe, jak można się spodziewać po czteroosobowym rockowym zespole. Pragnąc pokazać umiejętność zmiany atmosfery występu, artyści stworzyli idealne przejście. Wpasowali się w bardziej stonowaną Bedroom Warfare, schodząc w dół o kolejny stopień przy I was King, a potem przechodząc do w pełni akustycznego Hard to love. Ryota grał nawet na basie smyczkiem.

Zaznaczając połowę koncertu, Taka zaczął śpiewać solo ciche, znane obecnym na sali fanom słowa:

“I don't want anything in our broken home
Not the memories or the things we own
Not the picture of us on the wall
So take what you want”

Potem nastąpiła długa przerwa, bardzo długa Przerwa, która doprowadziła do lekkiego zamieszania wśród publiczności. Czy sprzęt się zepsuł? Czy zespół czeka na śpiew fanów? Prawdopodobnie nigdy się nie dowiemy. Tłum zaczął już kilka następnych linijek, ale nie trzeba było czekać dłużej, gdyż Taka zaśpiewał ponownie, a siła i czystość jego głosu oszołomiła wszystkich. Kiedy refren się skończył, pozostali muzycy wzięli instrumenty i zaczęli grac pozostałą część Take what you want.

Po tej przerwie Toru i Ryocie przypadło zadania rozruszania tłumu na nowo, z czym poradzili sobie doskonale instrumentalnym pojedynkiem.

Zbliżając się do finału Taka ogłosił, że zostały tylko dwie piosenki. Biorąc pod uwagę, że nie słyszeliśmy jeszcze przełomowego singla Mighty Long Fall i hymnu We are, nie trzeba było być geniuszem, by zgadnąć, co to będzie. Ciężkie gitarowe riffy i śpiew tłumu były idealnym zakończeniem tego występu, zróżnicowanego pod względem tempa i stylu, ale pozostawiającego tłum chcący więcej.

Na szczęście ONE OK ROCK podążają za zachodnią tradycją grania bisów. Toteż fanom został zaserwowany ostatni taniec w postaci American Girls z okazjonalną zmianą tekstu na ‘British Girls’, na co połowa publiczności krzyczała z aprobatą.


Setlista:

01. Taking Off
02. Bombs away
03. Clock Strikes
04. Bon Voyage
05. Bedroom Warfare
06 I was King
07. Hard to love
08. Take what you want
09. INST
10. The Beginning
11. Jaded
12. Mighty Long Fall
13. We are

Encore
14. American Girls