Wywiad

Wywiad z Haruką na Anime Messe Berlin 2017

08/07/2018 2018-07-08 00:36:00 JaME Autor: SaKi Tłumacz: jawachu

Wywiad z Haruką na Anime Messe Berlin 2017

Haruka opowiedziała o swoich nowych piosenkach, planach na przyszłość i dlaczego wciąż istnieje bariera językowa pomiędzy japońskimi artystami a ich zagranicznymi fanami.


© Club Disorder
Tuż przed występem na Anime Messe Berlin 2017 piosenkarka Haruka znalazła chwilę, by usiąść z nami i porozmawiać o swoich nowych piosenkach, planach na przyszłość i dlaczego wciąż istnieje bariera językowa pomiędzy japońskimi artystami a ich zagranicznymi fanami.


Witaj, Haruka! Dziękujemy za kolejny wywiad. Z radością witamy cię znowu w Berlinie! Na co szczególnie czekałaś, kiedy ponownie zostałaś zaproszona na Anime Messe?

Haruka: Cóż, bardzo chciałam spróbować w tym roku czegoś nowego, mam więc zamiar zagrać po raz pierwszy w Berlinie na fortepianie. Mam zamiar także zagrać kilka nowych piosenek z nowego albumu. Czekam niecierpliwie na możliwość zrobienia tego na scenie i ujrzenia reakcji publiczności.

Zwiedzałaś już trochę Berlin, prawda? Co myślisz o tym mieście i ogólnie o powrocie do Niemiec?

Haruka: Niemcy to jeden z tych krajów, w których, szczerze mówiąc, czuję się generalnie najbardziej komfortowo. To sama kultura, a także ludzie są bardzo grzeczni i uprzejmi, łatwo jest więc porozumieć się z każdym. Mówiąc o Berlinie, myślę, że samo miasto jest bardzo kreatywne. Możesz znaleźć w nim sporo inspiracji dla muzyki i sztuki, jest więc naprawdę inspirujące i interesujące. Dlatego tak bardzo kocham Berlin. Bardzo różni się od innych europejskich miast, tych bardziej tradycyjnych.

Czy Berlin jest trochę bardziej nowoczesny?

Haruka: Tak, nowoczesny! Także eksperymentalny. Jest sporo sztuki współczesnej czy nowej architektury, więc dla mnie też jest dużo nowych rzeczy.

Wczoraj miałaś panel Q&A przed dzisiejszym pierwszym występem. Jak udał się panel i czego spodziewasz się po koncercie?

Haruka: Myślę, że piosenki z mojego nowego albumu są dosyć mocne, ponieważ zawierają silne przesłania, nie mogę się więc doczekać komentarzy na temat tych piosenek ze strony niemieckiej publiczności. To jest coś na co bardzo czekam. Podczas panelu Q&A padły bardzo interesujące pytania. Także niektóre ogólne pytania, jak moje ulubione anime czy gry. Oczywiście, były też pytania, jak zaczęłam grać muzykę, o mój nowy album i plany na przyszłość.

Mówiąc o planach na przyszłość, czy masz zamiar odwiedzić więcej krajów, by zagrać tam koncerty?

Haruka: Tak! Ale nie ma jeszcze konkretów. Chciałabym powrócić do Europy i chciałabym także pojechać ponownie do Azji Południowo-wschodniej. W tym roku grałam koncert w Indonezji i był wspaniały, bardzo dobrze się bawiłam. Indonezja ma dużą populację, myślę, że mniej więcej dwa razy większą niż Japonia, jest więc tam bardzo dużo ludzi – także wielu młodych ludzi – którzy doceniają muzykę, japońską kulturę, gry i anime. Naturalnie jest to więc ogromny rynek. Tak jak powiedziałam, jednym z moich planów jest powrót do Indonezji, ale chciałabym przyjechać także ponownie do Berlina. Ponieważ to moja ulubiona impreza.

Z przyjemnością przywitamy cię tu wkrótce. Ostatnim razem w Berlinie mówiłaś, że pracujesz nad nowym albumem i wspominałaś już nowe piosenki. Jak idą prace nad nowym albumem?

Haruka: Cóż, myślę, że ukaże się w okolicach listopada. Choć nie ma jeszcze konkretnej daty. Właśnie go nagrywam, około siedmiu piosenek jest już gotowych, zostały jeszcze trzy.

A co ze stroną graficzną?

Haruka: Rozmawiałam z moją stylistką i zdecydowałam, jaki kostium będę nosić w teledysku i na okładce płyty. Czekam niecierpliwie na kolejną sesję zdjęciową i kręcenie teledysku.

Będziemy mogli więc niedługo obejrzeć nowy teledysk do jednej z twoich nowych piosenek?

Haruka: Tak, teledysk będzie do głównego utworu, Carry on.

Czy możesz sobie wyobrazić zaśpiewanie piosenki z zupełnie innym języku, innym niż japoński czy angielski? Czy chciałabyś zrobić coś takiego w przyszłości?

Haruka: Tak! Chciałbym to zrobić! Jak na razie, napisałam nową piosenkę w 95% po angielsku i będzie ona częścią nowego albumu. Ale to smutna piosenka. I… chciałbym także zaśpiewać po niemiecku. (śmiech) Ale to trudne! Piosenka po indonezyjsku też byłaby fajna. Ale na początek byłoby wspaniale umieścić przynajmniej kilka słów w tych językach w piosence.

Co jest twoją ulubioną częścią pracy jako muzyk?

Haruka: Najbardziej uwielbiam bycie na scenie i jeżdżenie do nowych krajów, jak przyjeżdżanie do Berlina. To zawsze nowe doświadczenie. Ponieważ dzięki muzyce można spotkać sporo ludzi i można poznać nowe kultury, co jest bardzo ekscytujące. To najlepsza część bycia muzykiem.

Nawiązywanie kontaktu z wieloma ludźmi w trakcie i po koncertach - czy to inspiruje cię do pisania nowych piosenek?

Haruka: Tak, oczywiście! Mój nowy album zatytułowany jest Unite! i do tego zainspirowały mnie szczególnie moje zagraniczne koncerty. Jak łączenie ludzi, jednoczenie ludzi, dzielenie się wspólnymi doświadczeniami…

Muzyka nie ma granic, ale czasami są bariery językowe pomiędzy japońskimi zespołami a ich fanami. Czy myślisz, że bariera językowa zmniejszyła się w ostatnich latach, czy wciąż potrzeba dużo wysiłku, by ją pokonać?

Haruka: Cóż, myślę, że to jest problem. Jeżeli chodzi o nas jako japońskich artystów, nasz angielski nie jest zbyt dobry. Na szczęście, mieszkałam kiedyś w Australii, wiec potrafię mówić po angielsku, ale dla innych artystów jest to bardzo trudne. Myślę, że nie muszą koniecznie śpiewać po angielsku, ale byłoby łatwiej, gdyby mówili więcej po angielsku. Na przykład podczas MC na scenie. Gdyby mogli mówić choć trochę także w lokalnym języku, byłoby jeszcze lepiej.

Jak to robi YANAKIKU podczas swoich koncertów?

Haruka: Tak! Myślę, że to świetny pomysł. Nauczenie się kilku słów w lokalnym języku może natychmiast przełamać lody. Myślę, że japońskie zespoły wciąż muszą włożyć w to dużo wysiłku. Nie jestem zarozumiała, ale jest tu wciąż dużo miejsc do poprawy. Gdyby japońskie zespoły mówiły lepiej po angielsku, jeszcze więcej ludzi doceniałoby japońską muzykę, ponieważ mogliby komunikować się z muzykami. Byłoby łatwiej.

Aktualnie jesteś artystką solową. Ale czy potrafisz wyobrazić sobie siebie grającą w zespole, czy preferujesz bycie artystą solowym?

Haruka: Podoba mi się bycie solowym muzykiem, ponieważ mam swobodę i mogę być elastyczna. Ale równocześnie, zespoły i zespołowe brzmienie jest bardzo potężne. Wczoraj widziałam MAGIC OF 6LiFE i jego brzmienie było naprawdę mocne, potężne, a także przekonywujące. Chciałabym więc pracować z dobrymi muzykami i chciałabym także być na scenie z innymi muzykami. Jak muzycy wspierający podczas koncertów. Tak naprawdę, robię tak w Japonii, ale pojechanie z tymi muzykami zagranicę kosztowałoby zbyt dużo, jak sądzę. A dla organizatorów konwentów może być czasem trudno zaprosić wszystkich członków zespołu. Dlatego jeżdżę zagranicę jako artystka solowa, ale w Japonii gram z muzykami wspomagającymi.

Czas na wielkie marzenia: co bardzo chciałabyś osiągnąć jako muzyk?

Haruka: W ostatnich latach wiele ludzi zadawało mi to konkretne pytanie. Co jest moim ostatecznym celem. I wiele razy poważnie się nad tym zastanawiałam. Mogłabym powiedzieć, że nie mam żadnego konkretnego celu, jak występ w tej sali czy pojechanie do tego miejsca. Nie jest tak konkretny. Ale moim celem jest spotkanie poprzez muzykę tak wielu ludzi, jak to możliwe, i zainspirowanie tak wielu ludzi, jak to możliwe, dzięki mojej muzyce. Spotkanie ludzi z całego świata i z każdego kraju, to jest mój ostateczny cel. Nie sprzedanie określonej liczby płyt czy zagranie konkretnej ilości koncertów.

Ale jest kilka miejsc, do których bardzo chciałabyś pojechać? Nie jako ostateczny cel, ale tak ogólnie?

Haruka: Jak na razie, bardzo chciałabym pojechać do Chin. Ponieważ jest to nasz sąsiad i duży partner biznesowy dla Japonii. Ale myślę, że to jest zamknięty rynek, ponieważ zakazali internetu. Nie całkowicie, ale Chińczycy nie mogą używać mediów społecznościowych, jak Facebook i Twitter. Dlatego ten rynek jest dla mnie niedostępny. Miałam okazję wystąpić w Berlinie i Budapeszcie dzięki mediom społecznościowym i emailom. Ale nawet Google jest zakazane w Chinach i bez tego i mediów społecznościowych bardzo trudno jest organizować koncerty. To jest podstawowy problem. Ale bardzo chciałabym zagrać koncerty w Chinach.

Dziękujemy bardzo za wywiad. Na koniec, przekaż, proszę, wiadomość naszym czytelnikom.

Haruka: Dziękuję bardzo za przeczytanie! Jestem bardzo wdzięczna za możliwość ponownego występu w Berlinie, a udało się to naprawdę dzięki waszemu wsparciu. Gdybyście mnie nie wspierali, nie byłoby mnie tutaj. Organizatorzy Anime Messe zaprosili mnie ponownie dzięki wsparciu fanów. Chcieli mnie z powrotem i bardzo to doceniam! Niedługo znowu przyjadę do Berlina i ogólnie chciałabym zagrać więcej koncertów w Niemczech. Proszę więc, wspierajcie mnie dalej!


JaME chciałoby podziękować Haruce i Anime Messe za możliwość przeprowadzenia tego wywiadu.
REKLAMA

Powiązani artyści

Haruka to Miyuki © Haruka to Miyuki
Haruka to Miyuki
REKLAMA