W ciągu dwóch dekad od debiutu w 1999 roku youkai heavymetalowy zespół Onmyo-za stał się jednym z najbardziej uznanych zespołów, jakie wypuściła japońska scena metalowa. Poprzez czternaście pełnych albumów zespół stał się znany w kraju i zagranicą ze swojej muzyki, głęboko zakorzenionej w japońskim folklorze i historii. Teraz wokalista i basista Onmyo-zy, Matatabi, opowiada o niektórych zawiłościach najnowszego albumu Hadou Myouou, który ukazał się 6 czerwca za pośrednictwem KING RECORDS.
Jaki jest główny koncept waszego nowego albumu, Hadou Myouou?
Matatabi: Tytuł został wybrany, by wyrazić zamiar śmiałego kontynuowania działania, jak u kogoś, kto doznał oświecenia. Bez zbaczania z drogi wiary, jak w buddyzmie i historycznych konceptach “Jadou” (Zła Droga) i “Hadou” (Potężna Droga).
Uwaga tłumacza: “Jadou” to buddyjski koncept “Niewłaściwej Ścieżki” lub bycia niewłaściwie nauczanym buddyzmu i odejścia od oświecenia. “Hadou” to klasyczne chińskie wierzenie, że “Siła jest najlepsza”, odnoszące się do władców, którzy osiągnęli swój status za pomocą siły.
Czy możesz nam powiedzieć, w jaki sposób wizualne wyobrażenie Onmyo-zy o Hadou Myouou wiąże się z koncepcją albumu?
Matatabi: Genialny fotograf Nonami Hiroshi zachował poważny nastrój naszych kluczowych wizualizacji i zdjęć artystów. Zostało to bardzo rozwinięte w koncepcie Hadou Myouou.
Wasz poprzedni album, Karyoubinga, miał nieco symfoniczne brzmienie. Czy na Hadou Myouou zastosowaliście inne podejście?
Matatabi: Hadou Myouou jest zgodne z bogatymi melodiami i delikatnymi aranżacjami, które Onmyo-za zawsze kultywuje, ale chcieliśmy uzyskać silniejsze, potężniejsze brzmienie. Nie ośmieszywszy imienia ‘youkai heavy metalu’, myślę, że udało nam się stworzyć solidnie brzmiące kawałki.
Na Hadou Myouou znalazł się “Hadou MIX” Ouka Ninpouchou. Jakie są różnice pomiędzy tym remiksem a oryginalną wersją?
Matatabi: Ouka Ninpouchou (Hadou MIX) to wersja, w której wzięliśmy wszystkie instrumentalne partie wersji singlowej i nagraliśmy je ponownie, zrównoważyliśmy na nowo i zedytowaliśmy tak, by dobrze pasowały do ogólnego brzmienia Hadou Myouou.
Ouka Ninpouchou była śpiewana przez Kuroneko. Jaki był powód remiksu? Także, czy piosenka ma związek z resztą albumu, choć została skomponowana do serii anime?
Matatabi: Ouka Ninpouchou śpiewana jest z perspektywy bohaterki Hibiki, dlatego Kuroneko śpiewa ją sama. Została stworzona jako opening do “Basilisk -Ouka Ninpouchou-“, jest więc w całości dopasowana do treści anime i ma bardzo mały związek z innymi piosenkami na Hadou Myouou. Mimo to, idealnie pasuje do ogólnej filozofii Onmyo-zy.
Haou i Shimobe są znacznie cięższe w porównaniu z resztą albumu, podczas gdy Bureiko ma klasyczne hardrockowe brzmienie. Czy możesz wyjaśnić, dlaczego wykorzystaliście te różne style na jednym albumie?
Matatabi: Od powstania Onmyo-zy do teraz jesteśmy zespołem, który nieustannie dąży do realizacji nieskończonych możliwości heavymetalu. Wszystkie nasze albumy, do Hadou Myouou włącznie, zawierały różnorodne brzmienia i taki zawsze był nasz styl.
Zauważyliśmy, że Haja no Fuuin ma taka samą nazwę jak SEGA RPG z 1986 roku. Czy to zbieg okoliczności? I czy możesz nam powiedzieć, o czym jest ta piosenka?
Matatabi: Haja no Fuuin to piosenka, która wyraża główną ideę ‘Onmyo-zy’, czyli podążanie za ‘Jadou’ ścieżką ‘Hadou’ — stąd ‘Haja’ — i zdecydowaną opozycję, którą 'Onmyo-za’ stanowi dla decydujących się spróbować i zapieczętować ‘Haja’. Tytuł piosenki został rzeczywiście dla efektu pożyczony z gry komputerowej “Haja no Fuuin”. (Przy okazji, “Haja no Fuuin” nie została wydana przez SEGĘ, ale przez Kogado Studios. Potem została przeniesiona na SEGA Mark 3.)
Szósty numer na Hadou Myouou ma interesujący tytuł. Co chcieliście przekazać poprzez Fushoku no Ou?
Matatabi: ‘Fushoku’ (korozja) ma dla mnie bardzo negatywne znaczenie ‘rozpadu’ czy ‘zgnilizny’, ale ma także pozytywne znaczenie o aktywnym i produktywnym przekształcaniu metali i tym podobnych, by stworzyć materiał o nowej teksturze. Od powstania Onmyo-zy staraliśmy się nie tylko chronić muzykę heavymetalową jako coś, co jest zastałe/zaskorupiałe, ale także by sprawić, że skoroduje przez dotknięcie czegoś i stworzy nowy heavymetal, jeżeli uznamy heavymetal za jeden metal. Nasze zachowanie może być również postrzegane jako negatywnie gnijący heavymetal. W każdym razie, jest to piosenka, która zawiera znaczenie chęci robienia i uczucie zostania 'królem' tych, którzy to robią, jeżeli rozpatrujemy akt kreacji nowych rzeczy w świetle mojego przekonania co do 'korozji'. Wszystkie te znaczenia są zawarte w Fushoku no Ou.
Ippondatara zawiera przesterowane solo gitarowe lub basowe. Kto zagrał to solo i czy było ono zaplanowane czy improwizowane?
Matatabi: To moja własna solówka, zagrana z przesterem i pedałem wah. Choć było tu nieco improwizacji, była to głownie świadoma decyzja, by zagrać solówkę pochodzącą z serca.
Poprzednie albumy Onmyo-zy często zawierały ballady. Czemu zdecydowaliście się nie mieć żadnej na Hadou Myouou?
Matatabi: To był album, który miał bardzo potężne brzmienie, tak, jak to zaplanowaliśmy, zdecydowaliśmy więc, nie umieszczać na nim ballad, by nie osłabić płynności i nastroju albumu.
Czy któryś z utworów na Hadou Myouou był szczególnie trudny lub fajny do nagrania?
Matatabi: Mogę tylko powiedzieć, że wszystkie piosenki były trudne, ale fajne do nagrania.
Czy możecie wszyscy powiedzieć, który utwór waszym zdaniem wyróżnia się na albumie?
Matatabi: Myślę, że odpowiem z mojego punktu widzenia. Po raz kolejny, wokal Kuroneko rozbrzmiewa bardzo czysto i szczególnie w Iduna Otoshi błyszczy jaśniej niż w innych, bez dyskusji. W tej samej piosence gitarowe solo Karukana może być nazwane tylko arcydziełem, a w outro Tesso no Aza gitarowe solo Manekiego jest przepełnione jego własną marką lirycznej pasji, wystarczająco, by skłonić cię do płaczu. W tej samej piosence emocjonalny wokal Matatabi jasno wyraża historię tego kawałka.
Jak wybieracie tematy dotyczące youkai czy folkloru, o których chcecie pisać? A jak było dokładnie z Hadou Myouou?
Matatabi: Wybraliśmy youkai i folklor w oparciu o temat i obraz tego albumu. Wybraliśmy folklor, który pasował także do tematu Hadou Myouou.
Co najbardziej inspiruje was w japońskim folklorze?
Matatabi: Trudno jest dokładnie wskazać, co nas inspiruje, ale często jesteśmy zachwyceni folklorem, który ujawnia głębokie treści na temat ludzkości lub ogólnie ludzkich działań.
Matatabi, czy wciąż sam projektujesz stronę graficzną wydawnictw Onmyo-zy?
Matatabi: Od naszego albumu Houyoku Rindou zdjęcia zawsze są robione przez Nonami Hiroshiego, a design przez Matatabiego. Razem pracujemy nad stworzeniem strony graficznej.
Czy są jakieś techniki muzyczna czy tematy tekstów, którymi chcecie zająć się w przyszłości?
Matatabi: Jak zwykle, chcemy wykorzystać tematy youkai i folkloru, by w naszych piosenkach wyrazić emocje ludzkości.
Czy Onmyo-za planuje w najbliższym czasie wystąpić zagranicą?
Matatabi: Nie mamy jak na razie planów, by zagrać zagranicą, ale bardzo chcielibyśmy kiedyś to zrobić, nieważne, w jakim kraju.
Na koniec, czy masz wiadomość dla czytelników JaME?
Matatabi: Myślę, że wielu czytelników rozproszonych jest po całym świecie, ale jeżeli mieliby szansę, bardzo bym chciał, żeby spróbowali muzyki Onmyo-zy. Nawet jeżeli jesteśmy głównie heavy metalowym zespołem i mamy rockowe brzmienie zakorzenione w japońskiej kulturze, zdecydowanie wierzę, że każdy może cieszyć się nasza muzyką.
JaME chciałoby podziękować Onmyo-zie i KING RECORDS za możliwość przeprowadzenia wywiadu.