Relacja Na wyłączność

MIYAVI w The El Rey, Los Angeles

22/09/2019 2019-09-22 00:01:00 JaME Autor: Cecee Tłumacz: jawachu

MIYAVI w The El Rey, Los Angeles

Koncert stanowił olśniewający pokaz ewolucji i wszechstronności MIYAVIego, zawierając wielu utalentowanych wykonawców, których muzyczne barwy kontrastowały i zbiegały się z jego własnymi.


© Christan C. (CeCeemagery)

Zimnego, deszczowego, lutowego wieczoru The El Rey Theatre nie mógł być gorętszy, gdy fani z niecierpliwością czekali na rozpoczęcie imprezy z okazji wydania albumu MIYAVIego. Będąc jednym z jego najbardziej elektryzujących występów, koncert ten stał się jeszcze bardziej magiczny, gdy goście specjalni z najnowszego albumu SAMURAI SESSIONS vol.3 - Worlds Collide - dołączyli do gitarzysty na scenie. Pierwszy numer był inny niż jakiekolwiek wcześniejsze intro, gdy charakterystyczny i powszechnie znany głos Samuela L. Jacksona rozbrzmiał w sali koncertowej. Bombastyczna narracja, która przywitała publiczność w “najgorętszym dojo” w mieście, była tak bliska idealnego wprowadzenia w koncert MIYAVIego, jak tylko się da. W oślepiających błyskach świateł muzyk wpadł na scenę, wirując od jej rogu do rogu podczas pierwszego utworu Rain Dance.

Śmiałe, jasne światła skąpały MIYAVIego w barwach, które nadały mu i jego ascetycznej białej gitarze niemal nieziemskiego blasku. Fale fanów przeniosły się bliżej sceny, gdy artysta nachylał się nad jej krawędzią w odbijającej światło srebrnej kurtce, białej koszulce i dżinsach. Przebijając się nietrudzenie przez kawałki z serii SAMURAI SESSIONS, w tym Flashback, In Crowd i Dim It, nieokiełznana energia MIYAVIego była zaraźliwa i wciągająca. Jego umiejętne i ostre gitarowe riffy, wymieszane z funkowymi, tanecznymi beatami, stanowiły idealny huragan dla olśniewającego, czarującego rozpoczęcia. Prezencja sceniczna i wdzięk gitarzysty napełniły publiczność energią – fani śledzili każdy jego ruch i uderzenie w struny.

MIYAVI zrobił pierwszą prawdziwą przerwę na oddech, oficjalnie witając publiczność z LA na imprezie z okazji wydania SAMURAI SESSIONS vol.3 - Worlds Collide -. “Jestem taki szczęśliwy, że jestem z powrotem w LA”, stwierdził. “Za każdym razem, gdy gram tu koncert, przychodzicie i jestem bardzo wdzięczny.”

Choć MIYAVI grał w The El Rey wiele razy od momentu przeprowadzki do Los Angeles, wciąż przyłapuje się na tym, że wita publiczność z LA w taki sposób jak zagraniczny artysta. “...Ale mieszkam tutaj. Jesteśmy sąsiadami!” zauważył, chichocząc. Podwójna tożsamość gitarzysty jako obywatela dwóch kultur przejawiała się w kalejdoskopie muzyki, która wyrażała się poprzez SAMURAI SESSIONS vol.3 - Worlds Collide -.

Specjalni goście z trylogii SAMURAI SESSIONS dołączyli do niego w The El Rey podczas tego eklektycznego i ekscytującego występu. Funkowe/hiphopowe dźwięki U.G.L.Y ożyły wraz z taktami i improwizowaniem Duckwortha na scenie wraz z MIYAVIm i jego gitarą. Muzyczne tango się nie zakończyło, gdy Mikky Ekko wkroczył na scenę, by zapewnić popfunkowe brzmienia w Knock Me Out.Następnie Che’nelle wkroczył w powiewającej pelerynie, obcisłym kostiumie i wysokich do uda butach, aby zapewnić ponętne wykonie electropopowego kawałka Forget You, który pojawił się na części drugiej trylogii SAMURAI SESSIONS.

Mając w zanadrzu dekady występów MIYAVI udowodnił, że wszystko, czego potrzebuje, by urzec publiczność, to gitara. Jednakże specjalne gościnne występy podkreśliły inną stronę muzyka – czerpanie wielkiej radości ze wspólnego doświadczenia mieszania muzycznej energii z innymi artystami.

Gdy MIYAVI mistrzowsko uderzał w struny gitary, nawigował publiczność poprzez różne ulubieńce tłumu i klasyki, w tym Ha! i Selfish Love, powracając potem do przejmującego utworu Long Nights, po którym rozbrzmiały porywające tłum Fire Bird i Dancing with My Fingers. Wokaliści Seann Bowe i Cassandra Violet dodali wszystkie niezbędne warstwy wokalne, podczas gdy DJ Jonny i perkusista Anthony Lopez położyli podwaliny, dzięki którym MIYAVI plótł swoja gitarową magię. Prezencja muzyka była równocześnie żartobliwa, dominująca i krygująca się.

Po krótkiej przerwie MIYAVI powrócił na scenę i opowiadał o swojej obecnej artystycznej podróży poprzez muzykę i film. “Mamy teraz solowy album. Każdego dnia jest wideo – próbowaliśmy nowych rzeczy... ale tak naprawdę, nie lubię mojego wokalu – mojego głosu.”

Gdy publiczność wyraziła swój pełen uczucia sprzeciw wobec jego wypowiedzi, kontynuował: “Próbuję śpiewać gitarą; ale na tym albumie próbowałem śpiewać moimi słowami.” Potem MIYAVI zaczął mówić o swoim filmie “Stray”, który ukazał się niedawno. Zagrałem czarny charakter, znowu!” zadumał się. Potem nawiązał do reżysera, który także był obecny na koncercie, “Ta piosenka jest zadedykowana mu i wszystkim, którzy są wrażliwi; to wcale nie jest złe, by przetrwać na tym świecie. Fragile.”

Pełen serdeczności utwór, ograniczony do prostych akordów i perkusyjnego rytmu, stanowił delikatny kontrast do potężnej scenicznej prezencji muzyka, udostępniając miejsca wrażliwości, rzadko widzianej czy eksplorowanej na żywo. Specjalny gość Yuna zakończyła występ tęsknym, efemerycznym wokalem w Me and the Moonlight. Yuna i MIYAVI zaprosili publiczność do włączenia świateł w telefonach, by przykryć salę kopułą światła przypominającą gwiazdy na nocnym niebie.

Koncert MIYAVIego zakończył REAL? i ulubieniec tłumów What’s My Name?. Zawsze wdzięczny i skromny gitarzysta sięgnął w stronę tłumu i przybijał piątki w każdą wyciągniętą rękę, przesyłając całusy i kłaniając się wdzięcznie swojej publiczności. Koncert był oszałamiającą prezentacją ewolucji i wszechstronności tego artysty, a wystąpiło na nim wielu utalentowanych wykonawców, których muzyczne barwy kontrastowały i dopełniały jego własne. Artyzm MIYAVIego pozostaje autentyczny, jednocześnie nieustannie się rozwijając. Jego fani odzwierciedlają ten rozwój, także nieustannie się rozwijając i ewoluując wraz ze swoim idolem. Nic dziwnego, że koncerty MIYAVIego zawsze są wypełnione bardzo zróżnicowaną i entuzjastyczną publicznością.


Setlista:

01. Worlds Collide
02. Rain Dance
03. Flashback
04. In Crowd
05. Dim It
06. Aint No Sunshine (Bill Withers Remix Cover)
07. Sicko Mode (Travis Scott/Skrillex Remix Cover)
08. U.G.L.Y. (featuring DUCKWRTH)
09. Knock Me Out (featuring Mikky Ekko)
10. Forget You (featuring Cheʼnelle)
11. Ha!
12. Survive
13. Selfish Love
14. Long Nights
15. Fire Bird
16. Raise Me Up
17. DAY1
18. Dancing with My Fingers
19. Fragile
20. Me and the Moonlight (featuring Yuna)
21. Real?
22. What’s My Name?

REKLAMA

Galeria

Powiązani artyści

REKLAMA