Octaviagrace - new eclosion
Gitarzystka hanako przyćmiła resztę zespołu na pierwszym jego albumie z pełnoprawnym klawiszowcem.
Kiedy Octaviagrace pojawiła się w 2015 roku na japońskiej metalowej scenie w kaskadzie przesyconego syntezatorami melodic metalu i wyraźnych partii basu, wyglądało to tak, jakby grupa zidentyfikowała lukę na rynku zwolnioną przez LIGHT BRINGER i zamierzała ją wypełnić. Nie oznacza to, że brzmi tak samo, ale znalazła się na krótkiej liście japońskich zespołów, w których klawisze zajmują równe miejsce z gitarami.
Wygląda na to, że może to zmienić się w 2018 roku wraz z wydaniem EP-ki new eclosion, biorąc pod uwagę, że keyboardzista Reanne rzekomo opuścił Octaviagrace w 2017 roku. Tytuł wydawnictwa wydaje się nawet wskazywać na pewną zmianę kierunku: "eclosion" odnosi się do czynności wykluwania się z jajka czy z kokonu. Wygląda jednak na to, że zniknięcie Reanne z grupowych zdjęć zespołu nie rozszerzyło się na studio.
Choć nie jest tak wszechobecna w porównaniu z poprzednimi wydawnictwami, obecność Reanne jest do pewnego stopnia wyczuwalna na new eclosion. Jest praktycznie głównym instrumentalistą w Breaking dawn, kierując burzą syntezatorów tego rodzaju, które jako pierwsze nasuwały porównania z LIGHT BRINGER. Ale w sorrow joker wpada i wypada tak losowo, że brzmi to tak, jakby sesja nagraniowa została zakłócona przez nieokiełznanego jazzowego pianistę.
Ale przesycenie overdubem w Loss of signal i wyjące solówki w unknown chord zasadniczo służą jako pokaz talentów gitarzystki hanako. Pierwszy kawałek, oddeye, jest nietypowo ciężki jak na standardy Octaviagrace, a nawet można usłyszeć, jak lider zespołu youske – którego zazwyczaj słychać w ogólnym miksie dużo bardziej niż większość basistów – ulega gitarze G&L Legacy swojej koleżanki.
Może to być zbyt dramatyczny sposób wyrażenia tego, ale new eclosion pokazuje Octaviagrace w środku kryzysu tożsamości. Widoczne przesunięcie zespołu w kierunku brzmienia bardziej zorientowanego na gitarę nie jest bezpośrednim muzycznym rebootem, jak może to sugerować tytułowe "eclosion". Wciąż jest tu wiele dziwniejszych elementów, które doprowadziły do tego, że muzyka zespołu została oznaczona jako "progresywny metal". Pytanie brzmi teraz: jaka jest sytuacja z Reanne, czy tylko tutaj pomagał, czy chciał tylko zrezygnować z zaangażowania w sesje zdjęciowe i trasy koncertowe?