j-rentgen #34
Trzydzieści cztery lata temu Seikima II wydała album “From Hell With Love”.
Na ten rok przypada trzydziesta czwarta rocznica wydania trzeciego albumu Seikima II, From Hell With Love (1986). Kim są te postacie, kryjące się za nieprawdopodobnym makijażem? A jeszcze bardziej palącym pytaniem jest, jak wygląda ktoś o imieniu Demon Kakka?
Mimo bogatej mitologii i demonologii, Japonia w latach 80. ubiegłego wieku nie była jeszcze gotowa na pandemonium, jakie wywołał pewien akuma*. Jego zamiary były jednak bardzo szlachetne: on, szatan przebrany za człowieka, wicekról Jigoku** i założyciel religii Akumakyō (悪魔教), chciał stworzyć grupę muzyczną (której członkowie byliby nie mniej źli) w celu nawrócenia Japończyków na satanizm poprzez heavy metal. Proste. Podstawowe. Zgodnie z jego przepowiedniami, projekt miał być zakończony 31 grudnia 1999 roku o godzinie 23:59:59. Dokładnie w tym momencie podbój świata miał dobiec końca końca i Kakka będzie mógł przejść na emeryturę i spokojnie cieszyć się zasłużoną pozycją Jego Ekscelencji Władcy Demonów (nie, to nie jest żart).
Gdy te założenia zostały zaakceptowane przez małą grupkę z płodną i bogatą wyobraźnią, Demon Kakka, Zod Hojima, Ace Shimizu i Damian Hamada, wszyscy będący tak-zwanymi demonami z różnych hierarchii, pomalowali twarze w stylu lucyferiańskiego kabuki i założyli Seikima II***. Wydaje się jednak, że w piekielnych krainach umysły są niestabilne, ponieważ w kolejnych latach skład grupy nie przestawał się zmieniać, a Kakka był jedynym oryginalnym członkiem formacji, który przetrwał do 1986 roku, daty wydania trzeciego studyjnego albumu grupy From Hell With Love.
A co z tym wspaniałym albumem, który śmiemy nazwać jednym z fundamentów japońskiego heavy metalu? Pełen świetnego brzmienia gitary Jaila Ohashiego, niesamowity rockowy kompozyt, którego tekstura jest równocześnie znajoma i egzotyczna, miejscami japońska i surowa, a w wykończeniu zachodnia i ortodoksyjna. Led Zeppelin mogłoby wcielić się w skórę tych belzebubów, wyglądających bardziej kiczowacie niż groźnie, gdyby tylko jego słynne wiodły do bezdennych otchłani. Wejście do świata From Hell With Love przywodzi na myśl średniowieczny jarmark, gdzie szalony król i weneckie maski mieszają się z buddyjsko-żydowsko-chrześcijańskim folklorem i intro w stylu Jimmy’ego Page’a. Należy wspomnieć zwłaszcza o utworze Adam’s Apple, autorstwa niesamowitego, ale mało znanego gitarzysty, który wygrałby nagrody za najlepszą kompozycję i najlepszy singiel tamtego roku.
A dla tych, którzy zastanawiali się, czy przepowiednia sprawdziła się, czy nie: tak, Seikima II rozpadła się 31 grudnia 1999 roku, ale od tamtego czasu zobaczyliśmy zespół jeszcze kilka razy, 2005, 2010 i 2015. Historia regularnie sprawdza, czy wyznawcy wciąż wierzą… czy nie.
--
* W religii Shinto akuma ( 悪魔) to zły duch.
** Jigoku (地獄) to, zgodnie z religią buddyjską praktykowaną w Japonii, rodzaj piekła, które znajduje się pod ziemią i ma na przemian gorące i chłodne rejony.
*** Seikima II wymawia się Seikima-tsu. Termin seikima (聖飢魔) oznacza “demona pożerającego świętość”, ale po dodaniu cząstki “tsu”, fonetycznie otrzymujemy pojęcie “końca wieku” (世紀末). Nazwa grupy zachowuje tę dwuznaczność, ponieważ jej dokładna pisownia to 聖飢魔II.
Recenzja Na wyłączność
Ubiegły rok był dla zespołu visual kei Scarlet Valse pełen zwrotów.
Felieton Na wyłączność
Trzydzieści cztery lata temu Seikima II wydała album “From Hell With Love”.
Felieton Na wyłączność
Trzydzieści siedem lat temu ukazał się „Go Go Stalin” – retrospektywa na temat kariery The Stalin i dzikiej bestii, jaką był Michiro Endo.
Felieton Na wyłączność
Dwadzieścia dwa lata temu ukazało się “Ja, Zoo” hide with Spread Beaver.
Felieton Na wyłączność
Jedna z redaktorek JaME, anna, wspomina czas, kiedy podarowała sobie GACKTa na święta.
Felieton
JaME Polska przedstawia najbardziej odrażające, ociekające krwią i przyprawiające o mdłości teledyski. W sam raz na Halloween!
Felieton
BABYMETAL wystąpił w Europie - kawaii metal zaintrygował świat ciężkiej muzyki.
Felieton
"Moja muzyka zawsze stanowi odbicie tego, gdzie jestem i kim jestem w momencie, kiedy ją piszę", czyli co kryje się w utworach Kitarō.
Felieton
Zastanawiacie się dlaczego wciąż wielu japońskich artystów omija Polskę mimo licznych koncertów u naszych sąsiadów? Przeczytajcie ten artykuł, by dowiedzieć się kto i co hamuje Polskę w staniu się atrakcyjną lokalizacją dla organizatorów tras.
Felieton
Dziesiąty j-rentgen na dziesiątą rocznicę the GazettE! Zapraszamy na podróż w czasie!
Felieton
Masz problem z wyborem odpowiednich piosenek na sylwestrową imprezę? Pomożemy!
Felieton
JaME przedstawia: teledyski na Halloween. Dołącz do halloweenowej parady wraz z japońskimi muzykami!
Felieton
O przemianach BLOOD, które doprowadziły do stworzenia perły w ich dorobku. Czyli Bathory na tle dotychczasowej historii zespołu.
Felieton
Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe, czyli o ciemnej stronie koncertów w Polsce.