MORRIE the UNIVERSE “SOLITUDE” Season 7 Episode 60 w YOKOHAMA O-SITE

Seria koncertów MORRIEego SOLITUDE zakończyła swój siódmy sezon 7 grudnia 2019 roku w YOKOHAMA O-SITE.

Występ rozpoczęła nowa piosenka artysty, Burn The Twilight. Jego głos przechodził swobodnie między bogatym i głębokim wokalem a pięknym falsetem, a szemrzący dźwięk jego akustycznej gitary rozchodził się falami ze sceny. MORRIE wprowadził fanów głębiej w tajemnicę istnienia podczas nowej piosenki Kodama. Muzycznie wyrażał echa snów w “Uniwersalnym Duchu”.

“Im więcej odkrywam, tym bardziej tajemnicze to się staje”, powiedział MORRIE po tym, jak zmienił białą elektryczną gitarę przy Killing Me Beautiful. Artysta magicznie stworzył dźwiękowy krajobraz pustyni, suchego wiatru i obecności transcendentalnego piękna. Jakby ucieleśniając wiatr wiejący w tym nieskończonym królestwie, MORRIE perfekcyjnie wykonywał potężne i pełne wrażliwości partie wokalne oraz gitarowe.

“Obecnie ponownie analizuje moją fizyczna kondycję jako wykonawca”, powiedział MORRIE, po czym zagrał kolejną nową piosenkę Boukyaku Hakusho  Muzyk zahipnotyzował publiczność przejmującą melodią piosenki. Łagodnym głosem śpiewał o amnezji, jakby sugerując nienaruszalne połączenie między “Uniwersalnym Duchem” a nieskończonym “ja” w samym “Uniwersalnym Duchu”.

“Zawsze lubiłem pustynię i szkoda, że nie mogę teraz wrócić do Egiptu”, powiedział MORRIE po piosence. Mówił o pustyni, jaką zobaczył po drodze do świątyń Abu Simbel w Egipcie, po czym zagrał cover Calling You, słynnej piosenki z filmu “Bagdad Café”. “Bardzo lubię krajobraz dźwiękowy pustyni, jaki jest w tym utworze. Myślę, że ta piosenka jest ponadczasowa”, powiedział. Sceniczne światła oświetliły wokalistę jakby był to zmierzch. Liryczne dźwięki gitary MORRIEgo i słodki falset żywo, ale także nostalgicznie, malowały pustynną drogę i suchy wiatr.

“Czy klimatyzacja nie jest dla was za zimna?”, zapytał od niechcenia potem. Poprosił personel o wyłączenie klimatyzacji w tej kameralnej sali. Później MORRIE zagrał Disquieting Muse. Podczas piosenki jego szepczący głos odbijał się echem z ciemnej sceny, tworząc nieziemską atmosferę. Potem artysta po raz kolejny zmienił instrument na białą elektryczną gitarę i włączył stopą efekt gitarowy na podłodze. “Czuję się znacznie lepiej dzięki waszym modlitwom. To jakbyśmy razem współpracowali. To interesujące”, powiedział i zapowiedział cover utworu Sai Yoshiko, Haru. “Nie uważam, że jej utwór jest mroczny i lubię jego poezję”, wyznał. Artysta głosem odmalował narysował pejzaż dźwiękowy pola maków i słodką obecność tajemniczej siły.

MORRIE zakończył swój występ Atowa Notonare Yamatonare (After Me The Deluge). Pod koniec wokalista śpiewał potężnie, trzymając mikrofon w obu dłoniach, podczas gdy dźwięki jego gitary zapętlały się w efektorze. Na bis zagrał Hikaru Koya (The Shining Wilderness). Mistrzowska artykulacja akustycznej gitary i wokal wyrażał nieskończoną tajemnicę tego, co MORRIE opisywał jako “Jest jak jest”.


Setlista:

01. Burn The Twilight
02. Kodama
03. Kage (Shadow)
04. Killing Me Beautiful
05. Vanishing
06. Boukyaku Hakusho
07. Sleep in The Sky
08. Calling You
09. Chinmoku no Himitsu (Secret of Silence)
10. Disquieting Muse
11. Haru (Spring)
12. Atowa Notonare Yamatonare (After Me The Deluge)

Encore
13. Hikaru Koya (The Shining Wilderness)