Ena Fujita - Dead Stroke
Przygotuj się do walki!
W zeszłym roku Ena Fujita wydała przyjemny album Iromono, ostatecznie kończąc proces przechodzenia od radosnych idolkowych piosenek do pełnoprawnej rockowej muzyki. A w wywiadzie, który przeprowadziliśmy z nią z tej okazji, powiedziała, że chciałaby dalej rozwijać się tym kierunku.Co jest cudowne, gdyż mroczny image i cięższe brzmienie świetnie pasuje do tej wykonawczyni. Ale czyny muszą potwierdzać słowa. Tu Ena także nie zawodzi, wydawszy w zeszłym miesiącu singiel Dead Stroke, z którego tytułowy utwór został endingiem do kolejnego sezonu anime "Baki".
Kawałek ten okazał się tym bardziej interesującym z dwóch znajdujących się na płycie. Miło słyszeć, że brzmienie na tym nowym wydawnictwie stało się znacznie czystsze i pozbyło się nieco z “lepkości” zeszłorocznego albumu. Równocześnie, zaktualizowany styl muzyczny artystki jest wciąż łatwo rozpoznawalny na Dead Stroke - mocne rockowe kompozycje zapadające w pamięć dzięki dobrym wokalom i doskonałej dynamice. Piosenka momentalnie startuje i nie zatrzymuje się aż do samego końca, a równocześnie bardzo dobrze wypada podczas kolejnych odsłuchań. GA-KO Tabuchi, gitarzysta i kompozytor utworu, zrobił kolejny mały krok w stronę bardziej agresywnego brzmienia. Udało mu się nawet prześcignąć Cho DIE, Kyoukaisen i Tsuki ga Tabeteshimatta, jedne z najbardziej ekscytujących kawałków na Iromono.
Strona b Bathroom Jet Candy jest mniej gwałtowna i zmierza w odwrotnym kierunku. Jest to rytmiczny utwór z fajną linią basu i przyjemną atmosferą, pomagającą wyciszyć się po zacieklej walce. Czy zapada w pamięć tak, jak utwór tytułowy? Nie, ale miło się go słucha.
Dead Stroke to niewielkie, ale interesujące wydawnictwo pokazujące, jak Ena Fujita, przy wsparciu GA-KO Tabuchiego, wciąż rozwija się jako muzyk rockowy. I uczyniła takie postępy, że tytułowy utwór z singla można uznać za jeden z najmocniejszych utworów artystki po zmianie stylu na nowy.