DEATHGAZE - USELESS SUN

USELESS SUN ukazał się 2 listopada 2011 roku i został bardzo dobrze przyjęte przez fanów, docierając do 8 miejsca rankingu Oriconu singli indie. Wydawnictwo było dostępne w dwóch wersjach: standardowej CD i limitowanej CD+DVD. Ta ostatnia zawierała teledysk do USELESS SUN i dokument o solowym koncercie DEATH SUMMER.

Pod względem muzycznym początkowe zniekształcenia gitary Takakiego w USELESS SUN sugerują, że wokal będzie zbliżał się do krzyku jak w Abyss i niektórych momentach BLOOD. Jednak natychmiast po wstępie ten schemat znika i rozbrzmiewa melodyjny głos - to Ai, który nie przestaje zadziwiać. W ten sposób grupa prezentuje plastyczność bez utraty swojej esencji. Bas Kosuke, wspierany przez stały rytm perkusji Naokiego, rezonuje z mocą aranżacji i szybkimi przejściami, przydają całości intensywności. Nostalgiczny śpiew i gitarowe harmonie okazyjnie przerywane są subtelnie zachrypłym wokalem, wnoszącym nieco surowości do tej melodyjnej piosenki. W warstwie instrumentalnej i wokalnej zespół nawiązuje do twórczości ze swoich początków.

Choć teledysk do USELESS SUN jest bardzo szybki, pełen błysków i zmieniających się ujęć instrumentów, wszystko to bardzo dobrze komponuje się z piosenką. Dominują w nim odcienie błękitu i sepii, przez co skóra muzyków wydaje się bledsza. Bez wątpienia najbardziej rozpoznawalny w utworze jest refren - wystarczy posłuchać go tylko raz, by przypomnieć sobie chwytliwy i bardzo charakterystyczny styl DEATHGAZE.

Choć singiel zawiera tylko jedną piosenkę, warto go posłuchać, gdyż odświeżył brzmienie zespołu, nie tracąc przy tym jego esencji.