ANCIENT MYTH - ArcheoNyx
Między falsetem Michal i gitarowymi zagrywkami Koheia - w nowej odsłonie ANCIENT MYTH wydaje się być zespołem odrodzonym.
Drugim powodem jest dramatyczna metamorfoza wokalna Michal, choć w przeciwieństwie do Koheia nie wydaje się ona koniecznie dążyć do popisywania się. Rzeczywiście, dama trzyma się znanego zakresu głosu w Chaos to Infinity i następującej po niej River of Oblivion. Ta ostatnie piosenka została skomponowana przez perkusistę Shibukiego i zawiera jedną z mistrzowskich lekcji klawiszowca HALa o tym, jak wyczarować dość przekonującą wirtualną orkiestrę z niczego.
Michal na początek drażni się tym niedawno odkrytym zakresem wokalnym w trafnie zatytułowanej Song of Siren, śpiewając tę dość ociężałą balladę prawie w całości falsetem. W żywszej Crimson Stigmata staje się bardziej odważna, przeskakując całe oktawy (czasem w połowie zwrotki). Potem, jakby te dwa poprzednie utwory były rozgrzewką, przechodzi pełnym sopranem do metalowej wersji arii Mozarta Der Holle Rache kocht in meinem Herzen. Sama wokalistka powiedziała, że straciła rachubę, ile razy ćwiczyła ten utwór, ale wygląda na to, że było warto.
Na ArcheoNyx zauważalny jest niedostatek piosenek, w których wyróżniające się elementy – zakres Michal i shredding Koheia – naprawdę się łączą. Biorąc pod uwagę, że wiele (jeśli nie wszystko) utworów na albumie mogło być już napisanych zanim dołączył gitarzysta, całkiem możliwe, że po prostu wcisnęli go tam, gdzie mogli. Mamy nadzieję, że w odnowionej przyszłości ANCIENT MYTH znajdzie się więcej utworów w stylu Meteor Hunter czy epicki ośmiominutowy finał Zenith (z lub bez HIZAKIego).