Wywiad Na wyłączność

KISAKI PROJECT feat. Jui - wywiad

20/06/2004 2004-06-20 15:00:00 JaME Autor: Tanja & hannyah_eve_akuma Tłumacz: yuke

KISAKI PROJECT feat. Jui - wywiad

Dzień po koncercie KISAKI PROJECT w paryskim Le Trabendo mieliśmy okazję przeprowadzić krótki wywiad z Kisakim i Juim, zanim udali się na sesję zdjęciową.


© JaME
Dzień dobry! Jestem współpracownikiem internetowego serwisu JmusicEuropa i chciałabym wam podziękować za przybycie do Francji. Wasz wczorajszy występ był naprawdę wspaniały!

Kisaki & Jui: Dziękujemy!

Chciałabym też zadać kilka pytań odnośnie wczorajszego koncertu. Wszystko poszło bardzo dobrze, a jakie są wasze wrażenia?

Kisaki: Pierwszy raz mieliśmy okazję zagrać poza granicami Japonii i oczywiście pierwszy raz występowaliśmy we Francji: muszę przyznać, że nie wiedziałem, czy uda mi się nawiązać kontakt z publicznością i jakie będą jej reakcje. Jednak moje obawy rozwiały się z momentem wejścia na scenę, gdyż fani od początku przyjęli nas bardzo żywiołowo i entuzjastycznie. Myślę, że nawet bardziej niż publiczność w Japonii. Muzyka, którą gramy, jest raczej spokojna i podobne są reakcje fanów, tym bardziej byłem więc zaskoczony zachowaniem francuskiej publiczności. Muszę przyznać, że bardzo mnie to poruszyło.

Tak, francuska publiczność z pewnością różni się od japońskiej, reaguje żywiołowo nie tylko podczas mocniejszych kawałków.

Kisaki: Tak, była bardzo żywiołowa i dzika.

A ty, Jui, co o tym sądzisz?

Jui: Podczas wczorajszego koncertu reagowałem bardziej żywiołowo niż zazwyczaj. Jestem szczęśliwy, że mogłem wystąpić przed francuską publicznością, której zachowanie i entuzjazm bardzo miło mnie zaskoczyły. Jestem tym poruszony i mam nadzieję, że będę miał okazję, by tu wrócić i zagrać przed nią ponownie.

Czy wasze plany dotyczące najbliższej przyszłości są w jakiś sposób powiązane z Francją?

Kisaki: Jesteśmy niezależnym zespołem, nie mamy żadnych ograniczeń. Jeśli publiczność chciałaby nas zobaczyć i otrzymalibyśmy zaproszenie, z przyjemnością przyjedziemy ponownie, być może już wkrótce.

Europejscy fani visual kei byli bardzo podekscytowani faktem, że zamierzacie zagrać koncert i nie mogli się już doczekać, zważywszy, że miał to być pierwszy występ tutaj znanej japońskiej grupy. Marzenie wielu fanów nareszcie się spełniło.

Kisaki: Dziękuję. Myślę nad zorganizowaniem występu, w którym wzięłyby udział europejskie oraz japońskie zespoły visual kei. Zanim jednak to nastąpi, chciałbym sprowadzić Vidoll do Europy.

Tak, rozpoczynając od składanki Bijinkei z Mabell.

Kisaki: Planujemy wydać DVD z wczorajszym koncertem, które byłoby dostępne nie tylko w Japonii, ale również w Europie. Wczorajszy koncert nie był jedynie jednorazową akcją, ale stanowił początek czegoś większego.

Czy to wydarzenie zapoczątkuje realizację wielu innych projektów, takich jak koncerty i płyty w Europie?

Kisaki: Wszystko dzieje się bardzo szybko i dynamicznie. Trzy miesiące temu podpisaliśmy kontrakt z UNDER CODE i Mabell na trzy albumy oraz organizację wczorajszego koncertu. Nasza współpraca bardzo dobrze się układa i mamy nadzieję, że jej rezultaty będą widoczne w całej Europie.

Wszyscy na to liczymy!

Kisaki & Jui: Dzięki.

Jak zaprezentowalibyście visual kei ludziom, którym obcy jest ten styl?

Kisaki: Wbrew pozorom nawet w Japonii nie jest on bardzo popularny. Jednak dla mnie jest to sposób na wyrażenie samego siebie, swojej muzyki. Kostiumy, makijaże i muzyka tworzą jedną całość. To także świetny sposób, by odnaleźć swoją indywidualną drogę i podążać nią. Bardzo mi to odpowiada i nie mam zamiaru z tego rezygnować. Liczę, że będzie to zaakceptowane również przez osoby, którym styl visual kei jest zupełnie obcy. Mam również nadzieję, że w Europie pojawi się więcej zespołów visual kei.

A jakie jest twoje zdanie na ten temat, Jui?

Jui: Istnieje wiele stylów w muzyce, np. hip-hop, blues, itd. To, do jakiej kategorii się zaliczasz, zależy od muzyki, którą grasz. Sytuacja wygląda inaczej w przypadku visual kei. Tutaj chodzi bardziej o wygląd i pomysł. Dla mnie oznacza to pewien sposób tworzenia muzyki, bez konieczności przyporządkowania jej do konkretnego stylu. Jest to bardziej swobodne podejście do muzyki.

Tak, to jest właśnie sedno tej sprawy. Styl grup visual kei może być różnorodny, mogą grać zarówno punk, metal, pop itd.

(Kisaki i Jui potwierdzają)

Na płycie będziemy mogli znaleźć francuskie tłumaczenia tekstów piosenek. Myślę, że zrozumienie japońskich tekstów piosenek to jedna z trudności, na którą napotykają francuscy fani.

Kisaki: Z pewnością.

Czy chcielibyście na koniec powiedzieć coś francuskim fanom?

Kisaki: Dołożymy starań, aby promować visual kei. Obiecujemy wrócić tu bardzo szybko, więc nie traćcie entuzjazmu i czekajcie na nas! Następnym razem będę odpowiadał po francusku!

Dziękuję! Teraz twoja kolej, Jui...

Jui: Bardzo chciałbym tu wrócić i mam nadzieję, że uda mi się wystąpić w Paryżu w niedalekiej przyszłości, więc czekajcie na nas niecierpliwie!

Bardzo dziękujemy za wywiad!
REKLAMA

Powiązani artyści

Powiązane wydarzenia

Data Wydarzenie Lokalizacja
  
01/05/20042004-05-01
Koncert
KISAKI PROJECT
Le Trabendo
Paris
Francja
REKLAMA