Wywiad

Wywiad z Miyavim w Las Vegas

12/03/2007 2007-03-12 12:00:00 JaME Autor: Jennifer Cody Tłumacz: Andi

Wywiad z Miyavim w Las Vegas

JaME spotkało się z Miyavim tuż po jego występie w MGM Grand w Las Vegas.


© PS COMPANY
Ogłoszony zaledwie tydzień przed faktem koncert Miyaviego w Las Vegas odbył się w klubie nocnym MGM Grand w Tabu Lounge. Po krótkim występie dla regularnych bywalców klubu oraz garstki fanów, JaME miało okazję porozmawiać z artystą.


Występ ten został ogłoszony dość nagle i wielu twoich fanów nie mogło się na nim pojawić, ale na szczęście niektórym się to udało. Czy masz już jakieś bardziej sprecyzowane plany dotyczące powrotu do Stanów i ponownych występów?

Miyavi: Teraz, gdy zdałem sobie sprawę z tego, jak wielu fanów mam poza granicami Japonii, naprawdę chciałbym odwiedzić ich wszystkich, na całym świecie, zagrać w wielu krajach. Mam nadzieję, że wrócę jeszcze do Stanów... ale pewnie nie od razu, chyba że przywiedzie mnie tutaj jedna z moich "sekretnych misji”. Nie mam jeszcze żadnych konkretnych planów.

Sekretnych misji?

Miyavi: Tak, "sekretnych". (kładzie palec na ustach w uciszającym geście)

Byłam pod sporym wrażeniem twojego angielskiego. Jak długo uczysz się tego języka?

Miyavi: Uczę się od... roku. A dokładniej, zacząłem w październiku. Ale nie jestem jeszcze zbyt dobry.

Ależ skąd, idzie ci świetnie!

Miyavi: Naprawdę? Bardzo ci dziękuję. (śmieje się)

Gdybyś spotkał kogoś, kto nigdy nie słyszał twojej muzyki, jak opisałbyś swój styl? Wiem, że w przeszłości nazywałeś go "Neo Visualism".

Miyavi: Tak właśnie lubię o tym myśleć. To... shock rock, w wizualnym wydaniu. Tak jak w kabuki.

Masz na myśli to, że oglądanie twojego występu to jak oglądanie kabuki?

Miyavi: Znasz kabuki? Tak, kabuki jest bardzo starannie dopracowane, jeśli idzie o stronę wizualną i styl. To właśnie lubię.

Dlaczego wybrałeś Las Vegas, a dokładniej Tabu - klub dla osób powyżej 21 roku życia mieszczący się w MGM Grand, na pierwsze miejsce do występu w Stanach?

Miyavi: Zostałem tutaj zaproszony podczas jednej z moich sekretnych misji przez Mr. Freeze'a (legendarny break dancer). Kiedy byłem tu poprzednio, poznałem Mr. Freeze przez Tony’ego Lee (także legendarny tancerz hip-hop) właśnie w Tabu Ultra Lounge. Klub mi się spodobał i spytali mnie, czy nie chciałbym w nim niedługo wystąpić. Pojawiła się więc kolejna, już nie tak sekretna misja, której celem był mój występ tutaj, spodobał mi się wystrój.

Czy było coś, co szczególnie wpłynęło na to, że zostałeś gitarzystą, wizualnym artystą, którym jesteś dzisiaj?

Miyavi: Dorastając nie miałem żadnych idoli. Ale kiedy zrobiłem się nieco starszy, wpływ miały na mnie głównie moje własne uczucia. Jestem zawsze gotowy wypróbować nowe rzeczy i nowe pomysły, włączyć różne style muzyki do mojego własnego.

W takim razie wpływy jakich stylów muzycznych wykorzystałeś w swojej twórczości?

Miyavi: Mnóstwo reggae i bluesa. (Miyavi wymienia listę gitarzystów, którzy mieli na niego wpływ.)

Czy twoje poglądy na scenę visual kei i visual rock zmieniły się przez te lata, gdy rozwijałeś się jako artysta?

Miyavi: Cóż, wielu z tych artystów to moi przyjaciele, więc bardzo ich podziwiam i szanuję. Ale niestety, wiele młodych zespołów, choć na swój sposób niewątpliwie posiadają talent, robi po prostu w kółko te same rzeczy. Nie pozwalają na to, aby na muzykę wpływ miały ich emocje i odczucia, a to jest czasami potrzebne, aby zachować uczucie nowości i świeżości.

Od czasu rozpadu Due'le Quartz w 2002 wiedziesz udaną karierę solową. Czy wydaje ci się, że jesteś typem osoby, która zostaje artystą solowym, czy zamierzasz może pewnego dnia założyć znowu jakiś zespół, aby nieco bardziej kolektywnie dzielić się myślami i pomysłami?

Miyavi: (długo się śmieje) Uwielbiam bycie w zespole, ale wydaje mi się, że, póki co, pozostanę artystą solowym. Ponieważ jestem samolubny.

Jestem to w stanie zrozumieć; po tak długim czasie podejmowania samodzielnych decyzji na temat tego, jak brzmieć będzie twoja muzyka czy jak prezentować się będzie twój wizerunek, rozumiem, że nie chcesz oddawać tego rodzaju 'kontroli'.

Miyavi: Tak właśnie się czasami czuję.

Czy chciałbyś coś przekazać swoim fanom w Ameryce?

Miyavi: Doceniam to, że od tylu lat mnie wspieracie! Fani dostarczają mi energii i sprawiają, że to wszystko jest warte wysiłku. Nie wiedziałem, jak zostanie tutaj odebrana moja muzyka, ale teraz już wiem. Teraz wiem i chciałbym podziękować moim fanom, którzy tak wiernie mnie wspierali.

Dziękujemy bardzo za wywiad. Życzymy ci powodzenia w przyszłości.

Miyavi: Dziękuję.


Podziękowania dla: Miyaviego, jego menadżera, PS Company, Erin Randell oraz Tabu Ultra Lounge w MGM Grand za umożliwienie przeprowadzenia tego wywiadu.
REKLAMA

Powiązani artyści

REKLAMA