Zespół PATY, Ra:IN, udzielił nam wywiadu następnego ranka po swoim występie na Japan Expo.
W poniedziałek, 7 lipca, spotkaliśmy się na długim wywiadzie z dwoma członkami Ra:IN, michiakim (ex-LOUDNESS, The Toys) i PATĄ (X JAPAN), w hotelu na kilka godzin przed ich spotkaniem z fanami w sklepie Harajuku. Wywiad ten odbył się następnego dnia po świetnym koncercie zespołu na Japan Expo 2008 i podczas niego - w relaksującej atmosferze i dobrych nastrojach - dyskutowaliśmy o karierze zespołu i jego nowej płycie, METAL BOX.
Witamy, czy moglibyście przedstawić Ra:IN?
PATA & michiaki: Ra:IN to banda idiotów. (śmiech)
Co myślicie o swoim niedzielnym występie na Japan Expo?
michiaki: Podobał nam się koncert w niedzielę.
Czy spodziewaliście się po nim czegoś specjalnego?
michiaki: Byliśmy zaskoczeni, ponieważ nie spodziewaliśmy się tylu ludzi. Podobało nam się, że publiczność tak miło nas przyjęła, i podobały nam się jej reakcje na nas. Źle, że było nas tylko dwóch z całego zespołu.
Zostając przy tym temacie: nie było ciężko grać bez pozostałych członków? Czy byliście zadowoleni z rezultatu?
michiaki: Tak, nie było to łatwe, to był pierwszy raz, kiedy graliśmy bez D.I.E.'a i Tetsu, ale byliśmy całkiem zadowoleni z rezultatu, ponieważ w trakcie występu nie mieliśmy żadnych problemów. (śmiech)
Muzyka wprowadzająca, którą słyszeliśmy wczoraj, była bardzo łagodna i spokojna. Czy jest to sposób na ułatwienie słuchaczom przyswojenia sobie waszej muzyki?
michiaki: Tak, jesteśmy Japończykami, lubimy azjatyckie dźwięki i używamy ich na początku każdego koncertu, aby wprowadzić słuchaczy w odpowiedni nastrój.
Czy planujecie wrócić do Francji w pełnym składzie?
PATA: Szczerze mówiąc, wczoraj (przyp.: niedziela, 6 lipca 2008) planowaliśmy przybyć z całym zespołem, ale nie mogliśmy tego zrobić z powodu kilku problemów. Mieliśmy także inne propozycje, ale nie pasowały one do naszego rozkładu zajęć. Zatem była to jedyna możliwość: zagrać koncert wczorajszego wieczoru w dwie osoby.
michiaki: Ale planujemy niedługo wrócić z całą grupą.
Czy wiecie kiedy?
michiaki: Jeszcze nie wiemy, ale chcielibyśmy wrócić tak szybko, jak to tylko będzie możliwe. (śmiech)
Czy chcielibyście grać koncerty w Stanach Zjednoczonych albo w innych krajach?
michiaki: Tak, gdziekolwiek byłoby dobrze.
Nowy album, METAL BOX, przedstawił nowego członka zespołu, D.I.E.'a. Jak szło wam nagrywanie z nim?
michiaki: Znamy go od lat i był on zresztą muzykiem sesyjnym na naszym poprzednim albumie, więc nie było żadnych problemów.
Czy on, od kiedy stał się na dobre członkiem waszego zespołu, zmienił wasz sposób widzenia i pojmowania muzyki? Jeżeli tak, to czy wasze piosenki stały się cięższe, czy bardziej melodyjne?
michiaki: Tak, wniósł ze sobą pewne zmiany do naszego sposobu postrzegania muzyki. Obecnie w naszym brzmieniu jest więcej elektroniki.
Na płycie METAL BOX jest więcej solówek niż wcześniej i naprawdę robią one wrażenie. Czy dodawanie coraz większej i większej ilości solówek jest częścią rozwoju Ra:IN?
PATA: Może! (śmiech) Zobaczymy na następnej płycie, w którą stronę to pójdzie. (śmiech)
Przy okazji mówienia o solówkach, michiaki, na wczorajszym koncercie zagrałeś solówkę na basie. To jest coś, co rzadko można usłyszeć od japońskich zespołów przybywających do Europy. Dlaczego zdecydowałeś się zagrać tę solówkę? Czy starałeś się przekazać coś specjalnego, kiedy ją grałeś?
michiaki: Robię to za każdym razem, kiedy gram koncerty z Ra:IN i robię to jedynie dla zabawy, grając ją, nie mam żadnej wiadomości do przekazania. Wczoraj miałem perfekcyjne warunki do zrobienia tego, to wszystko! (śmiech)
Wasze trzy albumy są zupełnie inne - METAL BOX w zupełności odpowiada swojej nazwie. Czy było waszym zamierzeniem grać w bardziej gwałtowny sposób, czy też po prostu tak wam wyszło, kiedy graliście razem w studiu?
michiaki: Przy pierwszym albumie było to po prostu spotkanie trzech muzyków sesyjnych, którzy chcieli pograć ze sobą bez żadnego konkretnego celu, jako "zwykły" zespół. Od początku graliśmy nie wiedząc, jakie będzie brzmienie naszego następnego albumu. To po prostu przychodzi w trakcie wspólnego grania.
Mówiąc o komponowaniu, w jaki sposób tworzycie swoją muzykę?
michiaki: To zależy od piosenki. Są takie, które tworzymy razem przez przynoszenie swoich pomysłów i dopracowywanie reszty. W innych przypadkach jeden z nas przynosi kompletna piosenkę i prezentuje ją pozostałym.
Śpiew jest coraz ważniejszy w piosenkach Ra:IN. Czy zamierzacie w końcu nagrać album, na którym śpiew będzie obecny w każdym utworze?
PATA: Zobaczymy. Jeżeli znajdziemy odpowiedniego wokalistę, zrobimy to! (śmiech)
michiaki: To prawda, że na naszym ostatnim albumie jest więcej śpiewu. Chcemy podążyć w tym kierunku.
Ale szukacie wokalisty czy zwerbujecie jakiegoś, jeżeli będziecie mieli okazję?
michiaki: To będzie zależało od tego, kogo spotkamy! (śmiech)
michiaki, napisałeś teksty i zaśpiewałeś kilka piosenek na waszym albumie. Jakie są twoje ulubione tematy? O czym chciałbyś śpiewać w swoich piosenkach?
michiaki: Piszę przeważnie na tematy abstrakcyjne. Ludzie, którzy słuchają tych piosenek, mogą je interpretować na swój sposób.
Kiedy patrzymy na wasz zespół, mamy wrażenie, że japońska scena heavymetalowa jest jak wielka rodzina. Tak jak w filmie Attitude, w którym PATA brał udział. Czy tak jest w rzeczywistości?
PATA: Ach, nie widziałem jeszcze tego filmu, ale dużo razem wychodzimy i spotykamy się, aby się czegoś napić. (śmiech)
Jaki jest obecnie wasz ulubiony zespół?
PATA & michiaki: Hmm... Ra:IN! (śmiech)
Pomijając Ra:IN, jakich płyt obecnie słuchacie?
PATA: Nic konkretnego.
michiaki: Ja słucham dużo rocka i indyjskiej muzyki etnicznej.
Co robiliście w Paryżu od czasu, kiedy tu przybyliście, i co planujecie robić?
PATA: Hmm... (śmiech)
michiaki: Na początku zamierzamy odpocząć, a potem planujemy pozwiedzać Paryż, jak tylko będziemy mieli trochę wolnego czasu.
PATA, mówiłeś na swoim gitarowym DVD, że zacząłeś się uczyć swojego instrumentu przez granie piosenek Queen, ale przestałeś je grać, kiedy spróbowałeś zagrać solówki. Czy potrafisz je teraz zagrać?
PATA: (śmiech) Nie, nie. Zrezygnowałem, kiedy miałem 16 lat i nigdy nie spróbowałem ponownie ich zagrać.
Ale cały czas słuchasz Queen?
PATA: Tak, tak, oczywiście. (śmiech)
A co myślisz o ich powrocie?
PATA: Widziałem ich na żywo i jestem wielkim fanem Paula Rodgersa (przyp.: Paul Rodgers jest wokalistą FREE i Bad Company, a obecnie śpiewa także w Queen).
Jaka jest wasza opinia o francuskiej publiczności obecnej na waszych koncertach?
michiaki: Byliśmy naprawdę zaskoczeni przez publiczność! (śmiech) Ostatnim razem, kiedy tu przybyliśmy, czuliśmy rozdarcie miedzy różnymi częściami publiczności, między japońskimi i europejskimi słuchaczami. Tym razem naprawdę doceniliśmy wspólnotę i nastrój wszystkich obecnych ludzi
Co to była za różnica, którą czuliście wcześniej, a której teraz nie było?
michiaki: Jesteśmy bardzo zadowoleni z nastroju, który się wytworzył i szczęśliwi, że zostaliśmy przyjęci pogodnie i z dużą radością. (śmiech) W 2005 roku występowaliśmy z obawą. Nie wiedzieliśmy, jak zostaniemy powitani, a tym razem zostaliśmy przyjęci naprawdę dobrze. Nadal jest bardzo ciężko wytłumaczyć tę różnicę między dwoma rodzajami publiczności, które mieliśmy.
Czy praca z innymi artystami jest czymś, co chętnie robicie, jeśli nadarzy się okazja, czy po prostu chcecie grać razem?
michiaki: Insha’Allah! (przyp.: po arabsku "Wola boska") (śmiech)
Czy chcielibyście coś przekazać swoim fanom lub naszym czytelnikom?
PATA: (intensywnie myśli) Mamy nadzieję, że niedługo wrócimy do Francji!
Z całym zespołem?
PATA: Oczywiście, ze wszystkimi z Ra:IN! (śmiech)
Dziękujemy bardzo za wywiad!
michiaki & PATA: Dziękujemy bardzo!
JaME dziękuje Nicolasowi z Paris Visual Prod, Yumi za tłumaczenie oraz Ra:IN za uprzejmość i zgodę na przeprowadzenie wywiadu.
Zdjęcia pochodzą z koncertu Ra:IN z 6 czerwca na Japan Expo.