Wywiad

Wywiad z Selią

19/12/2008 2008-12-19 12:00:00 JaME Autor: Kay Tłumacz: neejee

Wywiad z Selią

Wywiad z kontrtenorem Selią, z którym mieliśmy okazję porozmawiać o klasycznych i elektronicznych elementach jego muzyki, a także na wiele innych tematów.


© Selia
Kontrtenor Selia jest prawdopodobnie najbardziej znany zagranicą ze swojego udziału w wydarzeniach muzycznych z Tokio Decadence, bardzo znanym na tokijskiej scenie klubowej projektem, który rozszerza zakres swoich działań także poza Japonię.

Wokalista planował przybyć w marcu do Europy, żeby zagrać krótką trasę wraz z The Candy Spooky Theater, ale pewne okoliczności uniemożliwiły mu przyjazd. Jednakże JaME wykorzystało okazję, aby przeprowadzić z nim wywiad w celu lepszego poznania tej interesującej postaci.


Byłeś poprzednio w Europie w ramach Tokyo Decadence. Jak było, jakie wrażenia pozostawiła ta wizyta?

Selia: Poprzedniej wiosny przybyłem do Francji po raz pierwszy. Byłem bardzo zajęty występami i nie miałem zbyt wiele czasu na zwiedzanie miasta, co mnie trochę smuciło. Jednakże Europa jest bardzo artystyczna, a miasto wyglądało cudownie. Czułem sztukę w każdym miejscu!

Czy jest coś w Europie, czego nie lubisz lub do czego nie możesz się przyzwyczaić?

Selia: Tak, myślę, że powód stanowi moje przyzwyczajenie do japońskiego życia, ale może robienie zakupów było trochę niewygodne. W Japonii wiele sklepów jest otwartych przez 24 godziny, więc nie musimy się martwić tym, jak jest późno. Jednak ostatnim razem, kiedy byłem we Francji, mieszkałem przez chwilę na przedmieściach i tam sklepy zamykano wcześnie.

Od kiedy wiedziałeś, że chcesz zacząć profesjonalną karierę muzyczną?

Selia: Wydaje mi się, że miałem wtedy około 12 lub 13 lat. Oczywiście przedtem również kochałem muzykę, ale mniej więcej w tym czasie zdecydowałem się rozpocząć profesjonalną karierę muzyczną. I zacząłem bardzo ciężko się uczyć.

Dlaczego wybrałeś imię Selia, jakie kryje się za nim znaczenie?

Selia: "Selia" pochodzi od słowa "Selena", które po grecku znaczy "księżyc". Księżyc ma swoją jasną stronę, która jest oświetlana przez słońce, ale posiada również swoją ciemną część. Mój styl jako artysty zawiera w sobie zarówno "światło", jak i "ciemność". Ponieważ nie tylko ludzie, ale wszystko na świecie zawiera w sobie "światło" i "ciemność". Nawet ci ludzie, którzy zawsze pokazują innym tylko swoje dobre cechy, zdecydowanie mają swoje ciemne strony, ale ich nie ujawniają. Z drugiej strony nawet naprawdę przerażający i zimni ludzie posiadają delikatniejszą stronę, której nie pokazują innym. Uważałem, że chcę wyrazić poprzez muzykę tą dwoistą naturę każdej rzeczy, związaną ze "światłem" i "ciemnością". To zabrzmi trochę filozoficznie, ale chciałem również rozwiać to przekonanie, że "światło" zawsze równa się "dobro", a "ciemność" zawsze równa się "zło".

Jak zacząłeś interesować się muzyką klasyczną?

Selia: Moi rodzice są chrześcijanami i kiedy byłem mały, często zabierali mnie ze sobą do kościoła. W kościele bardzo poruszały mnie hymny i dźwięk organów, więc dobrowolnie zacząłem słuchać muzyki klasycznej.

Dlaczego zdecydowałeś się zostać kontrtenorem (klasyczny styl śpiewu, w którym mężczyzna śpiewa w zakresie mezzosopranu lub sopranu, co zwykle jest wykonywane tylko przez głosy kobiece) zamiast wybrać jakiś inny styl śpiewania?

Selia: (śmiech) To jest właściwie zabawna historia. Przed mutacją śpiewałem nawet wyżej niż teraz. Moja skala głosu sięgała od C' do C'''' trzy oktawy wyżej. W każdym razie lubiłem śpiewać wyższym głosem, ale kiedy przechodziłem mutację, mój głos zaczął się obniżać. W tym czasie myślałem: "ten niski głos jest okropny!" i wysilałem się, żeby śpiewać falsetem. Zanim się zorientowałem, wyrobiłem w sobie nawyk śpiewania falsetem. W tym samym czasie w Japonii był kontrtenor, który dopiero co zyskał ogromną popularność i kiedy usłyszałem jego głos w telewizji, pomyślałem: "Ach, śpiewanie w ten sposób jest także dobre!" i od tego czasu zacząłem śpiewać jako kontrtenor.

Jak długo szkolisz swój głos? Czy było ci ciężko nauczyć się śpiewać w ten sposób?

Selia: Hm, to będzie prawie 10 lat. Ciągle się uczę! Dotarcie do tego miejsca, w którym teraz jestem, kosztowało mnie sporo trudu, ale ciągle istnieje wiele rzeczy, które chcę po tym poprawić, więc muszę ciągle więcej pracować.

Jak wynika z dwóch piosenek zamieszczonych na twoim profilu na MySpace, które skomponowała Barbara Strozzi, mistrzowsko opanowałeś włoską wymowę. Jak się tego nauczyłeś?

Selia: Kiedy przez cztery lata przebywałem w College of Music, studiowałem te włoskie piosenki, więc nauczyłem się tego w tym czasie.

Utwory jakich jeszcze kompozytorów muzyki klasycznej lubisz śpiewać?

Selia: Jest ich tak wielu, to niemożliwe wymienić ich wszystkich. Ale z włoskich kompozytorów to będą: C. Monteverdi, G. Frescobaldi, G. Caccini, F. Cavarri, A. Cesti, G. Kapsberger, G. Sances, G. F. Handel, a z angielskich: H. Purcell, J. Downland, J. Blow, G. B. Draghi i tak dalej.

Grasz na harfie; co sprawiło, że zdecydowałeś się nauczyć grać na tym instrumencie

Selia: Słaby punkt piosenkarza to to, że nie jest on w stanie śpiewać bez akompaniamentu. Więc pomyślałem: "dlaczego nie nauczyć się grać na jakimś instrumencie, żebym mógł sobie akompaniować?". Zacząłem więc uczyć się samodzielnie. Ale nie jestem w tym zbyt dobry, więc nie mogę jeszcze pozwolić, żeby inni usłyszeli moją grę.

Pomijając harfę, czy umiesz grać na jakichś innych instrumentach muzycznych?

Selia: Umiem grać na elektrycznym basie i perkusji. Właściwie to mam większe doświadczenie jako perkusista, ponieważ gram na tym instrumencie ponad dziesięć lat.

Jak zetknąłeś się po raz pierwszy z japońską sceną gotycką?

Selia: Zawsze kochałem gotycką atmosferę, więc chodziłem na tego typu wydarzenia i tak dalej, ale jedyną szansę na występ sceniczny dostałem, kiedy spotkałem DJ-a SiSeN-a. SiSeN przyszedł sam z siebie na jeden z moich koncertów i po usłyszeniu, jak śpiewam, zapragnął, abym wystąpił na jednym z jego koncertów. Powiedział mi o tym i po raz pierwszy zaśpiewałem na jednym z wydarzeń, które organizował - Majou no Hanazono.

Jak wpadłeś na pomysł połączenia muzyki klasycznej z elektroniczną?

Selia: Zawsze lubiłem techno i muzykę elektroniczną, więc myślałem o używaniu ich z muzyką klasyczną. Potem doszedłem do wniosku, że: "powinienem robić je obie naraz!" i zacząłem próbować. SiSeN także lubił klasyczną i elektroniczną muzykę, więc obaj się rozumieliśmy. Tak się w to wciągnęliśmy, że zaczęliśmy współpracować.

Czy sam komponujesz muzykę? Jeżeli tak, to czy robisz to z klasycznego punktu widzenia, czy raczej industrialnego/elektronicznego?

Selia: W przeszłości tworzyłem ją różnymi sposobami, ale teraz zwykle piszę po prostu melodię piosenki. Mój klasyczny punkt widzenia jest silniejszy, kiedy komponuję. Więc jeżeli mam pustą kartkę i ołówek, mogę natychmiast wiele skomponować.

Obok występowania na gotyckich festiwalach, bierzesz także udział w koncertach muzyki klasycznej. Te koncerty mają kompletnie różną widownię. Jak według ciebie twoja muzyka jest odbierana przez oba typy publiczności? Czy uważasz, że ich reakcje bardzo się od siebie różnią?

Selia: Ludzie, którzy widzieli mnie wcześniej, nie zachowują się tak, ale ci, którzy widzą mnie po raz pierwszy, są bardzo zaskoczeni. Biorąc udział w koncercie muzyki klasycznej, musisz być bardziej umiarkowany pod względem ubioru i makijażu, ale nawet wtedy publiczność jest naprawdę zszokowana moim widokiem. Jest wielu, według których to wspaniałe, ale są także tacy pośrodku, którzy twierdzą, że nie rozumieją mojej muzyki. To są różnice między różnymi typami publiczności, ale uważam, że mogę poczuć nowe rzeczy z każdą z nich. Podczas gdy publiczność na gotyckich imprezach jest zaskoczona moim głosem, to wydaje się, że słuchacze koncertów muzyki klasycznej są zaskoczeni moim wyglądem.

Czy planujesz wydać album w niedalekiej przyszłości?

Selia: Tak, tego lata zapowiem wydanie mojego albumu w klasycznym stylu, aczkolwiek będzie to niezależna produkcja. Chcę także w tym samym czasie nagrać płytę z muzyką elektroniczną.

Jakiego rodzaju muzyki lubisz słuchać prywatnie?

Selia: Nic konkretnego. Słucham wszystkiego, co moim zdaniem jest dobre bez względu na gatunek. Może ostatnio słucham dużo muzyki klasycznej i industrialnej.

Czy możesz powiedzieć nam coś o Seirenes, twoim projekcie z DJ-em SiSeN-em? Jakie są twoje plany z nim związane?

Selia: Seirenes zmienił nazwę na Selia+SiSeN, od maja do czerwca będziemy grać koncerty w ramach Tokyo Decadance Europe Tour. Po powrocie do Japonii planujemy aktywnie występować na ważnych wydarzeniach w Tokio. Przygotowywanie piosenek stale postępuje, więc nie przegapcie tego!

Zaśpiewałeś dwie piosenki na najnowszym albumie BUCK-TICKa (Tenshi no Revolver). Jak dostałeś tę szansę i jak się układała współpraca z BUCK-TICKiem?

Selia: Jestem również wokalistą towarzyszącym w zespole, który nazywa się AUTO-MOD. Jego główny wokalista, Genet, jest przyjacielem perkusisty BUCK-TICKa, Tolla Yagami. Z tego względu on pojawił się na naszych występach i usłyszał tam, jak śpiewam. Podobało mu się to i zaprosił mnie do współpracy. Podczas nagrywania byłem trochę zdenerwowany, ale mimo to dobrze się wtedy bawiłem! Kiedy usłyszałem gotowy materiał, najbardziej zaskakującą rzeczą w nim byłem ja. Nie sądziłem, że oni mogliby użyć mojego głosu tak czysto jak tam, więc kiedy słuchałem płyty, byłem bardzo szczęśliwy. Jeżeli tylko byłaby taka szansa, zdecydowanie chciałbym ponownie z nimi współpracować.

Brałeś udział w wielu projektach i współpracowałeś z licznym artystami. Czy jest jeszcze jakiś projekt, w którym chciałbyś uczestniczyć?

Selia: Projekty, w których się aktualnie udzielam, to moje solowe projekty, AUTO-MOD, wspólny projekt z DJ-em SiSeN-em, Selia+SiSeN oraz zespół Mad Moon z młodym DJ-em HOOLIGAN-em z Teksasu. Ponadto mam w planach kolejny projekt, którego realizacja jest zaawansowana! Chociaż to ciągle tajemnica, ale niedługo ogłoszę rozpoczęcie współpracy z kolejną osobą. W związku z ideą tego projektu, zamierzam spróbować zrobić występ z akrobatami, nawet wspanialszy od tych, które zrobiłem przedtem. Proszę, czekajcie również na to!

Jak ważny jest dla ciebie twój wizerunek na scenie i czy sam projektujesz swoje kostiumy?

Selia: Ubrania są tak samo ważne jak woda i powietrze! Jest wiele strojów, które mój przyjaciel dla mnie zrobił. Mówię mu o obrazie, który mam w głowie i on je projektuje. Decyduję, że mój wizerunek ma bazować na miejscu, w którym będę występować i wtedy wybieram kostium.

Jakie są twoje plany na przyszłość, czy możemy się spodziewać, że przyjedziesz do Europy (ponownie) lub do USA?

Selia: Zdecydowanie chcę wrócić do Europy! Niedługo przyjadę do wielu miejsc razem z Tokyo Decadence Tour, ale chciałbym zagrać tam także solowo! A potem USA! Tam również zdecydowanie chcę pojechać! Jeżeli byłaby jakaś okazja, chciałbym udać się tam natychmiast! Byłoby dobrze, gdybym miał szansę pojechać do USA.

Jak widzisz siebie za dziesięć lat?

Selia: Naprawdę nie myślałem na ten temat (śmiech). Chcę teraz robić więcej rzeczy globalnie. Byłoby dobrze, gdybym miał szansę występować na scenie w wielu miejscach, w wielu krajach. Odkąd klasyczne piosenki, które śpiewam, pochodzą z muzyki renesansowej i barokowej, jest dużo ludzi, którzy ich jeszcze nie znają. Chciałbym więc pozwolić wielu ludziom poznać te dobre utwory. W tym samym czasie chcę, aby każdy napełniał się coraz bardziej przyjemnością czerpaną z udziału w jakimś wydarzeniu czy koncercie klubowym i razem z wieloma ludźmi chcę czerpać przyjemność z życia i muzyki.

Powiedz coś, proszę, swoim fanom.

Selia: Bardzo dziękuję tym wszystkim, którzy nieustannie mnie wspierają! Spotkania z wami są moim skarbem! Od tej chwili chciałbym kontynuować dawanie koncertów mających wiele różnych przesłań, więc proszę, wspierajcie mnie!! Czekajcie również na płyty, które ukażą się tego lata! Jeżeli przypadkiem będziecie mnie mijać, kiedy będę w trakcie zagranicznej trasy, porozmawiajcie ze mną! Będzie mi bardzo miło!

Dziękuję bardzo za wywiad!


Wielkie podziękowania dla Rik i Suu za tłumaczenie.
REKLAMA

Powiązani artyści

REKLAMA