JaME przedstawia ekskluzywny wywiad z LM.C, grupą, która zagrała we Francji dwa koncerty, w Paryżu i Montpellier.
W trakcie pobytu we Francji podczas europejskiej trasy, która odbyła się w lutym, LM.C znalazło trochę czasu w harmonogramie, aby porozmawiać z JaME o trasie, muzyce, która miała na nich wpływ i o początkach z muzyką.
maya, masz bardzo dobry słuch i dobry akcent, gdy mówisz po francusku.
maya: Często mówiłem w tym języku.
Aiji: Ale nikt nigdy nie powiedział ci czegoś takiego.
Wczoraj publiczność szczerze przyznała, że bardzo łatwo było cię zrozumieć.
maya: Och, to prawda!
Zdziwiło cię to, że publiczność odpowiedziała ci po japońsku, kiedy skierowałeś w ich stronę mikrofon?
maya: To naprawdę zdumiewające, że zrozumieli mnie. (śmiech) Czy to znaczy, że ludzie uczą się japońskiego?
We Francji uczelnie oferują naukę języka japońskiego i co roku korzysta z tego około 200 studentów.
maya: (bardzo zdziwiony) Ochhh!!
Jaki był wczorajszy koncert w porównaniu do tych w Japonii, Hiszpanii czy we Włoszech?
maya: Na samym początku myślałem, że Francuzi są trochę za poważni i dobrze wychowani, sądziłem, że patrzą na nas z góry. Lecz tak nie było. Znali dobrze nasze piosenki, teksty oraz cały wszechświat stworzony przez zespół i to nas bardzo zdziwiło. Różnica pomiędzy naszymi wyobrażeniami a tym, co zastaliśmy, zdziwiła nas i to było świetne.
W jakim celu wykorzystaliście sample z piosenki We Will Rock You zespołu Queen?
maya: W sumie to nie są sample. Chcieliśmy znaleźć rytm, który będzie tworzył taką atmosferę, w której unosi się wysoko głowę i tak do tego doszło. Więc to bardziej jest aluzja do tej piosenki. Nie użyliśmy samej piosenki, lecz odwzorowaliśmy rytm.
Jakie właściwie style muzyczne mają na was wpływ? Widzimy, że nie uznajecie barier i staracie się zapożyczyć coś z każdego gatunku.
Aiji: (myśli) Zacząłem słuchać muzyki elektronicznej bez tekstów, a później zacząłem słuchać innych piosenek, ale podoba mi się wszystko. Nie mam też żadnego artysty, którego szczególnie lubię, słucham Michaela Jacksona, Madonny itp.
Kiedy zaczynałeś, od razu chciałeś grać na gitarze? Myślałeś od początku o założeniu zespołu rockowego?
maya: Byłem pod wpływem Xa, LUNA SEA i pozostałej japońskiej sceny muzycznej, ale zacząłem grać w .
Aiji: Zasadniczo moja przygoda z muzyką zaczęła się od śpiewania. Kiedy zacząłem grać na gitarze, od razu grałem własne kompozycję, więc ciężko powiedzieć, że byłem pod czyimś wpływem. Kiedy jednak śpiewałem, wpływ miały na mnie Kate Bush i Cindy Lauper.
Więc raczej nie zamienicie się rolami, choćby dla zabawy?
Aiji: Zacząłem grać na gitarze, kiedy miałem 18 czy 19 lat, więc to już bardzo długo.
maya: Zrobiliśmy już to w CHEMICAL KING-TWOON. Nie wiemy, czy jeszcze kiedyś to zrobimy, to będzie zależeć od inspiracji lub piosenki, w której będziemy chcieli to zrobić. Ale dlaczego nie?
Planujecie nakręcić klip podczas trasy?
Aiji: Nie, nie planujemy. Dlaczego?
Artyści tacy, jak na przykład MUCC, nagrywali teledyski podczas trasy.
maya: Ach, nie, nie będziemy tego robić, ale to brzmi interesująco.
Co myślicie o Francji i co do tej pory udało wam się zobaczyć?
maya: Wszyscy byli mili i gdy patrzyliśmy na śpiewającą publiczność, pomyśleliśmy, że to świetni ludzie.
Mam nadzieję, że tak samo było w innych krajach.
maya: Jak do tej pory wszystko jest dobrze. (śmiech)
Macie jakąś krótką wiadomość do waszych francuskich fanów?
maya: Mam nadzieję, że wkrótce znów się zobaczymy. W międzyczasie słuchajcie wciąż i wciąż naszych płyt. Dziękujemy za koncerty w Montpellier i Paryżu, to były cudowne koncerty i będą dla nas pięknymi wspomnieniami.
Aiji: Tym razem graliśmy dwa koncerty we Francji, w Montpellier i Paryżu. Nie możemy w stu procentach tego obiecać, ale naprawdę chcielibyśmy wrócić tutaj, więc czekajcie na nas. I jeszcze raz dziękujemy.
Dziękujemy.
Aiji i maya: (po francusku) Dziękujemy.
Pragniemy podziękować Sae z Soundlicious za tłumaczenie, Philippe za pomoc, a także LM.C za otwartość.