Recenzja

GACKT - Koakuma Heaven, Faraway, Lost Angels, Flower

14/07/2009 2009-07-14 00:01:00 JaME Autor: Maleństwo

GACKT - Koakuma Heaven, Faraway, Lost Angels, Flower

Recenzja czterech wyczekiwanych singli, wydanych z okazji 10-lecia działalności GACKTa!

Singiel CD

Koakuma Heaven

GACKT

Mimo że GACKT nie wkłada tyle serca w utwory, co kiedyś, to jednak nadal jest w stanie czymś pozytywnie zaskoczyć. Odchodząc od konwencji nastrojowych ballad, artysta sięgnął do popowych brzmień, niekiedy rodem z lat 90-tych.

Słuchając singla zatytułowanego Koakuma Heaven, ma się nieodparte wrażenie, że tytułowy utwór został stworzony w myśl słów GACKTa, jakoby jego nowe pozycje miały służyć do zabawy. Kompozycja ta w niczym nie przypomina jego rockowych dokonań, o wiele bardziej pasuje tu określenie techno. Z kolei My Father’s Day nawiązuje do konceptu utworu Black Stone, jednak nowe dzieło artysty ma w sobie więcej elektroniki i podobnych dźwięków.

Muzycznym potknięciem GACKTa okazało się Faraway, które z powodzeniem mogłoby się znaleźć na ścieżce dźwiękowej podrzędnego anime. Utwór ratuje jedynie jego skoczność i melodyjność, co może pasować do imprezowego klimatu lata. Ową wpadkę rekompensuje Oblivious, czyli dzieło o delikatnej popowej melodii, doskonale uzupełnionej głębokim wokalem artysty. Wręcz zaprasza do odprężenia i przeniesienia w świat sennych marzeń.

Przykładem na to, że nie wszystkie pozycje mają służyć do zabawy, może być lekko psychodeliczny, łączący w sobie cięższe brzmienie gitary i szepty z elektroniką No Reason, pochodzący z Lost Angels. Tytułowy utwór z tego singla jest dowodem na to, że GACKT potrafi wymieszać to, co nowe, ze swoim wyrobionym stylem. Kolejna pozycja, Suddenly, może początkowo nie zachwycać ze względu na swoją jednostajność, jednak, po głębszym wsłuchaniu się w gitary oraz głos artysty, utwór okazuje się kryć w sobie niebywały potencjał. Nieprędko zatem pozbędziecie się go z odtwarzacza.

Ostatnim wyczynem GACKTa jest Flower, które zdecydowanie stanowi jeden z najlepszych singli wydanych w ostatnim czasie przez artystę. Charakteryzuje się mocno zaznaczoną perkusją oraz równie mocnym wokalem. Jedyna pozycja zdecydowanie pozbawiona słabych stron. Zamykający obecny dorobek muzyka, owiany tajemnicą In Flames, sprawia, iż po plecach mogą przejść dreszcze jak podczas oglądania dobrego horroru, sięgającego najgłębszych zakamarków podświadomości.

Ponadto wszystkie single zawierają wersje instrumentalne każdego z utworów. Spotkać się można również ze wstawkami w języku angielskim. Niestety, mogą one razić tych, którzy nie znają twórczości GACKTa lub jego zdolności lingwistycznych. Artysta milczał w ostatnim czasie, być może po to, aby powrócić z nowym materiałem, zachwycającym różnorodnością. Teraz nie pozostaje nic, jak tylko czekać na nową płytę, która, miejmy nadzieję, będzie pełna podobnych zwrotów muzycznych, tak jak ostatnie single.
REKLAMA

Powiązani artyści

Powiązane wydawnictwa

Singiel CD 2009-06-10 2009-06-10
GACKT
Singiel CD 2009-06-17 2009-06-17
GACKT
Singiel CD 2009-06-24 2009-06-24
GACKT
Singiel CD 2009-07-01 2009-07-01
GACKT
REKLAMA