Wywiad

Trzecia wizyta kagerou we Francji

24/05/2006 2006-05-24 15:58:00 JaME Autor: Tanja, Niok & Ayou Tłumacz: jawachu

Trzecia wizyta kagerou we Francji

Wywiad i omówienie trzeciej wizyty kagerou we Francji w kwietniu 2006 roku.


© Free-Will
W kwietniu 2006 roku kagerou przybyło po raz trzeci do Francji ku wielkiej radości zarówno starych, jak i nowych fanów. JaME oferuje możliwość przeżycia lub przypomnienia sobie tych czterech dni spędzonych w Paryżu z jedną z najgorętszych w tamtym momencie japońskich grup.

JaME miało ogromną przyjemność przeprowadzenia wywiadu z Kazu i Yuaną w ich hotelu w Paryżu. Niestety dla nas, czas wywiadu został zredukowany o połowę z powodu rosnącej popularności zespołu i jego innych zobowiązań.


Witamy i dziękujemy za spotkanie z nami! Wiemy, że wasz czas jest ograniczony, więc zacznijmy. Sala koncertowa, w której będziecie grać w tym roku, jest dwa razy większa niż te z poprzednich lat. Co o tym myślicie?

Kazu: Jesteśmy bardzo szczęśliwi.
Yuana: Jesteśmy bardzo szczęśliwi, ale w tym momencie wydaje się nam to trochę nierealne, ponieważ nie widzieliśmy jeszcze sali. Ale jeżeli to prawda, to bardzo nas to cieszy.

Słyszeliśmy w radiu, że w sierpniu macie zamiar wydać album. Czy przedtem ukaże się maksisingiel?

Kazu: Tak, w czerwcu wydamy nowy maksisingiel.

Czy macie zamiar zagrać jakieś nowe piosenki na piątkowym koncercie?

Kazu: Tak, chcielibyśmy je zagrać.

Czy stresujecie się przed tym trzecim koncertem?

Kazu: Mimo że to nasz trzeci raz tutaj, trochę stresu zawsze pojawia się przed każdym koncertem, który gramy. Ale bycie w obcym kraju to zawsze jest przyjemność. Wszystko idzie więc dobrze i nie jesteśmy bardzo stremowani.

Wystąpiliście gościnnie we francuskim programie radiowym La Mouv. Jak poszło? Co myślicie o programach takiego typu i jaki wypadł w porównaniu do japońskich?

Kazu: Jest kompletnie inaczej. Było zupełnie odwrotnie niż w Japonii, gdzie goście mówią tylko na tematy, które są im bliskie. Musieć mówić o rzeczach, które nie miały nic wspólnego z naszym zespołem czy naszą muzyką, było dużą różnicą.

I co o tym myślicie?

Kazu: Wolelibyśmy więcej mówić o naszym zespole. To dużo bardziej interesujące: mówić o naszym zespole i puszczać fragmenty naszych piosenek.

Czy moglibyście opisać nam wasz proces pisania piosenek?

Kazu: Któryś przynosi najpierw jakiś pomysł, nie ma znaczenia który. Jak już wszyscy posłuchają, robią własne aranżacje. Następnie Daisuke tego słucha i pisze tekst. W ten sposób uzyskujemy coś, do czego każdy z nas przyłożył rękę, ponieważ któryś przynosi podstawę, a reszta dokłada swoje pomysły.

Yuana, czy czujesz się ograniczony tym, że jesteś jedynym gitarzystą? Czy czułeś kiedykolwiek, że obecność gitary powinna być wyraźniejsza?

Yuana: Hmm, wolę być jedynym, więc w ogóle nie czuję się ograniczony.

Ile czasu każdego tygodnia ćwiczycie, osobno i jako zespół?

Kazu: Ciężko powiedzieć. To zależy od ilości naszego czasu i jest trudne do policzenia. Czasami dużo ćwiczymy, czasami mniej...

W jakim wieku zaczęliście grać na instrumentach?

Kazu: W wieku 16 lat.
Yuana: W wieku 15 lat.

Co was skłoniło do zajęcia się muzyką?

Kazu: Instrument, a konkretnie bas, był bardziej tym, co mnie popchnęło do muzyki, niż wpływ zespołów czy cokolwiek innego. Bas był moim obiektem czci. Chciałem na nim grać bez względu na wszystko, żeby być szczęśliwym.
Yuana: Słuchanie muzyki wywołało we mnie chęć jej tworzenia. By spełnić moje marzenie, poszedłem do sklepu, by kupić bas, ale był za drogi, więc zamiast niego kupiłem gitarę.

Jaki był wasz pierwszy koncert (przed kagerou)?

Kazu: W zespole nie jesteś sam. Tworzysz go ze swoimi przyjaciółmi i musisz sformować całość, więc pierwszy raz, kiedy weszliśmy na scenę, był wspaniałym momentem satysfakcji i spełnienia, ponieważ razem z moimi przyjaciółmi naprawdę czułem, że coś tworzymy.
Yuana: Podczas mojego pierwszego koncertu grałem na basie. I byłem tak zawstydzony, że nie mogłem się zmusić, by spojrzeć na publiczność, więc spędziłem mój pierwszy koncert z boku sceny. Wszyscy tacy byliśmy.

Na koniec: jak udał się wasz koncert 23 kwietnia w Niemczech?

Kazu (Yuana śmieje się z boku): Poszedł bardzo dobrze, z wyjątkiem tego, że w środku koncertu Daisuke zranił się podczas nurkowania w tłumie. Trochę się uszkodził, ale nic mu nie będzie.
Yuana: Ale oprócz tego poszedł dobrze, jak zwykle.

Czas nam się już skończył. Dziękujemy bardzo za wywiad!

==============================================================

JaME ponownie spotkało się z zespołem w trakcie tej pracowitej, francuskiej trasy 27 kwietnia. Oprócz pojawienia się - jako pierwszy japoński zespół - w French National Radio i zagrania koncertu, kagerou zorganizowało dla fanów sesję autografową we FNAC Champs Elysees.

Zespół chętnie podpisywał fanom okładki płyt, maskotki, kartki, a nawet kontrakty małżeńskie. Tłum cosplayerów i gotyckich lolit, głównie starsze nastolatki, był poruszony, widząc zespół, a nawet ukradkiem robiono zdjęcia, mimo że aparaty były "surowo zabronione".

Jedna fanka w średnim wieku udowodniła całemu światu, że nie ma ograniczeń wiekowych dla wielbicieli dobrej muzyki, całując Daisuke w oba policzki, ku jego rozbawieniu i radości zgromadzonego tłumu. Na koniec fani wyszli w dobrym nastroju, niecierpliwie oczekując na mający odbyć się następnego dnia występ zespołu w Trabendo.


JaME chciałoby podziękować kagerou za znalezienie, mimo napiętego grafiku, czasu na nasz wywiad.
REKLAMA

Powiązani artyści

Powiązane wydarzenia

Data Wydarzenie Lokalizacja
  
28/04/20062006-04-28
Koncert
kagerou
Trabendo
Paris
Francja

kagerou 2006

Ostatni koncert kagerou w Paryżu © JaME

Relacja

Ostatni koncert kagerou w Paryżu

Relacja z ostatniego europejskiego koncertu kagerou.

koniec Kagerou? © JaME

Wiadomość

koniec Kagerou?

Trzecia wizyta kagerou we Francji © Free-Will

Wywiad

Trzecia wizyta kagerou we Francji

Wywiad i omówienie trzeciej wizyty kagerou we Francji w kwietniu 2006 roku.

kagerou w Berlinie © Free-Will

Relacja

kagerou w Berlinie

kagerou kilka razy grało już w Niemczech, jednak dopiero w kwietniu 2006 roku zespół zawitał do stolicy kraju, Berlina. Oto relacja z tego koncertu...

REKLAMA