Wywiad

Wywiad z Yui Makino

09/11/2009 2009-11-09 00:01:00 JaME Autor: Connie Tłumacz: Paniolka

Wywiad z Yui Makino

Podczas New York Anime Festival JaME miało okazję przeprowadzić wywiad z Yui Makino.


© Makino Yui - Petrina Cheng
Kilka godzin po jej sobotnim koncercie na New York Anime Fest, JaME spotkało się z Yui Makino, aby porozmawiać o jej karierze muzycznej, nowym singlu i jej fretce, Hokke-chan.


Witamy. Wielu fanów na całym świecie zna cię jako seiyuu (osoba użyczająca głosu postaci z anime - przyp. tłumacza), ale czy mogłabyś przedstawić się wszystkim tym, którzy poznają cię dzięki temu wywiadowi?

Yui Makino: Podkładałam głos Sakurze w anime "Tsubasa Chronicles" i w tym samym roku zadebiutowałam jako piosenkarka. W dzieciństwie także zajmowałam się aktorstwem i od dzieciństwa gram na pianinie.

W 2007 roku reprezentowałaś Japonię podczas festiwalu mającego na celu wymianę kulturalną z Chinami. W tym roku grałaś we Francji na Japan Expo, a teraz jesteś gościem na NYAF. Bez dwóch zdań, twoja praca została dostrzeżona poza granicami Japonii. Co o tym sądzisz?

Yui Makino: Dwa lata temu, kiedy byłam w Pekinie, byłam bardzo zaskoczona tym, że ludzie spoza Japonii, znają mnie - to było ekscytujące. W tym roku byłam w Szanghaju i Francji, a teraz w Nowym Jorku - ludzie mnie znają i jestem taka podekscytowana. Wiele osób zna mnie, dzięki anime, ale coraz więcej osób poznaje i wraz ze mną śpiewa moje piosenki. Jestem bardzo szczęśliwa.

Czy to twoja pierwsza wizyta w Nowym Jorku?

Yui Makini: Tak.

Czy jest coś, co chciałabyś zrobić podczas tej wizyty?

Yui Makino: Chciałabym wybrać się na zakupy i zobaczyć musical na Broadwayu.

W minionym lipcu, kiedy występowałaś na Japan Expo, po raz pierwszy miałaś do czynienia z zachodnią publicznością. Dzisiaj występowałaś na NYAF. Czym, twoim zdaniem, różni się zachodnia publiczność od japońskiej?

Yui Makino: Nawet w Azji, w krajach takich jak Japonia i Chiny, publiczność przyjmuje mnie bardzo różnie. Nie mogę więc wskazać różnic pomiędzy publicznością ze Wschodu i Zachodu. Jeśli jednak miałabym porównać Nowy Jork i Japonię, to powiedziałabym, że tutaj ludzie są o wiele bardziej otwarci.

Na dzisiejszym koncercie pojawiła się piosenka z singla, który ukaże się niedługo. Chcielibyśmy zapytać co zainspirowało cię do stworzenia tego utworu i jakie emocje chciałabyś wzbudzić za jego pomocą w fanach?

Yui Makino: Właściwie to ta piosenka powstała dwa lata temu i była to piosenka stworzona dla postaci z anime, którą śpiewały trzy piosenkarki. Wcześniej w tym roku, w sierpniu, zagrałam tę piosenkę solo, na moim koncercie i czekałam na odpowiedni moment, aby wydać ten utwór śpiewany jedynie przeze mnie. Kiedy zaśpiewałam tą piosenkę podczas koncertu, fanom się spodobała, a publiczność dobrze ją przyjęła. Wtedy śpiewałam tę piosenkę jako seiyuu, lecz teraz chciałam zaśpiewać ją jako piosenkarka i chciałam, aby ukazała się jako singiel. Aby stworzyć z tego singiel, zmieniliśmy aranżację, przez co utwór ten ma zupełnie inną atmosferę od oryginalnej piosenki i jest bardzo fajny.

Porozmawiajmy o tym, jak zaczęłaś zajmować się muzyką. Uczyłaś się grać na pianinie jako dziecko, co cię do tego skłoniło?

Yui Makino: Mój ojciec był muzykiem, grał na keyboardzie. Kiedy się urodziłam, wszędzie wokół mnie była muzyka, więc zupełnie naturalnie zaczęłam uczyć się gry na pianinie.

Potem, kiedy byłaś jeszcze bardzo młoda, reżyser Shunji Iwai poprosił cię, abyś zagrała w jego filmie. Miałaś wtedy zaledwie osiem lat. Jak poznałaś pana Iwai i jaki wpływ miała, według ciebie, praca z nim na twoją dzisiejszą działalność?

Yui Makino: Przyjaciel mojego ojca pokazał Shunjiemu Iwai nagranie, na którym gram na pianinie, a on pomyślał: "Och, to jest interesujące. Jej gra na pianinie jest inna, bardzo oryginalna." Tak to się zaczęło.

Jak się dla niego pracowało?

Yui Makino: Oni desu ne! (To demon!) (wszyscy się śmieją). Był trochę surowy, dawał mi trudne zadania i tematy muzyczne, co sprawiało, że byłam trochę sfrustrowana, kiedy musiałam się dla niego przygotowywać. Czasami myślałam: "To ty powinieneś grać na tym pianinie, a nie ja!" (śmiech) Jednak jego prace to arcydzieła i wiem, że miał racje. Shunji pomógł mi być taką artystką, jaką jestem dziś. On tworzy takie wspaniałe filmy i spotkanie z nim było niezwykłą możliwością, szczególnie cenną dla mnie jako muzyka. To naprawdę wspaniały człowiek.

Zaczęłaś śpiewać w 2005 roku wykonując piosenkę wykorzystaną jako temat końcowy "Sousei no Aquarion". Jak doszło do zamiany gry na pianinie na śpiewanie? Czy był to pomysł Yoko Kanno?

Yui Makino: Właście to mój znajomy powiedział mi o przesłuchaniu do piosenki końcowej napisanej przez Yoko Kanno, więc zgłosiłam się do niego. Na przesłuchaniu był producent "Tsubasa Chronicle". Zapytał mnie, czy chciałabym pracować przy tym anime i tak też udało mi się zostać seiyuu w "Tsubasa Chronicle".

Rozpoczęłaś karierę w anime jako piosenkarka i seiyuu jednocześnie, czy było to dla ciebie naturalne? Czy któreś z tych zadań jest trudniejsze?

Yui Makino: Obydwie te prace są ciężkie, ale wykonywanie ich przyszło mi naturalnie.

Czy planujesz w przyszłości spróbować swoich sił w innej działalności artystycznej, poza śpiewaniem i dubbingiem?

Yui Makino: Czy może być to coś niezwiązane z branżą rozrywkową?

Oczywiście!

Yui Makino: Chciałabym zostać farmaceutką. (śmiech) Jeśli chodzi o rozrywkę, to chciałabym spróbować sił w musicalu. Wszystkie moje talenty - aktorstwo, śpiewanie i gra na pianinie - mogłyby zostać wykorzystane.

W marcu ukończyłaś Uniwersytet Muzyczny w Tokio. Czy twoje tak wczesne zetknięcie się ze światem profesjonalnej muzyki miało wpływ na to, czego uczyłaś się w szkole lub na oczekiwania profesorów względem ciebie?

Yui Makino: Nasi wykładowcy byli bardzo interesującymi ludźmi, ale jako zawodowiec, w przeciwieństwie do większości, nie ćwiczyłam recitalowej czy konkursowej gry na pianinie. Nie występowałam w ten sposób i sądzę, że moi wykładowcy zdawali sobie sprawę z tego, że gram w sposób rozrywkowy i oczekiwali, że nadal będę podążać tą drogą.

Opowiadałaś na Japan Expo, że masz zamiar sama komponować muzykę i pisać teksty swoich utworów. Jaką muzykę chciałabyś tworzyć i jacy artyści mają na ciebie wpływ?

Yui Makino: Właściwie to już skomponowałam kilka piosenek. Na dzisiejszym koncercie grałam kilka piosenek, które napisałam. Nie decyduję zawczasu, czy będę komponować muzykę pop czy klasyczną, to zależy od nastroju i tego, jak czuję się w chwili, gdy pracuję - w taki sposób tworzę.

Jakie wydarzenie w ciągu całej twojej kariery wywarło na tobie najsilniejsze wrażenie?

Yui Makino: Sądzę, że wszystko, co mnie spotkało, miało na mnie wpływ.

Mamy jeszcze jedno ważne pytanie, które chcemy ci zadać: jak się miewa Hokke-chan?

Yui Makino: Hokke-chan? (wszyscy się śmieją) Czy Hokke-chan jest popularna?

Na to wygląda. Twoi fani często rozmawiają o Hokke-chan.

Yui Makino: (śmiech) Chcielibyście zobaczyć zdjęcie Hokke-chan?

Pewnie.

Yui Makino: (podczas gdy Yui Makino wyciąga komórkę, aby pokazać zdjęcia, ekipa żartuje na temat promocji Hokke-chan) Oto ona.

Ile lat ma Hokke-chan?

Yui Makino: Teraz ma rok. Hokke-chan urodziła się w tym samym dniu, w którym ukazał się mój pierwszy singiel, Amrita, ale w innym roku.

Na zakończenie wywiadu: czy zechciałabyś powiedzieć coś do swoich fanów?

Yui Makino: Chciałabym wrócić do Nowego Jorku i Ameryki, ale chcę też dać z siebie wszystko w Japonii, więc proszę was o wsparcie.


JaME pragnie podziękować Yui Makino, jej ekipie, tłumaczowi Ai oraz NYAF za możliwość przeprowadzenia tego wywiadu.
REKLAMA

Galeria

Powiązane wydawnictwa

Singiel CD 2009-10-07 2009-10-07
Makino Yui
REKLAMA