Recenzja

The Gazette - REGRET

08/11/2009 2009-11-08 00:01:00 JaME Autor: Sarah Tłumacz: milith

The Gazette - REGRET

Pierwszy zimowy singiel The GazettE w 2006 roku.

Singiel CD

REGRET -Auditory Impression-

the GazettE

Regret to pierwsze nowe utwory, jakich fani The GazettE mogli posłuchać od czasów albumu Nil. Po tak długim oczekiwaniu powstaje pytanie, czy było warto?

Utwór tytułowy, Regret, to solidna rockowa piosenka; nie jest szczególnie agresywna, ale daleko jej też do ballady. Głos Rukiego jest śliczny i czysty, gitary Uruhy i Aoiego świetnie pląsają i mieszają się w tle, ale nie zagłuszają wokalisty nawet podczas refrenów. Gra dwóch gitar jest ciekawa, ale prawdziwą siłą tego utworu jest śpiew Rukiego i delikatny pęd sekcji rytmicznej, składającej się z Kaia i Reity. Dźwięk basu nie jest tak podkreślony jak w innych, nowszych nagraniach, ale wciąż można usłyszeć go bardzo wyraźnie.

Największą wadą utworu może być to, że wydaje się być mocno zachowawczy. Brzmi bardzo w stylu The Gazette, co fani docenią, ale nie brzmi to szczególnie świeżo czy ekscytująco.

Drugi utwór, Psychodelic Heroine, jest na szczęście trochę inny. Znajduje się w nim szczypta disco i dance, ale tylko tyle, aby nie zakłócić ducha rock and rolla, a wystarczająco dużo, aby zainteresować słuchacza. Z muzycznego punktu widzenia mocne strony tego kawałka różnią się od tych Regret - najważniejszym punktem jest linia basu i perkusyjne wyczyny Kaia. Tempo jest szybkie i chwilowo grozi dezorganizacją piosenki podczas niektórych jego zmian, ale daje radę się utrzymać dzięki staraniom sekcji rytmicznej. Gitary nie są złe, ale wydaje się im czegoś brakować w porównaniu z subtelnym talentem zademonstrowanym przez Reitę. Wokal Rukiego jest całkiem ciekawy w swej tonacji - śpiewa on wysoko, podkręca swoje "r" i wydaje się zapraszać słuchacza do włączenia się w ten szalony nastrój.

Ostatni kawałek, Worthless War, na pewno zaczyna się inaczej od któregokolwiek z poprzednich utworów i zapowiada się całkiem interesująco. Niestety prawie natychmiast zaczyna brzmieć jak coś, co już na pewno gdzieś słyszeliśmy. Worthless War nie jest złą piosenką, ale ulega wpływowi utworu tytułowego i nie brzmi świeżo czy interesująco. Dodatkowo, w przeciwieństwie do Regret, ciężko nawet nazwać ten kawałek chwytliwym. Jest bez wątpienia najsłabszy na tym singlu, więc jeśli fani zastanawialiby się czy kupić wersję Optical czy Auditory, może jednak warto wybrać Optical z klipem.

Podsumowując, czy warto było czekać? Tak i nie. Jeśli ktoś jest oddanym fanem i podobał mu się Nil, to na pewno nie polubi tego singla. A jeśli ktoś jest mniej żarliwym fanem, może warto by było poczekać jeszcze troszkę i sprawdzić, czy następny singiel, Filth in the Beauty, nie zadowoli bardziej.
REKLAMA

Powiązani artyści

Powiązane wydawnictwa

Singiel CD 2006-10-25 2006-10-25
the GazettE
Singiel CD + DVD 2006-10-25 2006-10-25
the GazettE
REKLAMA