Merry - TOUR09 under-world [BURST] w HEAVEN'S ROCK Saitama

Dzień po koncercie w Shinjuku LOFT Merry wystąpiło po raz kolejny, tym razem w Saitamie. Tak jak poprzedniej nocy, klub był wypełniony fanami, przez co atmosfera w nim stawała się duszna. I, podobnie jak poprzedni koncert, tak i ten rozpoczął się GI.GO, po którym nastąpił Friction XXXX - pierwsze dźwięki tego utworu natychmiast wszystkich zbudziły. Potem nastąpiła wielka niespodzianka - Meisai no shinshi. Każdy, kto zaczynał słuchanie Merry od albumu nu Chemical rhetoric, przywitał ją z wielką przyjemnością i entuzjazmem. Żadna ze znajdujących się na tej płycie piosenek nie została zagrana w Shinjuku, ale tej nocy pojawiło się ich całkiem sporo.

Kolejny był utwór z tego samego okresu, czyli Kimatteru taiyou z albumu PEEP SHOW. Podczas słuchania tej i następnej kompozycji (Enzetsu ~Surrealism z ostatniej płyty) można było dostrzec ewolucję stylu zespołu. Różnica była szczególnie zauważalna w grze gitar, ale jego istotą cały czas było czyste Merry. Nawet jeżeli znało się to już z poprzedniej nocy, to widok gościa w masce zająca zawodzącego do mikrofonu cały czas zaskakiwał. Następnie zespół zagrał łatwo rozpoznawalne human farm, która skłoniła fanów do ruszania się, skakania i naśladowania choreografii grupy. Najdziwniejszym zaprezentowanym tej nocy kawałkiem był niezaprzeczalnie stupidxcupid - kolejny, przy którym publiczność zachowywała się dziko. Nieco później Merry uraczyło zgromadzonych pełną uroku balladą, Sayonara Rain.

Kolejny utwór był dla wszystkich cudowną niespodzianką: Tokyo Telephone! Słysząc tę piosenkę, można było zamknąć oczy i zostać przeniesionym do jazzowego baru i z drinkiem w ręku słuchać muzyki. Przypominała ona fragment koncertu Many Merry Days 5th Anniversary Special 2night ～Shiroi hitsuji ・Kuroi hitsuji～, gdzie Gara, siedząc na sofie ze szklanką whiskey w dłoni, śpiewał nabrzmiałym emocjami głosem jazzowe melodie, jakby wszystkie zebrane na sali osoby były stałymi bywalcami jego klubu. Atmosfera w sali koncertowej była mniej intymna, ale wrażenie okazało się nie mniej silne.

Przed drugą częścią koncertu zespół zrobił przerwę, po czym powrócił z popularnym sweet powder. Trzecią niespodzianką tego wieczoru okazał się utwór uwielbiany przez wielu fanów i jeden z tych kawałków, które na początku pozwoliły im odkryć ten zespół. Został on wspomniany w pierwszym wspominającym o Japonii numerze francuskiego magazynu o alternatywnym rocku, "ROCK ONE": Dekiai no suisou. Merry, podczas poprzedniego pobytu we Francji, zaprezentowało ten utwór, ale usłyszenie jej ponownie było naprawdę poruszającym przeżyciem.

Następnie zabrzmiała stara piosenka, którą zawsze miło usłyszeć - Japanese Modernist, jeden z utworów Merry, których nie można zignorować. Po kolejnej przerwie zespół zaprezentował identity, która - podobnie jak poprzednik - idealnie sprawdza się na koncertach. Muzycy zakończyli swój występ under-world, a przed opuszczeniem sceny rzucili w publiczność trochę gadżetów. Słuchaczom dostał się także kawałek perkusji, na który ochotę miało sporo dziewcząt; ostatecznie fanki zagrały w papier-nożyce-kamień, aby zdecydować, która z nich zabierze to do domu. Było to zdecydowanie dyplomatyczne rozwiązanie w porównaniu do innych krajów, gdzie cała sytuacja skończyłaby się prawdopodobnie małą bijatyką.

Ci, którzy byli na obu koncertach w Shinjuku i Saitamie, nie mają powodów do narzekań. Drugi występ okazał się pełen niespodzianek i starszych przebojów, więc wielu fanów prawdopodobnie bawiło się na nim lepiej niż na poprzednim. Jednakże, uczestnicząc w obu, miało się okazję doświadczyć najlepszych rzeczy z obu światów.

Teraz fani spoza Japonii mogą mieć tylko nadzieję, że zespół powróci do Europy. Zapowiedziane na maj koncerty zostały odwołane ze względu na stan zdrowia Gary, ale cały czas istnieje szansa, że europejska trasa Merry jednak zostanie zorganizowana.


Setlista:

01. GI.GO
02. Friction xxxx
03. Meisai no Shinshi
04. c
05. Kimatteru Taiyou
06. Enzetsu ~Surrealism~
07. [human farm]
08. stupidxcupid
09. Oriental BL Circus
10. Kanaria
11. Lost Generation
12. Aikoku masurao ~BURST~

Encore 1:
13. Sayonara Ame (Rain)
14. Tokyo Telephone

Encore 2:
15. sweet powder
16. Dekiai no suisou
17. Japanese Modernist
18. identity
19. under-world