alice nine. - White Prayer
Pasjonujący singiel alice nine.
Singiel alice nine., White Prayer, ukazał się 20 czerwca i wydaje się, że po ciągu przeciętnych, eksperymentalnych wydawnictw, alice nine. wreszcie ponownie odnalazło swoje brzmienie. Singiel zawiera modne, ponowne odkrycie ich starego stylu, z silną pasją, której ostatnio brakowało.
Tytułowa piosenka, White Prayer, jest kombinacją elegancji i wysokiego wokalu, wystarczająco łagodnego, by utrzymać się w mainstreamie, lecz dalej zachowującego ostrość, którą uwielbiają starzy fani zespołu. Utwór rozpoczyna się w lekkiej molowej tonacji, co bezpośrednio kontrastuje z refrenami. Ten podwójny charakter melodii kreuje obraz, który dokładnie oddaje emocje wyrażone w tekście. Wraz z White Prayer alice nine. daje nam coś stylistycznie wartościowego i pięknego.
Drugi utwór, Stray Cat, to może nienajlepszy kawałek na singlu, aczkolwiek prawdopodobnie najbardziej zabawny. Brzmienie jest nostalgiczne, nieco przypominające wcześniejsze NUMBER SIX, ale energia zawarta w tym utworze popycha go na kolejny poziom. Rytm jest optymistyczny i dopingujący, co jest ciekawe, biorąc pod uwagę, że tekst mówi o zdechłym kocie. Wokal Shou, zazwyczaj tak przytłaczający, dobrze dopasowuje się do utworu i ogólnie Stray Cat jest energiczną piosenką, która wywoła uśmiech na prawie każdej twarzy. Humor psuje nieco angielski tekst, mało zrozumiały i czasem lekko rozpraszający.
Ostatnia piosenka na singlu, THE LAST EMPIRE, również ma tekst po angielsku, jednak nie ma z nim tego problemu, co w przypadku Stray Cat. W rzeczywistości, to prawdopodobnie najlepsza piosenka na singlu i w ogóle jedno z lepszych nagrań od czasu Zekkeishoku. THE LAST EMPIRE to rozdzierający huragan dźwięku, rozpoczęty przez wściekłe bębnienie w wykonaniu Nao, utrzymujące się przez cały utwór. Krzyk Shou, którego ostatnio za wiele nie używał, powraca silniejszy niż kiedykolwiek. Ciężkość kawałka nasuwa pytanie, czy Tora nie maczał palców w tej kompozycji. Jest on w jego stylu i ci, którzy lubią muzykę Tory, bez wątpienia polubią ten utwór.
Wydanie White Prayer zbiegło się z rozpoczęciem letniej trasy alice nine., więc ci, którzy mieli wystarczająco dużo szczęścia, by uczestniczyć w ich koncercie, mieli szansę posłuchać tych piosenek na żywo. Ponieważ alice nine. jest tak nieprawdopodobnie dobrym zespołem koncertowym, bez wątpienia było to niesamowite doświadczenie.