Relacja z koncertu the GazettE w Kanazawa Bunka Hall 7 grudnia 2006 roku.
Latem 2006 roku ponad 20 000 ludzi pojawiło się w Tokyo Big Site, aby zobaczyć the GazettE. Nawet tutaj, w małym mieście oddalonym od Tokio, są tak popularni, że Kanazawa Bunka Hall była prawie pełna. Dzień przed występem, podczas gdy Ruki i Aoi udzielili wywiadu na antenie radia, chodniki przed budynkiem były zatłoczone z powodu fanów, którzy przyszli ich zobaczyć. Prezenterzy radiowi byli zdziwieni ich popularnością pomimo braku kontraktu muzyków z wytwórnią major. Do sukcesu zespołu bardzo przyczynił się Internet, który umożliwił fanom z całego świata, zwariowanym na punkcie ich wspaniałej muzyki i przystojnych twarzy, dostęp do informacji o koncertach i nowych wydawnictwach. "Wspaniale! Wydaliście album w Niemczech i mieliście tam koncert!” - to kolejny komentarz, który wydobył się z ust zaskoczonych prezenterów, udowadniając, że styl zespołu zachwyca także fanów z zagranicy.
Wielu ludzi przyciąga ich wygląd i moda, ale jak już posłuchasz albumu NIL, pochłonie cię także ich muzyka. Na krążku znajdują się klasyczne romantyczne ballady i niesamowicie ciężkie, głośne i mroczne utwory rockowe. Poruszy cię taneczność ich muzyki, w której melodie zmieniają się z cichych do gwałtownych i dramatycznych, przyprawiając słuchacza o gęsią skórkę.
Wygląd sceny uatrakcyjniało było wiele aranżacji świetlnych, pięć tablic z obrazami okładek ich najnowszego singla i uniesiona platforma z perkusją w centrum sceny, wszystko prezentujące się ekstrawagancko. Z oklaskami i krzykami dochodzącymi od strony publiczności, Kai, Uruha, Reita, Aoi i Ruki pojawili się na scenie, a chwilę później zaczęło się Filth in the Beauty, zainicjowane żeńskim chórkiem. Dwóch gitarzystów, Aoi i Uruha, grali i tańczyli, a Ruki szaleńczo potrząsał głową. W następnych utworach, Maggots i COCROACH, wokalista stanął na wzmacniaczu, a publiczność uniosła dłonie w odpowiedzi, skacząc razem podczas tych ciężkich i mocnych utworów tanecznych. Kolorowe światła świeciły i migotały, zmieniając się szybko wraz z muzyką. Worthless War, Juuyon sai no knife, Psychodelic Heroine następowały jedna po drugiej, po czym nadszedł czas na krótką rozmowę z publicznością; następnie rozpoczął się Crucify Sorrow, a koncert pędził niczym rakieta. Kai uderzał w perkusję z całej siły, podczas gdy Reita grał ciężkie i rytmiczne partie basowe, tańcząc w rytm muzyki. Uruha i Aoi ruszali się z wdziękiem, z wprawą używali zarówno elektrycznych, jak i akustycznych gitar i na zmianę wykonywali gitarowe sola.
Na półmetku występu zaczęły spadać krople wody i zabrzmiały pierwsze tony Bath Room. W niebieskim świetle syntezatory grały smutną melodię, a słowa Rukiego obrazowały głębokie uczucia, tworząc pięknie tajemniczy świat. Oświetlony czerwonym światłem wokalista zaczął śpiewać Taion bez mikrofonu. Podczas tej niesamowicie mrocznej piosenki z rozpaczliwymi słowami wyciągnął ręce do publiczności, poruszając ich swą postawą, jakby szukając wyciągniętymi dłońmi zbawienia, tupał o scenę i krzyczał z całej mocy. Piękny, lecz bezwzględny świat tego utworu rozpościerał się przed nami, rozpalając naszą wyobraźnię i przyprawiając nas o gęsią skórkę.
Nastrój zmienił się o 180 stopni w momencie, gdy zaczęła się Nausea & Shudder, taneczna rockowa piosenka ze skoczną melodią. Zespół i oczywiście fani nie mogli się powstrzymać od tańczenia. Podczas GO TO HELL wszyscy członkowie, z wyjątkiem perkusisty Kaiego, przesunęli się do przodu sceny, rozpalając publiczność i nawołując do wspólnej zabawy. Kolejne utwory, Rich Excrement i Carry?, sprawiły, że cała publiczność skakała i machała głowami. Utrzymany w tym samym tempie The $ocial riot machine$ spowodował usterkę w sprzęcie Uruhy. Po trzydziestominutowej przerwie koncert rozpoczął się na nowo. Wielka eksplozja i podekscytowana publiczność sprawiła, że ta ogromna hala była rozgrzana niczym mały klub. Na dodatek podczas DISCHARGE po obu stronach sceny poleciały do góry płomienie, co doprowadziło publiczność do wrzenia. Chłopaki machali głowami, a publiczność za nimi podążyła, co wyglądało jak jakiś demoniczny festiwal.
Tuż po tym, jak zespół opuścił scenę, z gardeł publiczności wydobyły się krzyki nawołujące o bis. Kai pojawił się na scenie w czarnym podkoszulku z szerokim uśmiechem na twarzy, po czym zagrał potężne solo na perkusji. Następnie dołączył do niego Reita w czarnym podkoszulku oraz z chustą zakrywającą pół twarzy i razem z Kaiem zagrał jeden utwór. Z pełnym życia krzykiem Reity na scenie pojawili się kolejno Uruha, Aoi i Ruki, również ubrani w czarne podkoszulki, a następnie zaczął się Ruder. Podczas wpadającego w ucho REGRET kule dyskotekowe zaświeciły po obu stronach sceny, a w trakcie gwałtownego Kanto Dogeza Kumiai członkowie zespołu biegali po całej scenie, rozkoszując się reakcją fanów. Publiczność machała głowami, skakała i biła pięściami w powietrze. Ruki wyśpiewał słowa: "Break the rules made by grown-ups!” z utworu LINDA~candydive pinkyheaven~ odważnie i lekko, sprawiając, że publiczność solidaryzowała się z nim. Jego przekaz był pozytywny i wybiegający w przyszłość, czuło się mocną więź pomiędzy zespołem i ich fanami.
To był wspaniały koncert z ekstrawaganckimi strojami i pięknym oświetleniem, które stwarzało idealną całość. Dramatyczna i piękna muzyka stymulowała wyobraźnię wszystkich obecnych. Szczerość the GazettE i ich chęć zrozumienia fanów chwyciła wielu za serce i utrzymała nastrój jeszcze długo po zakończeniu koncertu.
Setlista:
--SE--
01. Filth in the beauty
02. Maggot
03. COCKROACH
--MC--
04. Worthless War
05. Juyon-sai no Naifu
06. Psychedelic Heroine
--MC--
07. Crucify Sorrow
08. Interval
09. Bath room
10. Taion
11. Nausea & Shudder
12. GO TO HELL
13. Rich Excrement
14. Carry?
15. THE MURDER'S TV
16. The $ocial riot machine$
17. DISCHARGE
Encore:
18. ROCKER'S(Drums & Bass)
19. Ruder
--MC--
20. SILLY GOD DISC
--MC--
21. REGRET
22. Kanto Dogeza Kumiai
23. LINDA~candydive pinkyheaven~