Recenzja

D'espairsRay - SEXUAL BEAST

02/03/2010 2010-03-02 00:01:00 JaME Autor: Sxl Tłumacz: Azazelcia

D'espairsRay - SEXUAL BEAST

Bardzo dobre wczesne wydawnictwo D'espairsRay.

Singiel CD

SEXUAL BEAST (2nd Press)

D'espairsRay

Drugie wydanie SEXUAL BEAST ukazało się w lipcu 2002, miesiąc po pierwszej edycji. Znalazły się na nim takie same cztery utwory, a sama płyta została tym razem wydana w opakowaniu "slim", typowym dla japońskich maksisingli.

Książeczka również jest typowa. Zawiera teksty utworów, podziękowania oraz zdjęcia (które, chociaż małe, zwracają szczególną uwagę) - wszystko to utrzymane w żywym czerwonym kolorze. Warto podkreślić, że to Hizumi był odpowiedzialny za projekt artystyczny!

W pierwszym utworze, zatytułowanym Gothic, śpiew Hizumiego łączy się z wolną liną basu Zero, co przywodzi na myśl religijne zaklinanie. Gra Karyu, gitarzysty oraz kompozytora dwóch pierwszych piosenek na singlu, pojawia się dopiero w momencie, gdy wokalista przechodzi do śpiewania w agresywnie krzykliwym i bardzo charakterystycznym dla siebie stylu.

Kolejny kawałek, [Tatoeba] kimi... ga... shinda, jest bez wątpienia moim ulubionym całej dyskografii zespołu a przede wszystkim bardzo zróżnicowanym. Rozpoczyna się od razu wokalem, lecz szybko zostaje zdominowany przez bas oraz szarpany dźwięk perkusji. Hizumi przeplata w nim melodyjny śpiew z delikatną gardłową wibracją, co przypomina nieco brzmienie instrumentów strunowych (chciałbym również podkreślić, że śpiewa on w tych fragmentach po angielsku).

Słowa dwóch ostatnich piosenek są - jak zawsze - pisane przez Hizumiego, lecz tym razem za muzykę odpowiada Tsukasa. Kawałek Furachi na toiki to amai uso śmiało możemy uznać za “klasyk“ w repertuarze D'espairsRay. Piosenka ta pozostaje utworem bardzo przyjemnym do słuchania, nawet jeśli nie może w żaden sposób równać z [Tatoeba]....

Utwór zamykający maksisingiel to Valentine, który znalazł się już na demówce Ura mania Theater z początku 2002 roku. Podobnie jak poprzednie piosenki, ta również nie wyróżnia się niczym rewolucyjnym, ale świetnie pasuje do stylu D'espairsRay dzięki swemu dopasowaniu do wcześniejszych kawałków.

SEXUAL BEAST jest bardzo dobrym maksisinglem, lecz nie polecałbym go jako tego, od którego należy rozpocząć odkrywanie D'espairsRay. I choć piosenka [Tatoeba]... należy do moich ulubionych, to jednak lepiej zaczynać od Gärnet lub jedynego w swoim rodzaju MaVERICK.
REKLAMA

Powiązani artyści

Powiązane wydawnictwa

Singiel CD 2002-07-03 2002-07-03
D'espairsRay
REKLAMA